kontakt z nieznaną krwią-czy mam się bać ?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-04-23 16:40:11
Temat: Re:kontakt z nieznaną krwią ?Od: "Ewa" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Piotr" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:e25gi6$jon$2@inews.gazeta.pl...
> Wirusy nie są zdolne do przetrwania poza żywym organizmem. W środowisku
> zewnętrznym szybko giną, stąd zaschnięta od kilku dni krew nie jest
> źródłem zakażenia.
>
> Pozdrawiam
> Piotr
Zaraz, zaraz.... to jak to się ma do rozdmuchanej niedawno ptasiej grypy?
Przecież grypa też jest chorobą wirusową. To dlaczego jest taki popłoch z
mięsem drobiowym ? Zalecenia żeby gotować mięso itd. Jeśli wirusy nie są
zdolne do przetrwania poza żywym organizmem to w drobiu który sprzedają w
sklepie też go nie ma. To ja nie rozumiem o co ten szum??
Pozdrowienia
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2006-04-24 07:22:37
Temat: Re: kontakt z nieznaną krwią ?Od: Piotr <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
Ja też nie rozumiem o co ten szum. Szum robią media. Z drugiej strony,
czy gotowanie mięsa drobiowego jest w naszej kulturze czymś niezwykłym?
;-) Chyba nie trzeba tego "zalecać".
Nie znam się szczególnie na wirusie konkretnie ptasiej grypy i nie wiem
w jakich tkankach zakażonego ptaka występuje. Teoretycznie, wirus ten
jest odporniejszy na warunki zewnętrzne niż HIV. Również teoretycznie,
prawdopodobieństwo przeżycia wirusa ptasiej grypy w świeżym mięsie
(które z jego punktu widzenia niewiele się różni od mięsa żywego), o ile
wirus w ogóle tam występuje u zakażonych ptaków - jest dużo większe niż
prawdopodobieństwo przeżycia wirusa HIV we krwi schnącej od wielu godzin
na poręczy.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |