| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-18 21:01:33
Temat: kompleks?Hmmmm oto problem: Jest sobie facet ktory zyje od roku w zwiazku z drugim
facetem.Jego problem to to ze lubi czuc swoja wyzszosc nad swoim
partnerem,szczegolnie chodzi o wyzszosc intelektualna.Podczas kazdej
dyskusji chce miec racje i krytykuje go.Na kazdy jego argument ma doskonaly
kontrargument. Nawet jesli do konca nie wierzy w to co mowi,ciezko mu
przyznac racje partnerowi, a ze glupi nie jest to potrafi uargumentowac
nawet te tezy w ktore nie wierzy.Inna sprawa to to ze jego partner rzucil
szkole,nie ma pracy i nazwijmy to "obija sie" wymysla coraz to rozniejsze
teorie z ktorymi (moze i na sile) facet nie chce sie zgodzic.Powoduje to
sytuacje taka iz ow partner faceta czuje sie gorszy,bo po pierwsze
udowadnia mu sie za kazdym razem ze nie ma racji a po drugie nie ma
szkoly,pracy (a partner ma). Omawiany facet nie moze poradzic za wiele
poniewaz jego wywyzszanie sie jest automatyczne,odruchowe.Owszem,czesto ma
racje ale zazwyczaj dowodzi jej w sposob arogancki i sprawiajacy ze druga
osoba czuje sie "malutka." Omawiany facet zachowuje sie podobnie w
sytuacjach z innymi ludzmi.U innych ma opinie niedostepnego, podczas rozmow
stwarza czesto niepotrzebny dystans i tym peszy swoich rozmowcow.Zaczyna on
w koncu dostrzegac problem,tylko nie wie jak sobie z nim poradzic bo ilekroc
zaczyna sie dyskusja wpada on w wir i zapomina o bozym swiecie i o tym ze
moze nieswiadomie wyzadza krzywde,a przynajmniej sprawia przykrosc swojemu
chlopakowi.Co o tym sadzicie?
Pozdrawiam,
PP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-21 01:52:52
Temat: Re: kompleks?
Użytkownik "Pan Penis" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a9osd8$t40$1@news.tpi.pl...
> Hmmmm oto problem: Jest sobie facet ktory zyje od roku w zwiazku z drugim
> facetem.Jego problem to to ze lubi czuc swoja wyzszosc nad swoim
> partnerem,szczegolnie chodzi o wyzszosc intelektualna.Podczas kazdej
> dyskusji chce miec racje i krytykuje go.Na kazdy jego argument ma
doskonaly
> kontrargument. Nawet jesli do konca nie wierzy w to co mowi,ciezko mu
> przyznac racje partnerowi, a ze glupi nie jest to potrafi uargumentowac
> nawet te tezy w ktore nie wierzy.
Och, przeciez nie zawsze prawdą jest to, w co się wierzy ;).
Inna sprawa to to ze jego partner rzucil
> szkole,nie ma pracy i nazwijmy to "obija sie" wymysla coraz to rozniejsze
> teorie z ktorymi (moze i na sile) facet nie chce sie zgodzic.Powoduje to
> sytuacje taka iz ow partner faceta czuje sie gorszy,bo po pierwsze
> udowadnia mu sie za kazdym razem ze nie ma racji a po drugie nie ma
> szkoly,pracy (a partner ma).
Ma więc zapewne poczucie niższości związane z zależnością finansową i
projektuje to również na swój intelekt.
bo ilekroc
> zaczyna sie dyskusja wpada on w wir i zapomina o bozym swiecie i o tym ze
> moze nieswiadomie wyzadza krzywde,a przynajmniej sprawia przykrosc swojemu
> chlopakowi.Co o tym sadzicie?
Cóż za sadysta! Jest błyskotliwy intelektualnie, pracuje,utrzymuje pasożyta
i jeszcze go krzywdzi ;).
Dorrit
> Pozdrawiam,
> PP
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 12:22:04
Temat: Re: kompleks?Dziekuje Dorrit za zauwazenie mojego posta,liczylem co prawda na wiecej
"porad" od grupowiczow ale widze ze jak ktos ma ksywe Pan Penis to juz sie
go nie traktuje powaznie:-)
Pozdrawiam,
PP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-24 00:14:22
Temat: Re: kompleks?prawdopodobnie jest gejem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |