Strona główna Grupy pl.rec.uroda loki - sprężynki -lokówka czy trwała?

Grupy

Szukaj w grupach

 

loki - sprężynki -lokówka czy trwała?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-05-25 07:34:59

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Skakanka" <n...@w...pl> napisała


> Ale "leniwe" brzmi bardziej dosadnie. I po przeczytaniu tego zdania
dostałam
> takiego przypływu chęci, że niech to Bozia Krotce (Krótkiej?) wynagrodzi,
w czym
> chce:)

1. Google twierdzi, że powiedzenie o leniwych należy się Rubinsteinowej, a o
zaniedbanych Chanel :)
2. Krotce - Krotka to od kroci (informatyczne takie słówko - bardzo mi się
spodobało :) )
i bardzo się cieszę, że nabrałaś chęci - wydaje mi się, że gdy słońce
wreszcie zaczyna nas dopieszczać, gdy dzień jest długi - to w ogóle wszystko
się _chce_ :)))))
(i za to kocham wiosnę, no i lato też :) )
3. Jak zaliczę sesję i dożyję, to sobie chyba jednak kupię tę lokówkę - mam
na nią chrapkę :))a co tam - zdam relacje z tego, na ile dałam się naciągnąć
reklamie :))))

pozdrawiam bardzo słonecznie :)


--
Karolina Krotka
k . krotka @ op . pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-05-25 07:42:09

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał

> Jeśli leniwe, to jeszcze nie problem. Gorzej, jeśli leniwe, a na dodatek
nie
> na za wiele czasu na siedzenie w łazience :)

a wiesz, że z tym to własnie mam lepiej - bo ja lubię rano wstawać, więc mam
ok 2 h na przygotowanie się. To chyba wystarczy, żeby coś pomarudzić przy
włosach?:)

> A tak serio. Modelki na zdjęciach to modelki po _długaśnej_ stylizacji
> włosów, która ma na celu zachęcenie do kupna danego produktu. Fryzjer
stara
> się wpompować w modelkę cały swój talent i poświęcić jej maksymalnie dużo
> czasu, bo to jest jego praca i na tym zarabia. Aż chce się kupić tę
> lokówkę, no nie? W domu, taki efekt jest praktycznie nie do osiągnięcia.

Ja własnie jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o stylizację włosów (=łatwo
mnie nabrać na coś). Po prsotu najczęściej jednak chodziłam z jeżykiem na
głowie. Dopiero od niedawna zapuszczam (to znaczy od dawna, ale od niedawna
moje włosy wreszcie są w miarę długie :) ) no i ileż można nosić proste
włosy (ew. upięte, ew podkręcone szczotką?)?
Dlatego szukam czegoś, czym mogłabym się pobawić..
To chyba taka wiosenna chcica, żeby coś zmienić..
Już o mały włos znowu bym się nie ścieła na jeża, ale pomyślałam, że może
zanim, to jednak poeksperymentuję?
Myślałam o balejażu, trwałej(lokach generalnie)-no o czymś, co mnie
"odmieni" :)


pozdrawiam,


--
Karolina Krotka
k . krotka @ op . pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 07:43:40

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


" Zora" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał


> Mnie tam podobne wychodziło jak sie przyłożyłam do papilotów,

no u mnie w domu od "zawsze" chyba takie papiloty gdzieś tam leżą - tyle,
że -nie przyszło mi do głowy, że to może służyć do zrobienia takich
loczków...
może spróbuję? ;)

pozdrawiam,


--
Karolina Krotka
k . krotka @ op . pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 08:39:32

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 5/25/2005 9:42 AM,Użytkownik Krotka usiadł wygodnie i napisał:


> a wiesz, że z tym to własnie mam lepiej - bo ja lubię rano wstawać, więc mam
> ok 2 h na przygotowanie się. To chyba wystarczy, żeby coś pomarudzić przy
> włosach?:)

Ho ho, skoro dwie godziny, to mi argumenty odjęło :) W dwie godziny
powinno się udać :) Ja wstaję około 5.40 i ledwo się wyrabiam, żeby na
7.00 wyjść na autobus, za Chiny nie wstałabym dwie godziny wcześniej :)

> Ja własnie jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o stylizację włosów (=łatwo
> mnie nabrać na coś). Po prsotu najczęściej jednak chodziłam z jeżykiem na
> głowie. Dopiero od niedawna zapuszczam (to znaczy od dawna, ale od niedawna
> moje włosy wreszcie są w miarę długie :) ) no i ileż można nosić proste
> włosy (ew. upięte, ew podkręcone szczotką?)?
> Dlatego szukam czegoś, czym mogłabym się pobawić..
> To chyba taka wiosenna chcica, żeby coś zmienić..
> Już o mały włos znowu bym się nie ścieła na jeża, ale pomyślałam, że może
> zanim, to jednak poeksperymentuję?
> Myślałam o balejażu, trwałej(lokach generalnie)-no o czymś, co mnie
> "odmieni" :)

Acha, w te klocki :) No to odradzam trwałą. Loczki na długich włosach
wyglądają bardzo ciekawie (wiem, bo miałam kiedyś włosy mniej więcej do
pasa i na te włosy zrobiono mi trwałą), łatwo je ułozyć, kok wygląda
przecudnie, full romantyzm itepe, ale problem jest z odrostami. Odrosty
nie dość, że są proste jak druty, to jeszcze o ton, dwa ciemniejsze niż
reszta włosów. Ani to normalnie poszamponić potem, ani co z tym zrobić.
Szampon z loczków schodzi szybciej niż z reszty, wygląda inaczej i
ogólnie im dłużej ta trwała na głowie, tym gorzej, nawet jeśli zrobiona
została bardzo fachowo. Chcesz loczki, to może faktycznie albo lokówka,
albo - jak ktoś tu mądrze radzi - papiloty. W papilotach możesz nawet
spać, więc skraca się czas siedzenia rano w łazience.
A balejaż swoją drogą możesz zrobić, czemu nie? :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 09:43:22

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: " " <z...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krotka <z...@a...pl> napisał(a):


> no u mnie w domu od "zawsze" chyba takie papiloty gdzieś tam leżą - tyle,
> że -nie przyszło mi do głowy, że to może służyć do zrobienia takich
> loczków...
> może spróbuję? ;)

Tepapiloty to tak jak na lokówkę - spiralnie wzdłuż papilota, jak papilot
zacienki to można dwa skręcić ze sobą. Po roswinięciu dzielisz jeszcze na
pasemka /najlepiej kolejno przy każdym rozwinięciu a nie jak już wszystkie
rozwiniesz, bo się siano zrobi/ i każdy loczek poprawiasz jeszcze krecąc na
palcu unuranym w jakimś gęstym do układania włosów. Wtedy wychodzą takie
wymuskane że hej. na koniec widro lakieru - a co ma sie zniszczyć :). Da się
to jeszcze rano poprawić kręcąc na palcach od nowa każdy kosmyk - jak sie
bardzo chce.
I jeszcze jedno - pod papilotami włosy schna dość ciężkao. Ja nawijałam po
wysuszeniu spryskując jakimś płynem do układania, nawet miałam taki w
komplecie z papilotami.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 10:02:47

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kruszyzna" <k...@g...pl> napisała

> Ho ho, skoro dwie godziny, to mi argumenty odjęło :) W dwie godziny
> powinno się udać :) Ja wstaję około 5.40 i ledwo się wyrabiam, żeby na
> 7.00 wyjść na autobus, za Chiny nie wstałabym dwie godziny wcześniej :)

nie no ja mam dwie godziny razem i w sumie wstaję o podobnej godzinie co ty.

I mam pytanie, czy mogę jeszcze pomarudzić odnośnie loków?
właśnie przeglądam i-net i co widzę:

http://www.galeriaurody.pl/sklep/index.php?action=lo
k&towar=2330
--> cena oficjalna

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=52444687
--> cena allegro.

kupić?

a druga rzecz to trochę z myślą o odzywce tej, co ma chyba w nazwie "wax"
(henna wax? sorry - jeśli przekręciłam).
powinno się ją trzymać na głowie dłuuugo i do tego w cieple.
Przez jakiś czas szukałam czegoś takiego jak "czepek" do utrzymania
temperatury;
czy to (poniżej) ma szansę spełnić to zadanie?
(no i oczywiście czy przy okazji masz/macie jakieś doświadczenia z takim
wynalazkiem do wałków?)
Pytam, bo podczytując grupę odniosłam wrażenie, że jeśli chodzi o włosy to
dużo z nimi robisz, więc może tego też probowałaś?
:)
http://www.galeriaurody.pl/sklep/index.php?action=te
rmo&towar=913


pozdrawiam,

--
Karolina Krotka
k . krotka @ op . pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 10:53:17

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 5/25/2005 12:02 PM,Użytkownik Krotka usiadł wygodnie i napisał:


> właśnie przeglądam i-net i co widzę:
>
> http://www.galeriaurody.pl/sklep/index.php?action=lo
k&towar=2330
> --> cena oficjalna
>
> http://www.allegro.pl/show_item.php?item=52444687
> --> cena allegro.
>
> kupić?

Oj, tu Ci nie pomogę. Nie mam bladego pojęcia o lokówkach.

> a druga rzecz to trochę z myślą o odzywce tej, co ma chyba w nazwie "wax"
> (henna wax? sorry - jeśli przekręciłam).
> powinno się ją trzymać na głowie dłuuugo i do tego w cieple.
> Przez jakiś czas szukałam czegoś takiego jak "czepek" do utrzymania
> temperatury;
> czy to (poniżej) ma szansę spełnić to zadanie?
> (no i oczywiście czy przy okazji masz/macie jakieś doświadczenia z takim
> wynalazkiem do wałków?)
> Pytam, bo podczytując grupę odniosłam wrażenie, że jeśli chodzi o włosy to
> dużo z nimi robisz, więc może tego też probowałaś?
> :)
> http://www.galeriaurody.pl/sklep/index.php?action=te
rmo&towar=913

Rany, ale kombajn :D Ale po kolei.
Wax (Henna Treament Wax) to moja ukochana odżywka, którą polecam i
polecać będę jeszcze długo. Na opakowaniu stoi, że trzymać 15 minut,
jednocześnie mocząc resztę ciała w wannie (i podczytując co nieco, hy
hy), bo odżywka lubi ciepło. Ja jednak trzymam ją znacznie dłużej i nie
siedzę w wannie. Trzymam ją mianowicie co najmniej 2-3 godziny, a bywa,
że zasypiam z nią na włosach, a spłukuję dopiero rano. Efekty są i to
spektakularne. Włosy wyrastają mi kępkami :) Nic dziwnego, że odżywka
polecana jest ludziom po chemioterapii.
A teraz kwestia techniczna. Ten kombajn ze strony www może być śmiało
zastąpiony przez zestaw w postaci woreczka foliowego (reklamówki),
ciepłej czapy i suszarki. Ja robię tak: polewam gorącą wodą włosy,
osuszam ręcznikiem, wcieram odżywkę w skórę głowy (wmasowuję) i
rozprowadzam na całej długości włosów, na to nakładam reklamówkę, a na
to czapę. Ja jestem szczęśliwą posiadaczką czapy ze zwierza jakiegoś
wojennego chyba jeszcze (nie jestem pewna, czy moja babcia nie
przywniozła jej aby z Kazachstanu :) ) i jest tak niesamowicie ciepła,
że obywam się bez suszarki. Poza tym zauważyłam, że nie ma żadnej
różnicy między dmuchaniem suszarką a niedmuchaniem. Czapa jest pancerna,
trzyma ciepło jak trza, a z zewnątrz wszelkie bodźce eliminuje.
Jakbyś nie miała takiej w domu, to może być wełniana nałożona na ten
woreczek i podgrzewana suszarką. Po odczekaniu odpowiedniego czasu ja
włosy _myję_, nie tylko spłukuję. Inaczej szybko się przetłuszczają.

A teraz o kompajnie do wałków. Nie no, fajnie to wygląda, choć nei mam
pojęcia, jak się sprawdza. Ja bym takiego czegoś nie kupiła (ponad 100
zł!), bo z powodzeniem może to zastąpić foliowy czepeczek do kupienia w
drogerii i na to ręcznik. Po co przepłacać? :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 11:30:13

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

dzięki za od/wy/powiedź :))


--
Karolina Krotka
k . krotka @ op . pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 11:58:52

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: "kasia sz." <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "sq4ty" <a...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d7036h$i3a$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krotka" <z...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:d6vi04$cm9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > aha - przy okazji lenistwa przypomniało mi się:
> > Nie ma brzydkich kobiet. Są tylko leniwe
> > (to chyba Helena Rubinstein powiedziała, ale głowy nie dam sobie uciąć)
>
> A ja uwielbiam powiedzenie: "nie ma brzydkich kobiet, jest tylko za mało
> alkoholu"...

A z mezczyznami to jak jest ;)))) tak samo :)

przy okazji podaje przepis na super sprezynki :) (jak ktos ma czas, heh..).
Na wstepie powiem ze moje wlosy z natury sa proste, aczkolwiek maja
sklonnosc do wywijania sie i falowania bezsensu w kazda strone jesli nie
susze ich suszarka a pozostawiam je samym sobie. Do tego ukladaja sie
baaardzo ciezko, po papilotach mam nie loki ale smetne fale ;(
Ktoregos dnia zapragnelam miec loczki - wlasnie takie "srubki", "swiderki",
czy jak to tam zwal. Kolezanka poradzila mi taki domowy "przepis" na piekne
loki (ciezko to opisac ale mam nadzieje ze ktos zrozumie ;)) - bierzesz
stare przescieradlo, bawelniana scierke, jakas szmate, obojetne - w kazdym
razie kroisz ja na paski dlugosci ok 10 cm, szerokie na 1-2 cm. Nastepnie
bierzesz gazete (lub kartki) i targasz ja na podobne paski - z tym ze
znacznie szersze i nieco krotsze ok. 4 cm od tych szmacianych. Zawijasz
takie paski gazety na te paski ze szmatki - wyglada to tak ze masz rurke z
gazety z ktorej po obu stronach wystaje przescieradlo lub cos w tym stylu.
Myjesz wlosy, rozczesujesz, lekko podsuszasz. Rozdzielasz dalikatnie na male
pasma i takie pasma zawijasz na tych "rurkach", przywiozujesz je przy skorze
glowy (mozesz dodatkowo podczepic je wsuwkami, spinkami). Na wlosy mozesz
nalozyc odrobine zelu, wosku lub czegos podobnego. Zawijasz tak wszystkie
wlosy na glowie, kladziesz sie spac. Rano rozwiazujesz to to (jesli wlosy
przez noc nie wyschly oczywiscie suszysz suszarka), nie rozczesujesz
grzebieniem (tylko lekko palcami) i masz przepiekne loki ktore trzymaja sie
nawet dwa dni :) (u mnie tak bylo a normalnie musze myc wlosy codziennie).
Dodatkowo mozesz spryskac wlosy jakims nablyszczaczem.
Na moje wlosy nie skutkuja zadne lokowki, papiloty i inne pierdoly, a ten
sposob sprawdzil sie swietnie. Tylko ze do zrobienia tego potrzebne sa dwie
osoby, ok. 2-3 godziny czasu, ale efekt swietny... Ja zatesknilam za
loczkami i chyba za niedlugo zrobie sobie cos takiego na glowie:)
Wade ma tylko jedna - potrzeba ogromnej cierpliwosci i dokladnosci. Pasma
wlosow musza byc mniej wiecej tej samej szerokosci, naplecione od samych
koncowek wlosow (inaczej wyjdzie tak ze masz loczki i nagle przy koncu
proste wlosy).
Uff mam nadzieje ze komus to cos da.
Jesli komus bedzie chcialo sie w to bawic niech opisze wrazenia bo ja bylam
bardzo zadowolona :)

pozdrawiam
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 19:43:28

Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: "Skakanka" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krotka" <z...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d71a3h$d71$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 1. Google twierdzi, że powiedzenie o leniwych należy się Rubinsteinowej, a o
> zaniedbanych Chanel :)

Genialne, naprawde. Nadal trwam w mocnym postanowieniu:)
Chociaż minął już dzień a ja oczywiście nic nie zrobiłam, nawet ust dziś nie
pomalowałam.

> 2. Krotce - Krotka to od kroci (informatyczne takie słówko - bardzo mi się
> spodobało :) )

Ja obstawiałam skrót od stokrotki (albo gwarową "kratkę" hehe)
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Krem mocno nawilżający-cera wrażliwa, przesuszona
Wybielanie zębów
guma
Powiekszanie biustu bez operacji
Comexim - ma ktoś ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »