Data: 2003-03-31 07:41:23
Temat: leczenie wariatów
Od: "kukikoko" <b...@j...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wczoraj rozmawialem sobie z b. madra
i znana pania psycholog na temat leczenia
pojebów. tematem naszej dyskusji było
czy nalezy otumaniac ich chemicznie
czy skupic sie na terapii gadalnej.
ja twierdzilem, ze raczej gadka niz pigula;
ona mi na to, ze i to, i to.
nie doszlismy do zadnych madrych
wnioskow - z tego powodu, ze ja jestem
za glupi, a ona miala watpliwosci czy aby
nie mam racji jednakowoż.
jak sądzicie wy - moi drodzy buldolodzy?
|