Strona główna Grupy pl.rec.dom łazienka i toaleta

Grupy

Szukaj w grupach

 

łazienka i toaleta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-11-12 09:53:27

Temat: Re: łazienka i toaleta
Od: Krzychu <"s_krzychu[m"@upa]poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof Arentowicz napisał(a):
> Witam.

[ciach]

My zrobiliśmy jeszcze inaczej :) Kibelek przerobiliśmy na garderobę, a
sam sedesik przenieśliśmy do łazienki. W rezultacie mam kibelek i
łazienkę wspólną.

Pewnie to kwestia charakterów, ale dla nas korzystanie z tych przybytków
nie jest jakimś specjalnym dyskomfortem i "nasz związek na tym nie
traci" (to stwierdzenie w wątku powyżej nieco mnie zastrzeliło :D). Nie
staramy się przecież "na siłę" korzystać z łazienki/wc w tym samym
momencie. Zdrowy człowiek może przecież zaczekać 5min z potrzebą, aż
druga osoba wyjdzie z łazienki.

Poza tym jest nas dwoje (+maluch) i naprawdę jakoś sobie specjalnie nie
wchodzimy w drogę przy korzystaniu z łazienki. Może jakby była 3 dzieci :)

--
.::s_krzychu[maupa]poczta[kropka]onet[kropka]pl::.
>> Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić <<
>> Jeżeli problemu nie można rozwiązać - nie ma się po co martwić. <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-11-12 10:23:09

Temat: Re: łazienka i toaleta
Od: Krzysztof Arentowicz <R...@c...barg.cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Krzychu wrote:
> Krzysztof Arentowicz napisał(a):
>> Witam.
>
> [ciach]
>
> My zrobiliśmy jeszcze inaczej :) Kibelek przerobiliśmy na garderobę, a
> sam sedesik przenieśliśmy do łazienki. W rezultacie mam kibelek i
> łazienkę wspólną.

Garderoba fajna rzecz, ale juz ja mamy zaprojektowaną gdzie indziej,
kosztem wycięcia kawałka jednego pokoju.

> Pewnie to kwestia charakterów, ale dla nas korzystanie z tych przybytków
> nie jest jakimś specjalnym dyskomfortem i "nasz związek na tym nie
> traci" (to stwierdzenie w wątku powyżej nieco mnie zastrzeliło :D). Nie
> staramy się przecież "na siłę" korzystać z łazienki/wc w tym samym
> momencie. Zdrowy człowiek może przecież zaczekać 5min z potrzebą, aż
> druga osoba wyjdzie z łazienki.

To chyba faktycznie kwestia charakterów. Ja w tej chwili chwilowo
mieszkam sam z tatą i mimo, że to tylko 2 osoby, to mam pełną
świadomość, że gdybyśmy mieli połączony kibelek z łazienką to byśmy się
pozabijali nawzajem w ciągu jednego tygodnia. :P


--
Krzysztof Arentowicz
Registered Linux User #351835
"Don't personalize computers. They hate that"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-11-12 15:10:39

Temat: Re: łazienka i toaleta
Od: Magdalaena <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

..::Mehi::.. napisał(a):
> Ja powiem tak: jeśli będziesz mieszkal sam to mozesz spokojnie laczyc te
> dwa pomieszczenia, lecz jesli masz dziewczyne/zone to lepszym
> rozwiazaniem bedzie osobna lazienka i toaleta. wiadomo, kazde potrzebuje
> odrobiny intymnosci np. na kibelku a w tym czasie jak ty siedzisz twoja
> polowka bedzie potrzebowala sie np.umalowac. oczywiscie mozna sie do
> tego przyzwyczaic, ale ta intymnosc i tak jest zachwiana.
Całe lata mieszkałam z rodzicami (we troje) w mieszkaniu z jedną
(wieloczynnościową) łazienką i nigdy nie było problemu z korzystaniem z
niej. I nigdy nie korzystały z niej na raz (w różnych celach) dwie osoby.
Magdalaena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przeciekajacy brodzik
Odplamianie
stary lakier
zużycie gazu
Płyta elektyczna nad szufladą ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Wkłady do zniczy...
Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii

zobacz wszyskie »