mam romans
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 139
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2006-06-18 08:40:09
Temat: Re: mam romansOd: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Pytajnik
<h...@n...spam.pl> mówiąc:
>Nie przejmuj się tym wszystkim co piszą ... Życie jest zagadką i
>wszystko co się może zdarzyć ma swoje przyczyny i skutki niestety
>niekoniecznie o tym wiemy. Jeśli masz ochotę na piwo - nie znaczy to, że
>jesteś pijakiem... Nigdzie nie jest powiedziane, że nie mamy prawa do
>szczęścia. I dziwią mnie te wszystkie wszystkie wypowiedzi, że źle
>robisz (moherowe berety ?). Niestety życie stawia przed nami wybory,
>niekiedy zaskakuje,niby wszystko jest dobrze,ale ... coś się dzieje,
>poznajesz kogoś i ...
A, znaczy się, jak odkryjesz, że twoja wieloletnia dziewczyna/żona ma
kochanka, szaleje z nim z rozkoszy i jest upojona nowoodnalezionym
szczęściem, będziesz się z nią tym szczęściem cieszył? :->
Agnieszka (i może jeszcze je bieliznę dobierał pod kątem upodobań
kochanka i wyjeżdżał na dłuższe delegację, żeby się nacieszyła?)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=108996 - znajdź coś dla siebie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
102. Data: 2006-06-18 08:45:14
Temat: Re: mam romansOd: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:e730df$nbh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Oj, bardzo trakcyjne. MOżesz na przykład poznać najciemniejsze
zakamarki
> własnego ja, gdy nerwowo ściskasz otwierający się w kieszeni nóż.
A to dla niezrównowazonych emocjonalnie ;)
> Skrajność za skrajność?
Dlaczego uważasz, że sprzątanie własnego domu z pluskiew i karaluchów to
skrajność jakas od razu ma być, bo nie bardzo rozumiem?
> Głęboko wierzę, że się da. Co potem z tym zrobi, to inna bajka...
Przecież mówiłem, że ja nie jestem z gatunku wierzących ;)
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2006-06-18 08:57:03
Temat: Re: mam romansOd: Pytajnik <h...@n...spam.pl> szukaj wiadomości tego autora
Agnieszka Krysiak napisał(a):
> A, znaczy się, jak odkryjesz, że twoja wieloletnia dziewczyna/żona ma
> kochanka, szaleje z nim z rozkoszy i jest upojona nowoodnalezionym
> szczęściem, będziesz się z nią tym szczęściem cieszył? :->
Może nie będę się cieszyć, ale też nie będę rwać włosów z głowy, czy też
skakać z mostu. Uważam, że ludzie dorośli wiedzą co robią i jakie są
tego konsekwencje.
> Agnieszka (i może jeszcze je bieliznę dobierał pod kątem upodobań
> kochanka i wyjeżdżał na dłuższe delegację, żeby się nacieszyła?)
Na bieliźnie niestety się nie znam, zresztą i tak co bym doradził, to
źle ;) a co do delegacji ... może i ja bym kogoś poznał i pocieszył się.
Chyba niezły pomysł ;)
--
Pozdrawiam
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2006-06-18 09:44:36
Temat: Re: mam romansOd: "Qrczak " <q...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Pytajnik <h...@n...spam.pl> napisał(a):
>
> Nigdy nie wiesz, kogo na swojej drodze spotkasz, nie wiesz w jakiej
> możesz się znaleźć sytuacji. Więc zakładanie z góry, że coś jest złe, że
> tego nie zrobię jest założeniem z góry fałszywym. No chyba że znasz
> swoją przyszłość i z góry wiesz co Cię spotka (co raczej jest niemożliwe).
A jak to się przepraszam ma do pełnego entuzjazmu, szczęścia i radości postu
wyjściowego Maksi?
Qra, która chyba nie rozumie...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2006-06-18 09:48:14
Temat: Re: mam romansOd: "Qrczak " <q...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Pytajnik <h...@n...spam.pl> napisał(a):
> Agnieszka Krysiak napisał(a):
>
> > A, znaczy się, jak odkryjesz, że twoja wieloletnia dziewczyna/żona ma
> > kochanka, szaleje z nim z rozkoszy i jest upojona nowoodnalezionym
> > szczęściem, będziesz się z nią tym szczęściem cieszył? :->
>
> Może nie będę się cieszyć, ale też nie będę rwać włosów z głowy, czy też
> skakać z mostu. Uważam, że ludzie dorośli wiedzą co robią i jakie są
> tego konsekwencje.
Jeśli partnerujesz osobie pokroju Maksi, jeśli Maksi ma za TŻ osobę Twojego
pokroju - wszystko jest w porządku. Wszystko jest ładnie pięknie i bez
zgrzytania zębami.
Ale zważ, że może Ci się inna osobowość trafić. I wtedy i skoki i rwanie...
Qra
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2006-06-18 09:51:37
Temat: Re: mam romansOd: "Qrczak " <q...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Pytajnik <h...@n...spam.pl> napisał(a):
> Niestety moje podejście do życia jest takie, że jeśli
> coś ma nawalić, to napewno nawali.
Znaczy się, jak ma okazję, to się i tak skurwi (wracając do meritum... hihi)?
Zdrowe podejście może to i jest, ale optymizmem nie powala ;-)
Qra
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2006-06-18 09:54:16
Temat: Re: mam romansOd: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Qrczak " <q...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e737n8$omj$1@inews.gazeta.pl...
> Znaczy się, jak ma okazję, to się i tak skurwi (wracając do meritum...
hihi)?
> Zdrowe podejście może to i jest, ale optymizmem nie powala ;-)
Jak zacznie za to brać pieniądze to prostytutką zostanie, a prostytutki
kochać nie można? Dlaczego?
Jeśli zacznie jej być wszystko jedno, to się skurwi. To prawda. Jeśli
będzie jej to dawać szczęście, to się nie skurwi, bo jej nie będzie
wszystko jedno. Przecież to takie proste i z optymizmem nie ma nic
wspólnego.
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2006-06-18 09:55:01
Temat: Re: mam romansOd: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Sun, 18 Jun 2006 10:09:32 +0200, Pytajnik napisał(a):
> Nigdy nie wiesz, kogo na swojej drodze spotkasz, nie wiesz w jakiej
> możesz się znaleźć sytuacji. Więc zakładanie z góry, że coś jest złe, że
> tego nie zrobię jest założeniem z góry fałszywym. No chyba że znasz
> swoją przyszłość i z góry wiesz co Cię spotka (co raczej jest niemożliwe).
Zakładanie z góry, że coś jest złe jest o tyle błędne o ile nie dotyczy
innych ludzi.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2006-06-18 10:28:22
Temat: Re: mam romansOd: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e737un$h8r$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak " <q...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e737n8$omj$1@inews.gazeta.pl...
>> Znaczy się, jak ma okazję, to się i tak skurwi (wracając do meritum...
> hihi)?
>> Zdrowe podejście może to i jest, ale optymizmem nie powala ;-)
>
> Jak zacznie za to brać pieniądze to prostytutką zostanie, a prostytutki
> kochać nie można? Dlaczego?
Nonie, oczywiście że można. Każdego można kochać :-)
> Jeśli zacznie jej być wszystko jedno, to się skurwi. To prawda. Jeśli
> będzie jej to dawać szczęście, to się nie skurwi, bo jej nie będzie
> wszystko jedno. Przecież to takie proste i z optymizmem nie ma nic
> wspólnego.
Mnie akurat nie o to chodziło :-P Ale rozumiem Twój tok rozumowania. Przede
wszystkim widzi się to, co się zna najlepiej
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2006-06-18 10:33:11
Temat: Re: mam romansOd: Pytajnik <h...@n...spam.pl> szukaj wiadomości tego autora
Qrczak napisał(a):
> Jeśli partnerujesz osobie pokroju Maksi, jeśli Maksi ma za TŻ osobę Twojego
> pokroju - wszystko jest w porządku. Wszystko jest ładnie pięknie i bez
> zgrzytania zębami.
> Ale zważ, że może Ci się inna osobowość trafić. I wtedy i skoki i rwanie...
Zawsze staram się przemyśleć to co robię. I chyba wysoko cenię sobie
życie. Nauczyłem się w miarę radzić z problemami i nawet jeśli coś nie
jest po mojej myśli, to potrafię sobie wytłumaczyć - widocznie tak
musiało się stać.
--
Pozdrawiam
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |