Witam,

trzy lata temu zbadano u mnie m. in. długość nóg i zalecono mi noszenie
wkładki 1cm pod prawą nogą. Wkladke zaczalem nosic dwa lata temu. Ciezar
ciala przeniosl sie na lewa strone i obciazyl lewa noge. 8 miesiecy temu
zaczelo mi glosno strzelac prawe kolano. W styczniu tego roku zrobilem
badanie rezonansem magnetycznym, oto wynik:

Cechy zwyrodnienia II stopnia rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej.
Niewielka ilość płynu w zachyłkach rzepki. Poza tym ... nie wykazuja zmian.

Poszedlem z tym do ortopedy i powiedzial, ze nie bedzie ogladal zdjec z
MR, bo w znacznej wiekszosci przypadkow wynik MR nijak ma sie do
rzeczywistosci. Zrobiono mi artroskopie. Rozpoznanie: Laesio ML genus sin.
minimi grad. - z tego co mowil lekarz mialem minimalne zmiany na łąkotce
ZEWNĘTRZNEJ - naprawiono je. MR jednak jak pisalem wczesniej wykazal cechy
zwyrodnienia na łąkotce PRZYŚRODKOWEJ, cechy zwyrodnienia II stopnia to
chyba cos wiecej niz minimalne zmiany. Co o tym sądzicie?

A i jeszcze jedno - po wykonaniu artroskopii nadal jest głoścne strzelanie
w lewym kolanie. "To bycmoze przejdzie".
Teraz chodze na rehabilitacje i zobaczymy jak to bedzie.

Dzieki z gory za jakies uwagi i rady.

pozdr
W