Data: 2003-02-15 15:56:48
Temat: maly a moze duzy problem?
Od: maly_jasiu <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszytkich bardzo gor?co.
D?ugo zastanawia?em sie, czy mam napisac o swoim problemie. Nie wiem
czy jest on duzy czy ma?y, sami ocenicie. Mo?e tez wam sie cos takiego w
zyciu przytrafilo. juz sam nie wiem co mam myslec, moj problem zaczyna
dorastac do rozmiaru katastrofy!
ale do rzeczy:
Po kazdym spotkaniu ze swoja ukochana, odczuwam potwory ból dolnej
czesci brzucha, ktory to przemieszcza sie i konczy na bolu jader ( jak o
tym pisze to juz mnie skreca).
Poszedlem wiec do lekarza z tym ale lekarz stwierdzil ze nic powaznego
nie wykryl. No pomyslalem sobie cale szczescie, problem w tym ze co z
tego ze mi nic nie jest, skoro bedac ze swoja dziewczyna ( ktora
naprawde kocham, i z ktora chce zwiazac cale zycie) i wracajac pozniej
do samochodu ledwo moge do niego dojsc prawie zwijajac sie z bolu.
Pozniej ten bol ustepuje.
Wyczytalem na liscie dyskusyjnej ze takie cos jest normalne, ze to po
prostu:
" pod wplywem pobudzenia sekualnego ilosc gromadzonego nasienia w
zbiorniczku nie potrafi sie pomiescic i to wywoluje bol"
Hmm ale czy ból jest rzecza normalna? No i jak sie go pozbyc, bo to
zaczyna mnie przerazac, bo jak mozna byc ze swoja dziewczyna, kochac sie
z nia skoro bedzie to fizycznie niewykonalne?
Pomozcie mi? doradzcie?, moze mieliscie podobna sytuacje?
Bardzo wasz prosze o pomoc
K.
|