| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-11 20:35:43
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!a moze ty po prostu nie lubisz kotletow mielonych?????? po prostu ich nie
jedz klopot zniknie po co sie przymuszac??????????????????????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-11 21:16:13
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!
Użytkownik "Gosiaczek" <g...@N...buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:zoMFa.159103$lL2.1494290@news.chello.at...
> a moze ty po prostu nie lubisz kotletow mielonych?????? po prostu ich nie
> jedz klopot zniknie po co sie przymuszac??????????????????????
moze faktycznie. Rodzina je lubi ale ja jakos nie.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-11 22:20:43
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!Monika Zarczuk wrote:
> A czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakie mięso najlepiej kupić do
> kotletów?
Najsmaczniejsze wychodza z chudej mielonej wolowiny. Wtedy ich sie nie
panieruje. Jadlem takie w Hiszpanii i w Holandii (tam sie to zwie
'niemieckim befsztykiem').
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 06:36:04
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!W dniu, który zapamietamy na wieki 06/11/2003 07:07 PM, Doxent
postanowił/a nas uraczyć niniejszym stwierdzeniem:
> W czym tu tkwi blad ?
tak jak juz przedmowcy podali na pewno brakuje tu cebuli i czosnku
ja dodaje w zaleznosci do nastroju rozne ziola jeszcze, a czasem starty
ser zolty
i zawsze lyzeczke ostrej musztardy, a na koniec obtaczam w bulce tartej
i wtedy mieso jest naprawde pyyycha
pozdrawiam
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 07:24:04
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!
> A czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakie mięso najlepiej kupić do kotletów?
Mam
> podobne problemy wynikające z tego, że w mięsie tym, które kupuję, a
kupuję
> zwykłe mielone nie mrożone, ale firmy nie pomnę, kupuję jakie mają, i
mięso
> owo ma często chrząstki, które baaaaardzooooooo zniechęcają mnie do
> kotletów.
> Poradźcie proszę. Chodzi mi o realia polskie oczywiście.
> Monika
Hej,
w niektórych sklepach można sobie wybrać mięso, które później zmielą na
miejscu. Unikasz niespodzianek.
Pzdr
K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 07:30:47
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!
> Miecho mielimy maszynka po czym dodawany jest do niego jest pieprz, jajko
w
> calosci, i mielona namaczana bulka.
> Smazymy na patelni na oleju i taki kotlet jest gotowy w zasadzie do
> zjedzenia.
> Ale smakuje wstretnie. Calosc psuje jeszcze skorupa ktora tworzy sie gdy
sie
> go smazy.
>
> W czym tu tkwi blad ?
Ja wczoraj popełniłam kotlety mielone.
Kawałek świeżej szynki zmieliłam, dodałam połowę świeżej kajzerki moczonej w
mleku i odciśniętej, jajko, sól, świeżo zmielony pieprz, rozgnieciony ząbek
czosnku, podsmażoną cebulkę i sporo świeżego koperku.
Zrobiłam małe kotleciki (tak mniej więcej wielkości 2/3 przekroju szklanki,
nie za grube: ok 2 cm.). Na talerzu wymieszałam bułkę tartą z rozgniecionymi
corn-fleksami w proporcji 1:2. Obtoczyłam każdy kotlecik w panierce i
smażyłam na rozgrzanej oliwie z odrobiną masła.
Wyszły z wierzchu chrupiące a w środku przepysznie soczyste.
agnicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 07:33:13
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!>[ciap kotlety]
> W czym tu tkwi blad ?
>
Jakbym siebie czytała. Powiem więcej - zapach mielonych na klatce, smażonych
nie u mnie, powodował u mnie przez lata mdłości.
Może to jest też kwestia tego, że zniechęca cię zapach smażonego mięsa.
Ja gotuję (wtedy to się chyba) klopsy albo pulpety nazywa albo piekę mielone
w piekarniku.
Mięso robię tak samo - mielone, jajo, bułka tarta, sól, pieprz i mąka to
podstawowy zestaw.
Ale można dodać, tak jak już tu pisano, pieczarek. Można, tak jak ja robię,
trochę podduszonej, pokrojonej w kostkę cebulki i papryki.
Można dodać ziół prowansalskich (genialnie zmieniają smak potraw).
Jeśli gotujesz, to w wodzie z kostką rosołową, w której pływa starta
marchewka, pietruszka, seler i pokrojony w kostkę pomidor, po 12-15 minut z
jednej strony (trzeba obrócić).
Jeśli pieczesz, to w piekarniku 180-200 stopni przez 40 minut., smarujesz
blachę tłuszczem tak, żeby się kotlety nie przykleiły, przez.
Inna sprawa, choć równie wazna to to, z czym się te mielone je.
Można podać z sosami - cebulowym, czosnkowym, pomidorowym, pieczarkowym(ja
np. "suchego" mięsa po prostu nie zjem, chyba, że z grilla, nie smakuje mi i
już).
Świetnie smakują pieczone z kaszą gryczaną, sosem pieczarkowym i ogórkiem
konserwowym.
Albo z ziemniakiem pieczonym w folii, surówką z sałaty i pomidora.
Albo gotowane klopsy z ryżem.
No i samo mięso - najlepiej jest zmielone w domu "z kawałka", albo przy
tobie w sklepie. Osobiście jestem zdania, że drobiowe jest najlepsze.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
--
Pozdrawiam
K
"Just one year of love
is better a lifetime alone" [Freddie Mercury]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 07:57:04
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!Doxent wrote:
> Hi.
>
<ciach>
> Miecho mielimy maszynka po czym dodawany jest do niego jest pieprz,
> jajko w calosci, i mielona namaczana bulka.
> Smazymy na patelni na oleju i taki kotlet jest gotowy w zasadzie do
> zjedzenia.
> Ale smakuje wstretnie. Calosc psuje jeszcze skorupa ktora tworzy sie
> gdy sie go smazy.
>
> W czym tu tkwi blad ?
Hej, ja nie smaze ale pieke w piekarniku na natluszczonej folii aluminiowej
i dodaje zwykle duzo wiecej niz 1 jajko...bo 3-4. Koltlety smakuja zupelnie
inaczej. Moze sprobuj w ten sposob. Ma to tez niezaprzeczalna zalete...nie
stoje na patelnia !!! ;)
Hipka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 09:47:40
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!> Odkad siegam pamiecia kotlety mielone w mojej rodzinie napawaly mnie
> wyjatkowym wstretem i obrzydzeniem.
> Nie wiem czemu ale zawsze jak je jem to mam klopoty z przelknieciem.
> Problem w tym ze maja one nijaki smak mimo iz kombinujemy z roznymi
> przyprawami to zawsze cos jest nie tak.
> Powiem tak.
> Miecho mielimy maszynka po czym dodawany jest do niego jest pieprz, jajko w
> calosci, i mielona namaczana bulka.
> Smazymy na patelni na oleju i taki kotlet jest gotowy w zasadzie do
> zjedzenia.
> Ale smakuje wstretnie. Calosc psuje jeszcze skorupa ktora tworzy sie gdy sie
> go smazy.
>
> W czym tu tkwi blad ?
ja tez nie cierpialam kotletow mielonych..
jedynie jadlam takie zimne z lodowki gdy juz nie kapal z nich tluszcz.. ale
ostatnio polubilam bo podgrzewamy w mikrofalowce.. tak ze nie sa tluste a
pyszne :)
uzywamy miesa wolowo-wieprzowego i kupuje nie paczkowane lecz w sklepie na
wage.. pyszne mieso jest w makro.. kupujemy tam kilka lat a od kiedy u nas w
miesjcie otworzyli to robimy zawsze zapas :)
do miesa dodaje swieza cebule.. miele w maszynce
namoczona bulke.. ale uzywam czerstwej a nie tartej.. no i musi to byc zwykla
bulka z przedzialkiem np a nie kajzerka czy cos podobnego :)
do tego czosnek.. przez praske wyciskany
pieprz i sol
wszystko mieszam.. obtaczam w bulce tartej.. formuje kotlet i na patelnie..
i nie na oleju bo nie sa zbyt smaczne.. daje zwykla margaryne a oleju odrobinke
zeby sie nie przypalalo
a jak nie lubisz to sproboj jesc tak jak ja.. jak sie ostudza to do lodowki.. i
pozniej w mikrofali.. sa bez porownania niz takie swieze z patelni :)
pozdrawiam
Marzena
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 09:49:10
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!zapomnialam o jajku.. jeszcze jajko dodaje :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |