| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-20 23:30:26
Temat: Odp: leniuchykillerAgnieszka Izdebska ma zapewne dobry humor:
> > nawet jeśli rujnuje czyjeś życie.. niszczy plany, znieważa
aspiracje....??
> SAMO W SOBIE
> to chyba niezależne od kontekstu - prawda?
samo w sobie.. niezłe.. zwłaszcza w tym przypadku...
czy lenistwo samo w sobie /bez... 'pomocy' człowieka/ może istnieć? pewnie
oddycha i chodzi na randki... i pewnie "z samym sobą". zło pewnie też
_samo_w_sobie_ nie jest złe? akurat mówimy o pojęciach o których ciężko jest
mówić w kontekście "samo w sobie"
> wiesz co to znaczy OBIEKTYWNIE?
wiesz co to znaczy WĄTEK?
> :-/
też było miło cię poznać
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-21 00:43:52
Temat: Re: RE: leniuchykillerAgnieszka Izdebska napisał:
> Czy uważasz, że w ogóle mozna rozpatrywac osobowoość w oderwaniu od
> spolecznych uwarunkowań. Przez chwilę sadziłam, ze po takim "społeczym
> odarciu" zostałby nam noworodek (albo i mniej, bo przecież i ten jest już w
> brzuchu matki poddany wpływowi określonych dzwięków, nacisków, czy
> składników pakarmowych charakterystycznych dla kultury. Tak więc zostałoby
> nam jeszcze mniej - takie "zero poznawcze";-)) - zero poznawcze, zero
> osobowosciowe.
Zycie spoleczne oparte jest w pewnej czesci na iluzji, ktora jakos nie
przeszkadza osobom twierdzacym, ze uwielbiaja pracowac, wypoczywac
nicnierobiac w Tunezji - ograniczenia (!!!) spoleczne sa sztuczne i
niezaleznie od kombinowania, takie dla czlowieka pozostana ;).
Po drugie - nie ma czegos takiego jak wzorzec zachowania spolecznego -
sa tylko przyklady niereprezantatywne dla calej populacji. Mozna
powiedziec - ten czlowiek cos osiagnal, np. zostal Prezesem. Ale mozna
rowniez powiedziec, ze ten czlowiek cos osiagnal bo robil to co lubi (vs
robienie rzeczy znienawidzonych), bo pracowal 20 lat na to stanowisko
(vs gra w tenisa z odpowiednia osoba - patrz Niemczycki) itd. Wierz mi,
przez 6 lat pracy w firmie, jako soba najdluzej pracujaca (nie mylic z
najwydajniej, bo tego nie wiem) poogladalem sobie - owszem zdarzalo sie
(!!!), ze prezesi wychodzili o 8 wieczorem, ale przewaznie ZAWSZE
przyjezdali sobie o 9. Co najzabawniejsze - moja "pracowitosc" nie
wynikala z pracowitosci ale z substytuowania innych potrzeb.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 00:44:01
Temat: Re: Odp: leniuchykillerpatrycja. napisał:
> nawet jeśli rujnuje czyjeś życie.. niszczy plany, znieważa aspiracje....??
> bo tak jest w przypadku o którym mówię
Pytanie pomocnicze:
- rujnuje jego zycie, czy kogos innego?
- z ciekawosci - jestes zywotnie zainteresowana rozwiazaniem problemu?
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 07:32:22
Temat: Re: leniuchykillerna liściu news:b5df2q$d4s$1@atlantis.news.tpi.pl siedział robaczek o
imieniu Flyer i podnosząc łepek, zabździał cichutko:
> Na moj gust lenistwo nie jest samo w sobie czyms zlym -
> jest jednym z pierwotnych zachowan czlowieka, a co za tym idzie jest
> jednym z najbardziej "prawdziwych" jego zachowan.
udowodnij to.
--
kocham wszystkich ludzi.
oprócz żydów, murzynów i emerytów.
czemu emerytów? bo nam zabierają pieniądze.
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 11:59:26
Temat: Odp: Odp: leniuchykillerFlyer
> Pytanie pomocnicze:
dzięki ;)
> - rujnuje jego zycie, czy kogos innego?
jego życie
> - z ciekawosci - jestes zywotnie zainteresowana rozwiazaniem problemu?
"żywotnie"? :] nie wiem czy to masz na myśli /wstyyyyd/ ale _chcę_ tej
osobie _pomóc_ i ona też chce pomocy bo wie że sama sobie nie da rady
> Flyer
patrycja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 13:29:18
Temat: Re: Odp: Odp: leniuchykillerpatrycja. napisał:
> > - rujnuje jego zycie, czy kogos innego?
>
> jego życie
>
No to jedziemy dalej - czy przypadkiem jej srodowisko zewnetrzne nie
powoduje takich zachowan - balagan, malo przestrzeni, zle oswietlenie,
"szarosc"
Na czym konkretnie polega to lenistwo - na nic nierobieniu czy szukaniu
sobie "lekkich" podniet - czytanie gazet, ogladanie TV, granie w gry
komputerowe, siedzenie w internecie ( :) ). Istnieje jeszcze wersja pt.
poszukiwanie nowosci, ktorej ciekawa modyfikacja sa ludzie zbierajacy
smiecie, ale w tym przypadku chyba nie ma takiej mozliwosci.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 13:29:28
Temat: Re: leniuchykillertren R napisał:
> > Na moj gust lenistwo nie jest samo w sobie czyms zlym -
> > jest jednym z pierwotnych zachowan czlowieka, a co za tym idzie jest
> > jednym z najbardziej "prawdziwych" jego zachowan.
>
> udowodnij to.
Swojego zdania (jak podkreslilem) nie musze udowadniac, co innego jak
bym napisal bez frazy "na moj gust". Co do samego udowadniania - tutaj
nalezalo by zrobic eksperyment polegajacy na odosobnieniuu czlowieka od
srodowiska spolecznego i sprawdzenia jak sie zachowuje - tudziez
nalezalo by jeszcze zdefiniowac pojecie pracy i lenistwa - czy lenistwo
to nic nierobienie czy moze plawienie sie w przyjemnosciach np. granie.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 13:50:21
Temat: Odp: Odp: Odp: leniuchykillerFlyer
> No to jedziemy dalej
tylko wróćmy przed wieczorem dobrze? jestem umówiona ;)
>czy przypadkiem jej srodowisko zewnetrzne nie
> powoduje takich zachowan - balagan, malo przestrzeni, zle oswietlenie,
> "szarosc"
raczej nie... chociaż coś jest, zawsze jak coś zaplanuje i naprawdę zamierza
to zrealizować, coś się stanie, zwykły głupi pech, zbieg okoliczności.
zawsze ktoś zadzwoni, ktoś wpadnie, wyłączą prąd.. zawsze "coś" uniemożliwia
wykonanie tego _planu_
> Na czym konkretnie polega to lenistwo
na odkładaniu wszystkiego "na później". czasem nawet ma zapał, wielki plan
"dziś zrobię cośtam" ale.. "najpierw gdzieś zadzwonię" po telefonie idzie na
spacer, po spacerze jeszcze coś zje... po zjedzeniu wskoczy do internetu,
potem akurat będzie leciał fajny film, potem ktoś wpadnie a potem... kończy
się dzień. nie mieszka sam, w nocy nie ma szans na "realizacje"
czegokolwiek.. i właśnie w nocy nie śpi ubliżając sobie że jest obrzydliwie
żałosny, że znowu nic nie zrobił.. i nie ma już na nic siły.. to prowadzi do
tego że jego życia przysypują gruzy a on sam zaczyna siebie _nienawidzić_ :(
a to naprawdę bardzo wartościowa osoba.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 13:50:38
Temat: Re: leniuchykillerna liściu news:b5f44a$qm$1@atlantis.news.tpi.pl siedział robaczek o
imieniu Flyer i podnosząc łepek, zabździał cichutko:
> Swojego zdania (jak podkreslilem) nie musze udowadniac, co innego jak
> bym napisal bez frazy "na moj gust".
jak to?
chciałbys udowadniac zdanie moje np?
co z tego że "na twój gust"?
wszystko co piszesz jest na twój gust
> Co do samego udowadniania - tutaj
> nalezalo by zrobic eksperyment polegajacy na odosobnieniuu czlowieka
> od srodowiska spolecznego i sprawdzenia jak sie zachowuje - tudziez
> nalezalo by jeszcze zdefiniowac pojecie pracy i lenistwa - czy
> lenistwo to nic nierobienie czy moze plawienie sie w przyjemnosciach
> np. granie.
zatem na jakiej mentalnej przesłance
(bez przeprowadzenia powyższego eksperymentu)
opierasz swoją tezę?
ps. jesli zdefiniuję lenistwo jako "brak zachowań"
to wtedy czy mogę patrzeć na nie jako na "zachowanie pierwotne"?
;-D
--
TRENER
Turbo Redundant Electronic Networking Equipment Register
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-21 13:54:44
Temat: Odp: leniuchykillertren R
> jak to?
> chciałbys udowadniac zdanie moje np?
> co z tego że "na twój gust"?
sorry że się wtrącam, ale to z tego że.. swoich poglądów nie musi
uzasadniać. to tak jakby ktoś kazał mi argumentować i _udowadniać_ dlaczego
podoba mi się zielony.. bo tak ktoś mnie skonstruował i tak mam :]
> ps. jesli zdefiniuję lenistwo jako "brak zachowań"
> to wtedy czy mogę patrzeć na nie jako na "zachowanie pierwotne"?
> ;-D
MZ to wtedy jest juz "wegetacja" ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |