Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "lodziareczka"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"lodziareczka"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-21 08:02:43

Temat: Odp: "lodziareczka"
Od: "Aleksander Nabagło" <...@a...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!
Użytkownik baciu <f...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a7au7u$qct$...@n...tpi.pl...
> Mam pytanko,
>
> Zastanawiam się nad pewną osóbką dość młodą (2 klasa liceum),
> ...
> Zastanawiam się skąd bierze się tak wielka naiwność tej
> dziewczyny, oraz jak można w takiej sytuacji pomóc... Czy mamy tu
> do czynienia z jakimś upośledzeniem emocjonalnym? Dziewczyna
> niczego się nie boi, nie rozumie że zajmuje się prostytucją, a
> wszystko traktuje jako zabawę. Czy potrzebna tu interwencja
> psychiatry, psychologa?
To zwyczajne zachlysniecie sie niezaleznoscia od rodzicow,
latwe pieniadze daja taka mozliwosc. Ponadto poczucie
posiadania pelnej kontroli nad wlasnym zyciem (zapewne
bardzo silnie kompensujace wczesniejszy brak kontroli
oraz niekomfortowe poczucie zaleznosci od rodzicow).

To tylko kwestia czasu, kiedy zrozumie, ze popadla
w inne zaleznosci, a i o pieniadze nie bedzie jej z czasem
latwiej, wrecz przeciwnie.

--
A
.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-03-21 10:08:13

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: "baciu" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aleksander Nabagło" <...@a...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:a7c434$1me$1@info.cyf-kr.edu.pl...
> To tylko kwestia czasu, kiedy zrozumie, ze popadla
> w inne zaleznosci, a i o pieniadze nie bedzie jej z czasem
> latwiej, wrecz przeciwnie.

Tak, ale sądzisz że nie da się tego inaczej rozwiązać by nie musiała
się uczyć na błędach?
Wiesz ja rozumiem gdyby była samodzielna zupełnie i byłby to jej
dojrzały wybór, ale ona naprawdę jest naiwna... zresztą wszyscy się z
jej otocznia się z niej śmieją i ona tego nie rozumie, mówi każdemu o
wszystkim co myśli a do tego ludziom jest całkowicie uległa...
Inna sprawa, że ludzie są nienormalni i wogóle mają wszystkich gdzieś.
Tą ufność można by to uznać za zaletę, ale to jest zupełny brak nieufności i
świdomości jakich kolwiek zagrożeń... i do tego w połączeniu z mentalnością
dziecka.
Co prawda nie znam jej zbyt dobrze, ale tak to odbieram...
Być może rzeczywiście się nie znam ale popierwsze opuściła się w nauce...
strasznie, po drugie ucieka ciągle z domu do kawiarenki po to by się
umawiać.

Wiesz nie mogę to nazwać szczęśliwym życiem... zresztą ona wogóle nie ma
pojęcia co może z tego wyniknąć w przyszłości.

W sumie też nie wiem jak to jest... ale ludzie przecież traktują ją jak
towar...
to przecież nielegalne i dostając się do takiego światka może wpaść w
wielkie
bagno....

> --
> A



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 11:32:50

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: "baciu" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aleksander Nabagło" <...@a...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:a7c434$1me$1@info.cyf-kr.edu.pl...

> To zwyczajne zachlysniecie sie niezaleznoscia od rodzicow,
> latwe pieniadze daja taka mozliwosc. Ponadto poczucie
> posiadania pelnej kontroli nad wlasnym zyciem (zapewne
> bardzo silnie kompensujace wczesniejszy brak kontroli
> oraz niekomfortowe poczucie zaleznosci od rodzicow).

Tak dokładnie... rozmawiałem przed chwilą z jej matką...
właściwie to w pełni nie zdawała sobie z tego sprawy... choć podejrzewała,

Nie wiem teraz czy rodzice jej postąpią słusznie... Matka rozumie,
że nie ma na nią wpływu, bo ona naprawdę nie widzi w nich żadnego
autorytetu. Była bardzo zdruzgotana tym co powiedziałem... chce
ją wysłać do jakiegoś specjalisty... sam nie wiem czy postąpiłem
słusznie... Ale uważam że ma problem... może związany właśnie
z dojrzewaniem... z brakiem autorytetów.... jest pod olbrzymim
wpływem ludzi którzy ją wykorzystują i nie ma nikogo nawet wśród
rówieśników kto pokazał by jej jakieś wartości...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 11:47:43

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

In article <a7c1dv$7t9$1@news.tpi.pl>, f...@k...net.pl says...

>
> Ja wiem że to wynika z jej wewnętrzych przekonań, których tak naprawdę

> nie posiada. Wcalę nie chcę by była katoliczką, ale ona święcie wierzy że
> jest

Przeczytalem wszystkie posty o tej dziewczynie i moja rada: przestan
tutaj o tym gadac. Ty dziewczyne traktujesz podmiotowo, a ci psycholodzy
lub omc psycholodzy - przedmiotowo. Ty chcesz pomoc jej - oni chca
pokazac swoje kompetencje.
To co piszesz to problem dla terapeuty a nie psychologa naukowego
ktorego nic poza wlasna pensja nie interesuje. Pseudonaukowym belkotem
probuja dac ci do zrozumienia ze tez by sobie nie poradzili z takim
problemem gdyby dziewczyne traktowali jak podmiot a nie jak przedmiot.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 11:51:55

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie baciu ! :)

W dniu 21-Mar-2002, napisałeś(aś):

> wpływem ludzi którzy ją wykorzystują i nie ma nikogo nawet wśród
> rówieśników kto pokazał by jej jakieś wartości...

A czym są tzw. "wartości", i dlaczego jest tak, że są ludzie którzy
myślą iż mają prawo do narzucania ich innym, święcie wierząc w to, iż
te tzw. "wartości" są oczywistymi prawdami, do których powinni
stosować się wszyscy?

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński *AMIGA-styleOS* user
m...@c...pl *IRC*: MinisterQ *ICQ*:67690939 *GG*:3241746

"Boże, chroń mnie przed przyjaciółmi... Bo przed wrogami sam potrafię
się obronić..."
(c) Karol May

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 11:59:18

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sleepindog" napisal:
>
> baciu, po pierwsze zadnym niewolnikiem bo ta
> dziewczynka jak mowisz to ze swojej tragicznej
> rodziny wyjedzie i zapomni, byc moze stanie sie
> najbardziej bogata w okolicy pania,

Kazda moneta ma dwie strony. Oczywiscie, ze moze jej sie niezle ulozyc
(tym bardziej, ze nie widzi w tym co robi niczego zlego wiec wyrzutow
sumienia miec nie bedzie - chyba...). Jednak nie moze myslec, ze zupelnie
panuje nad sytuacja. Czy rozmowa z psychologiem cos da? IMHO lepiej byloby
dac jej do poczytania wspomnienia pan, ktore trafily do tych "ciekawych
krajow" i udalo im sie wrocic. Jeszcze lepiej gdyby mogla z taka kobieta
porozmawiac osobiscie. Oczywiscie nie jest powiedziane, ze skonczy tak
samo. Musi sobie jednak uzmyslowic, ze i cos takiego jest mozliwe. Choc
jesli jest bardzo niedojrzala to i tak bedzie wiedziala swoje i bedzie
przekonana, ze sobie poradzi i nic zlego sie jej nie stanie. Mam nadzieje,
ze zycie nie zweryfikuje tego zbyt brutalnie.



pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 14:22:38

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: "Mateo" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1703e6cce0985c199896fd@news.tpi.pl...
> Witaj!
>
> In article <a7c1dv$7t9$1@news.tpi.pl>, f...@k...net.pl says...
>
> >
> > Ja wiem że to wynika z jej wewnętrzych przekonań, których tak
naprawdę
>
> > nie posiada. Wcalę nie chcę by była katoliczką, ale ona święcie wierzy
że
> > jest
>
> Przeczytalem wszystkie posty o tej dziewczynie i moja rada: przestan
> tutaj o tym gadac. Ty dziewczyne traktujesz podmiotowo, a ci psycholodzy
> lub omc psycholodzy - przedmiotowo. Ty chcesz pomoc jej - oni chca
> pokazac swoje kompetencje.
> To co piszesz to problem dla terapeuty a nie psychologa naukowego
> ktorego nic poza wlasna pensja nie interesuje. Pseudonaukowym belkotem
> probuja dac ci do zrozumienia ze tez by sobie nie poradzili z takim
> problemem gdyby dziewczyne traktowali jak podmiot a nie jak przedmiot.

brawo!

--
Mateo
... porwały mi się wszystkie nitki,
wiążące mnie ze światem...

Gadulec: 1376762


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 14:23:31

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: "baciu" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A czym są tzw. "wartości", i dlaczego jest tak, że są ludzie którzy
> myślą iż mają prawo do narzucania ich innym, święcie wierząc w to, iż
> te tzw. "wartości" są oczywistymi prawdami, do których powinni
> stosować się wszyscy?

Myślę że rodzice powinni przekazać pewne wartości... takie jak szacunek
do człowieka i samego siebie... dlatego że ludzie którzy jeszcze popełniają
błędy w życiu... a taka jest młodzierz do końca nie mają sprecyzowanego
światopoglądu i mogą przez to zrobić krzywdę sobie lub innym.
I może powiesz że tym się zajmuje prawo... ale ludzie zawsze znajdują
sposób.
Często spotykam się w życiu, z wykorzystywaniem innych... z kradzieżami,
z brutalnymi pobiciami oraz innymi rzeczami przez ludzi młodych którzy nie
mają zupełnie żadnych wartości.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 14:26:55

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: "baciu" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1703e6cce0985c199896fd@news.tpi.pl...

> Przeczytalem wszystkie posty o tej dziewczynie i moja rada: przestan
> tutaj o tym gadac. Ty dziewczyne traktujesz podmiotowo, a ci psycholodzy

Słuchaj niby dlaczego mam o tym nie gadać... oki może nie powinienm
gadać zbyt dużo by chronić dziewczynę....

> lub omc psycholodzy - przedmiotowo. Ty chcesz pomoc jej - oni chca
> pokazac swoje kompetencje.

rozumiem.... również zastanawiam się czy nie postąpiłem głupio... oki...
masz rację...

> To co piszesz to problem dla terapeuty a nie psychologa naukowego
> ktorego nic poza wlasna pensja nie interesuje. Pseudonaukowym belkotem
> probuja dac ci do zrozumienia ze tez by sobie nie poradzili z takim
> problemem gdyby dziewczyne traktowali jak podmiot a nie jak przedmiot.

oki... wychodzę z założenia że mało ludzi to czyta... a dlaczego by o tym
nie porozmawiać...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 16:06:04

Temat: Re: "lodziareczka"
Od: Dorota Kulas <d...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

On Thursday 21 March 2002 15:26, baciu wrote:

> oki... wychodzę z założenia że mało ludzi to czyta... a dlaczego by o tym
> nie porozmawiać...

hmm... moze sie myle, ale wydaje mi sie, ze to jest bledne
zalozenie - zazwyczaj _duzo_ wiecej osob czyta grupy dyskusyjne,
niz na nie pisuje (a moze ktos zna statystyki?)

--
Dorota Kulas
d...@p...com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

młody terrorysta
Razpoznawanie dysleksji
Śmieci - zaglądać nie warto!
Psycholog doskonały
Typy osobowości a udane związki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »