lasagne bezmiesne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-05-18 09:06:15

Temat: Re: Odp: lasagne bezmiesne
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ti`Ana" <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał w wiadomości
news:jh7n9ddsf1fd$.dlg@czarodziejka.net...

> w biologii od zawsze. mięso to mięśnie (nawet u niższych zwierząt takich
jak
> małże, czy ślimaki).
> w kuchni można przyjmowac inaczej, tak samo jak w religii.

KK nigdzie ni mówi, że ryba to nie mięso - KK stwierdza że mięso z ryby jest
pokarmem postnym, a mięso innych zwierząt nie.
I nie wiem czemu w kuchni miałaby panować jakaś głupawka, że ryba to nie
mięso, tylko ryba (czyli co właściwie - UFO?)

> powyższa wypowiedź Sowy jest wypowiedzią wegetarianki, a Oni (Ci
prawdziwi)
> nie uznają rozdziału ryb od mięsa
>
> wszystko zależy od punktu siedzenia :)

A jak chodziłam do szkoły i siedziałam tam na lekcjach biologii i nie byłam
wegetarianką to ryba tez była z mięsa.
Np. mówiono mi że mięsożerne rekiny polują na ryby.
Coś się zmieniło od tamtej pory? ;-)

Sowa

A wieloryb to mięso, czy ryba?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-05-18 09:46:05

Temat: Re: Odp: lasagne bezmiesne
Od: Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 18 May 2004 11:06:15 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Sowa*, w
wiadomości news:<news:c8cjm5$og1$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:

>> w biologii od zawsze. mięso to mięśnie (nawet u niższych zwierząt takich
> jak
>> małże, czy ślimaki).
>> w kuchni można przyjmowac inaczej, tak samo jak w religii.
>
> KK nigdzie ni mówi, że ryba to nie mięso - KK stwierdza że mięso z ryby jest
> pokarmem postnym, a mięso innych zwierząt nie.
> I nie wiem czemu w kuchni miałaby panować jakaś głupawka, że ryba to nie
> mięso, tylko ryba (czyli co właściwie - UFO?)

A też nie wiem. Ktoś wymyślił i się przyjęło.

>> powyższa wypowiedź Sowy jest wypowiedzią wegetarianki, a Oni (Ci
> prawdziwi)
>> nie uznają rozdziału ryb od mięsa
>> wszystko zależy od punktu siedzenia :)
>
> A jak chodziłam do szkoły i siedziałam tam na lekcjach biologii i nie byłam
> wegetarianką to ryba tez była z mięsa.

No tak, ale ja mówię o ideologii, która jest zgodna z naturą i stanem
faktycznym i znosi wszystkie podziały kulinarne.
Nie zaprzeczam temu co piszesz :) Ryba to mięso, wieloryb to mięso, tylko
starałam się ukazać poszczególne podejścia.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-05-18 10:02:35

Temat: Re: Odp: lasagne bezmiesne
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ti`Ana" <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał w wiadomości
news:cdm6quek719g.dlg@czarodziejka.net...

> Nie zaprzeczam temu co piszesz :)

A ja się z Tobą wcale nie kłócę, ja tylko rozwijam zagadnienie korzystając z
nadarzającej sie okazji. :-)

Ryba to mięso, wieloryb to mięso, tylko
> starałam się ukazać poszczególne podejścia.

No właśnie, a ja z nimi walczę przy okazji, żeby ludziom poruty zaoszczędzić
na przyszłość(aaaaaale mam dobre serduszko).

Wbije sobie jeden z drugim do głowy, że mięso to tylko świnka i krówka ew
kura, i potem zakłada restaurację o której trąbi na prawo i lewo jak pani
Katarzyna Figura np., a jak przychodzi co do czego, to proponując swoje
menu, proponuje wegetarianom (w wyszczególnieniem, że to dla wegetarian, że
o nich tez zadbała bo tu tak elegancko) pasztet z krewetek. :->

Miało być aligancko, a skończyło się kompromitacją w kolorowej gazetce, bo
się nie potrafi zwierzęcia od rośliny odróżnić.

Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-05-18 10:39:01

Temat: Re: lasagne bezmiesne
Od: "Grzegorz" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> prosze o poratowanie przepisem na bezmiesne (moze byc z ryba) lasagne .

Może lasagne ze szpinakiem?

Opakowanie mrożonego szpinaku podsmażyć na patelni, dodać czosnek, sól i
roztrzepane jajko, po delikatnym ostudzeniu dodać ok. 250 g twarogu (ja dałem
półtłusty "babuni", albo śmietankowy), wymieszać i przekładać lasagne na
przemian z beszamelem. Wychodzi pycha :)
To samo nadzienie można używać do cannelloni, a polać beszamelem i posypać serem.

--
Grzegorz
http://www.mydlandia.pl - szukasz pomysłu na ciekawy prezent na Dzień Matki?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-05-18 18:26:40

Temat: Re: Odp: lasagne bezmiesne
Od: "Medea" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c8cjm5$og1$1@news.onet.pl...
> A wieloryb to mięso, czy ryba?

Ssak ;-)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-05-19 09:17:57

Temat: Re: lasagne bezmiesne
Od: "sp6mlz" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Dorunia wrote:

(...)
> ruska lasagne
>
> Coś dla tych, którzy lubią jeść domowe pierogi ruskie ,ale są zbyt
> niecierpliwi i leniwi by je samodzielnie lepić
(...)
> żadnego lepienia ani łowienia rozgotowanych pierogów z gara.

Dorunia - genialne!
Uwielbiam np. pierogi z bryndzą czy fetą...
(robi się podobnie jak ruskie zastępując nimi ser biały,
ale IMHO lepiej nie dodawać żadnej cebuli itd - ma być
czysty smak bryndzy/fety - i lubię mało ziemniaczków w nadzieniu)

Nigdy nie chciało mi się lepić...
A na "bryndzowe" to trza na Słowację jechać...

Dlaczego na to nigdy nie wpadłem???
Oczywiście lasagnę robię na własnych płatach (a nie kupnych).
Będzie jeszcze smaczniej!

Życie może być jeszcze piękniejsze jak widać!

Dziękuję Dorusiu - Wojtek H.