| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-27 13:07:19
Temat: Re: kucharz a noz kucharzai duzo sie dowiedzialas?:
- musi byc z dobrej stali (to dla projektantki nieistotne)
- cienki (kwestia sporna - tasaczek nie moze byc cienki :-))
-ostry (oczywiste)
- miec uchwyt nie wyslizgujacy sie z dloni (to ergonomia)
- o ksztalcie maczety. Jest to noz ok.25cm o rozszerzajacym sie ku koncowi
ostrzu na koncu zaokraglony pozwala to na ruch "kolyskowy" noza. Ostrze jest
klinowe i dosc cienkie,ale noz sie nie wygina i mozna go mocno wyostrzyc (i
znowu - do czego bedzie stosowany? - takim nozykiem wedlinki nie pokroisz
:-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-27 13:15:19
Temat: Re: kucharz a noz kucharzaKrzysztof napisal:
> - musi byc z dobrej stali (to dla projektantki nieistotne)
> - cienki (kwestia sporna - tasaczek nie moze byc cienki :-))
> -ostry (oczywiste)
> - miec uchwyt nie wyslizgujacy sie z dloni (to ergonomia)
> - o ksztalcie maczety. Jest to noz ok.25cm o rozszerzajacym sie ku koncowi
> ostrzu na koncu zaokraglony pozwala to na ruch "kolyskowy" noza. Ostrze jest
> klinowe i dosc cienkie,ale noz sie nie wygina i mozna go mocno wyostrzyc (i
> znowu - do czego bedzie stosowany? - takim nozykiem wedlinki nie pokroisz
> :-)))
No to ja przy okazji:
powinien miec drewnianą rączkę, nie cierpię plastików;
oczywiście do różnych rzeczy są różne noże, ale jakoś
najtrudniej znaleźć taki długi, wąski nóż - dawniej nazywany
nożem do mięsa.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 13:25:47
Temat: Re: kucharz a noz kucharza
Użytkownik "Krzysztof" <u...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:aff2ln$cn4$2@news.tpi.pl...
> i duzo sie dowiedzialas?:
>
> - musi byc z dobrej stali (to dla projektantki nieistotne)
> - cienki (kwestia sporna - tasaczek nie moze byc cienki :-))
> -ostry (oczywiste)
> - miec uchwyt nie wyslizgujacy sie z dloni (to ergonomia)
> - o ksztalcie maczety. Jest to noz ok.25cm o rozszerzajacym sie ku koncowi
> ostrzu na koncu zaokraglony pozwala to na ruch "kolyskowy" noza. Ostrze
jest
> klinowe i dosc cienkie,ale noz sie nie wygina i mozna go mocno wyostrzyc
(i
> znowu - do czego bedzie stosowany? - takim nozykiem wedlinki nie pokroisz
> :-)))
....mysle,ze nie stosowales takiego noza,stad Twoje pytanie.
Do krojenia wedlin, szatkowania,smarowania itd. jest bardzo dobry - trudniej
nim cokolwiek obrac lub filetowac.
--
Pozdrawiam
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 13:56:45
Temat: Re: kucharz a noz kucharzaKrzysztof <u...@k...net.pl> napisał(a):
> i o ile w opisywanych przypadkach mozna zasiegnac opinii uzytkownikow (moda,
> samochod) - duza rola estetyki o tyle w projektowaniu nozy nalezaloby
> siegnac do nauk scislych jak eronomia i fizyka
Po co?
>(nie ma tu wiele miejsca dla
> estetyki)
Dlaczego???
> to niedorzecznosc badac gusta kucharzy na temat nozy :-)
Dlaczego?
pozdr,
grzesio [nudny]
ps. a czyż dobrym projektantem nie jest ten, kto dobrze PROJEKTUJE oraz umie
zdobywac niezbędne informacje?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 21:26:51
Temat: Re: kucharz a noz kucharza
Użytkownik patudu <p...@o...poczta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aff1mt$1kag$...@n...ipartners.pl...
[ciach!]
W związku z tym, że kucharka ze mnie nieregularna, a na codzień niezbyt
dużo kroję (a jak
> już kroję to nieporządnie), nie umiem sama określić/nazwać/odnaleźć
wszystkich problemów
> do rozwiązania zanim zabiorę się do pracy.
[ciach!]
To dorzucę jeszcze, że taki nóż powinien dać się pewnie złapać i nie
wyślizgiwać z dłoni, być pewnie osadzony w trzonku (najlepiej kiedy ostrze
przechodzi przez całą długość trzonka), dać się łatwo dokładnie umyć (bez
zbędnych szczelin na styku ostrze - trzonek). Bardzo dobre profesjonalne
noże robi firma Fissler - zajrzyj na ich stronę www.
Anka - stsal
p.s powodzenia w projektowaniu :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 03:57:54
Temat: Re: kucharz a noz kucharza> To dorzucę jeszcze, że taki nóż powinien dać się pewnie złapać i nie
> wyślizgiwać z dłoni, być pewnie osadzony w trzonku (najlepiej kiedy ostrze
> przechodzi przez całą długość trzonka), dać się łatwo dokładnie umyć (bez
> zbędnych szczelin na styku ostrze - trzonek). Bardzo dobre profesjonalne
> noże robi firma Fissler - zajrzyj na ich stronę www.
>
> Anka - stsal
>
> p.s powodzenia w projektowaniu :)
Oczywiscie ze powinnas przejrzec strony najlepszych projektantow nozy
jak Westhoff Trident czy Chicago Cutlery i sciagnac najlepszypomysl, a
potem troche go zmienic-ulepszyc, zeby byl Twoj wlasny.
Z wlanego doswiadczenia wiem, ze:
noz powinien byc wystarczajaco szeroki w najszerszym miejscu, zeby
utrzymal plaster cebuli (7-8 cm), i dlugi, zeby latwo nim siekac koperek
i pietruszke, i ostry-waski w czubku, zeby mozna wydlubac koniec
pomidora, i waski, zeby mozna pokroic pomidor w plastry, i ciezki, zeby
mozna nim lupnac zabek czosnku na plasko, i dlugi, zeby spiralnie
przeciac plaster poledwicy, i szeroki, zeby serwowac nim kawalek ciasta
i ciezki, zeby kroil podmrozone mieso, i wywazony do dloni praworecznej
osoby i rekojesc jest matowa, nie sliska.
Opisalam powyzej, jak uzywam jeden z moich 12 nozy. Nastepne jedenascie
opisow...chyba kiedys indziej.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 06:50:48
Temat: Re: kucharz a noz kucharza> ps. a czyż dobrym projektantem nie jest ten, kto dobrze PROJEKTUJE oraz
umie
> zdobywac niezbędne informacje?
nie
poniewaz wiekszosc czasu spedzi na gromadzeniu informacji - koszta i jeszcze
raz koszta bylyby wysokie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 08:53:42
Temat: Re: kucharz a noz kucharzaKrzysztof <u...@k...net.pl> napisał(a):
> nie
> poniewaz wiekszosc czasu spedzi na gromadzeniu informacji - koszta i jeszcze
> raz koszta bylyby wysokie :-)
Skąd taki wniosek???
;-)
Moja np. praca opiera się na tym schemacie - znaczy się dokonuje
pracy "tfurczej" na podstawie zebranych inforamcji, które czasmi z róznych
dziedzin pochodzą - zaś do ich obróbki mam odpowiednie narzędzia, które
pozwalają mi wyciągać wnioski niezaleznie od tematyki...
I wcale nie uważam, by koszta były jakies specjalnie wysokie: moja praca: 90%
zbierania informacji i 10% ich obróbka.
Nie znam się na wielu rzeczach, ale umiem je analizowac i wyciągąc
odpowiednie wnioski - czyż to nie jest optymalne?
pozdr,
grzesio [nudny]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |