| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-25 13:16:08
Temat: kłopot z oczkiem wodnymW moim oczku wodnym nie chcą rozrastać się rośliny. W najlepszym przypadku
nie zmieniaja się od chwili wstawienia. Teoretycznie wszystko robie
prawidłowo- są przesadzone, ustawione na odpowiedniej głębokości.
W"znajomych" oczkach lilie rosną jak szalone, kwitną - u mnie nic.Oczko jest
dośc duże-15m3, nasłonecznione przez pół dnia.Walczę z nim od 3 lat.Może
ktoś poradzi mi coś bardziej sensownego niż fachowcy ze sklepów
ogrodniczych?
bz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-25 18:49:16
Temat: Re: kłopot z oczkiem wodnym
"bz" <l...@w...pl> wrote in message news:bfrafl$734$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> W moim oczku wodnym nie chcą rozrastać się rośliny. W najlepszym przypadku
> nie zmieniaja się od chwili wstawienia. Teoretycznie wszystko robie
> prawidłowo- są przesadzone, ustawione na odpowiedniej głębokości.
> W"znajomych" oczkach lilie rosną jak szalone, kwitną - u mnie nic.Oczko
jest
> dośc duże-15m3, nasłonecznione przez pół dnia.Walczę z nim od 3 lat.Może
> ktoś poradzi mi coś bardziej sensownego niż fachowcy ze sklepów
> ogrodniczych?
> bz
Mam oczko od kilku miesiecy, wiec za wyjadacza sie nie uznaje :-) Ale
zapytam co nieco - moze naprowadzi to na jakies rozwiazanie.
1. Czy zakwitaja Ci glony ? (nie koniecznie w hurtowych ilosciach)
2. jaki masz kolor wody (bardziej w sumie jej przezroczystosc
3. Testowales moze pH wody ?
4. Jakie roslinki konkretnie probojesz rozmnazac ?
5. Jak ze zwierzetami w stawie (robale, rybki, etc)
A teraz proboje cokolwiek ukierunkowac ...
ad 1. Jezeli nie posiadasz prawie roslin, i glony Ci nie zakwitaja, to
oznacza to nic innego iz Twoja woda jest bardzo uboga w zwiazki potrzebne do
zycia i rozwiajania sie roslinkom
ad 2. kolor wody mowi o tym co w tej wodzie jest do "zarcia" :-)
ad. 3 nie wszystkie rosliny toreluja byle jaka wode. pH =1 kwas pH rowne 7 -
odczyn obojetny pH 14 - zasada - ponoc wskazane pomiedzy 5.5 - 6.5 (lekko
kwasna)
ad. 4 (polecam na pierwszy rzut - z wlasnych doswiadczen - jakakolwiek
trawke w strefie naplytszej, i moczarke kanadysjska, wszystko najlepiej w
doniczkach z "substratem")
ad 5 no wlasnie - czy sa chociaz larwy komarow ? wg. moich obserwacji to
pierwsi mieszkancy ...
jd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-07-26 15:03:51
Temat: Re: kłopot z oczkiem wodnym
----- Original Message -----
From: "bz" <l...@w...pl>
> W moim oczku wodnym nie chcą rozrastać się rośliny. W najlepszym przypadku
> nie zmieniaja się od chwili wstawienia. Teoretycznie wszystko robie
> prawidłowo- są przesadzone, ustawione na odpowiedniej głębokości.
> W"znajomych" oczkach lilie rosną jak szalone, kwitną - u mnie nic.Oczko
jest
> dośc duże-15m3, nasłonecznione przez pół dnia.Walczę z nim od 3 lat.Może
> ktoś poradzi mi coś bardziej sensownego niż fachowcy ze sklepów
> ogrodniczych?
> bz
hehe
a moze masz za skuteczne u siebie filtry
lampy i inne tego typu i masz za "sterylna" wode
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-07-31 01:48:01
Temat: Re: kłopot z oczkiem wodnymWitam !
> > W moim oczku wodnym nie chcą rozrastać się rośliny. W najlepszym przypadku
> > nie zmieniaja się od chwili wstawienia. Teoretycznie wszystko robie
> > prawidłowo- są przesadzone, ustawione na odpowiedniej głębokości.
> > W"znajomych" oczkach lilie rosną jak szalone, kwitną - u mnie nic.
Grzybienie (Nymphea) tzw. lilie wodne, jak i inne rośliny o lisciach
pływajacych i rosnących nad wodę, do swojego rozwoju potrzebuja minimalnej
warstwy osadów dennych (martwe rozkładajace sie części organiczne, np. roslin
jednym słowem muł), z niego to czerpią, poprzez korzenie, potrzebne im
składniki pokarmowe.
> >Oczko jest dośc duże-15m3, nasłonecznione przez pół dnia.Walczę z nim od 3
> >lat.
Ważna jest przeźroczystość wody, chodzi o to, aby promienie słoneczne docierały
do liści roslin podwodnych bez przeszkód.
> Mam oczko od kilku miesiecy, wiec za wyjadacza sie nie uznaje :-) Ale
> zapytam co nieco - moze naprowadzi to na jakies rozwiazanie.
> 1. Czy zakwitaja Ci glony ? (nie koniecznie w hurtowych ilosciach)
A może rośnie rzęsa, która tak jak i zakwty glonów, jest praktycznym
wskażnikiem zawartości azatonów w wodzie, jeśli jest jej lub ich dużo to woda
jest bardzo bogata w azotany.
> 2. jaki masz kolor wody (bardziej w sumie jej przezroczystosc
> 3. Testowales moze pH wody ?
> 4. Jakie roslinki konkretnie probojesz rozmnazac ?
To ważne, w nowych sadzawkach pierwszą rośliną powinna być moczarka jako że
jest największym producentem tlenu
> 5. Jak ze zwierzetami w stawie (robale, rybki, etc)
Ja bym raczej zapytał sie o gestość zarybienia, jak będą ryby to problemów
z "robalami ?" za dużego nie bedzie.
( http://www.mikrojezioro.met.pl/tech/porady_1.html ) tu zasada zarybiania.
>
> A teraz proboje cokolwiek ukierunkowac ...
> ad 1. Jezeli nie posiadasz prawie roslin, i glony Ci nie zakwitaja, to
> oznacza to nic innego iz Twoja woda jest bardzo uboga w zwiazki potrzebne do
> zycia i rozwiajania sie roslinkom
Lub twardość węglanowa wody jest nie odpowiednia, chodzi o zawartość kwaśnego
węglanu wapnia w wodzie, powinna ona wynosić w naszych sadzawkach od 5 do 15
stopni w skali: do 7 stopni - woda miekka, 7-14 stopni- woda średnio twarda,
14 do 21 stopni - woda twarda, powyżej 21 stopni - woda bardzo twarda. Twardosć
ta pozostaje w obopólnej zależności z wartością pH, Im wyższa jest twrdość
węglanowa tym stabilniejsza jest, ale także wysza jest wartosc pH. Im niższa
twardość węglanowa, tym słabsza jest buforowość wody i tym szybciej się
zakwasza.
> ad 2. kolor wody mowi o tym co w tej wodzie jest do "zarcia" :-)
A mógłbyś uściślić, co rozumiesz pod pojęciem, że kolor wody mówi, co w wodzie
jest do "żarcia" dla roślin czy dla ryb to "żarcie", bo jak wiem to zawartość
azotanów nie wpływa na kolor wody, a są one podstawowym składnikiem pokarmowym
roslin, nie tylko wodnych. http://www.mikrojezioro.met.pl/tech/filtr_biolog.htm
l
na stronie opisany jest cykl azotowy w oczku wodnym.
> ad. 3 nie wszystkie rosliny toreluja byle jaka wode. pH =1 kwas pH rowne 7 -
> odczyn obojetny pH 14 - zasada - ponoc wskazane pomiedzy 5.5 - 6.5 (lekko
> kwasna)
Nawet pH 6,8 do 7,5
> ad. 4 (polecam na pierwszy rzut - z wlasnych doswiadczen - jakakolwiek
> trawke w strefie naplytszej, i moczarke kanadysjska, wszystko najlepiej w
> doniczkach z "substratem")
Tu pozwolisz że się nie zgodzę, chodzi o substrat bogaty w składniki odżywcze
np. ziemia ogrodnicza, czy ziemia kompostowa itp. w przypadku moczarki
kanadyjskiej jakikolwiek bogaty substrat nie jest jej potrzebny, czerpie ona
bowiem potrzebne składniki do życia tylko i wyłacznie w wyniku fotosyntezy
( http://wiem.onet.pl/wiem/00dd9b.html ), jeśli jakiś substrat to tylko
mieszanka piasku z gliną w stosunku 2 do 1. i służy on moczarce jak i
większości roslin podwodnych do zakorzeniania się na dnie, nie czerpią one
pokarmu z substratu.
A jeśli chodzi o "byle jaka trawkę" to raczej polecił bym tatarak zwyczajny
(Acorus calamus), żabieniec babkę wodną (Alisma plantago - aquatica), łączeń
baldaszkowy (Butomus umbellatus). oraz rośliny z gatunku sitów np. oczeret
jeziorny (schoenoplectus lacustris). Rosliny te są swojego rodzaju pierwszą
pomocą w przypadku nadmiernej zawartości azotanów w sadzawce, są
bardzo "żarłoczne" i swietnie sobie radzą z nadmiarem pokarmu (azotanów)w
wodzie.
Pozdrawiam.
Paweł
http://www.mikrojezioro.met.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |