| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-30 15:01:52
Temat: marskość wątrobyMój znajomy nadużywał alkoholu i lekarz stwierdził u niego marskość
wątroby. Był u lekarza i lekarz ale chyba za dużo mu nie pomógł. Widzę u
niego zaburzenia świadomości. Często zdarzają się wymioty. Widzę także,
że człowiek osłabł i chyba ma zaburzenia równowagi. Czy da się uratować
tego człowieka? Czy tylko można opóźniać chorobę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-05-30 16:24:08
Temat: Re: marskość wątrobyKarol wrote:
> Mój znajomy nadużywał alkoholu i lekarz stwierdził u niego marskość
> wątroby. Był u lekarza i lekarz ale chyba za dużo mu nie pomógł. Widzę u
> niego zaburzenia świadomości. Często zdarzają się wymioty. Widzę także,
> że człowiek osłabł i chyba ma zaburzenia równowagi. Czy da się uratować
> tego człowieka? Czy tylko można opóźniać chorobę?
Czy palenie papierosów przy marskości wątroby jest szkodliwe?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-06-02 18:02:08
Temat: Re: marskość wątrobyOn Mon, 30 May 2005 17:01:52 +0200, Karol <K...@w...pl> wrote:
>Mój znajomy nadużywał alkoholu i lekarz stwierdził u niego marskość
>wątroby. Był u lekarza i lekarz ale chyba za dużo mu nie pomógł. Widzę u
>niego zaburzenia świadomości. Często zdarzają się wymioty. Widzę także,
>że człowiek osłabł i chyba ma zaburzenia równowagi. Czy da się uratować
>tego człowieka? Czy tylko można opóźniać chorobę?
No coz...
Wszystkie opisane przez Ciebie objawy sa skutkiem marskosci. Jedynym
lekarstwem jest przeszczep watroby, ale, niestety w tym przypadku to
nie wchodzi w gre. Dlaczego? Raczej nie przeszczepia sie jej
alkoholikom. Jesli bylaby to marskosc niespowodowana piciem, to
tak...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-06-03 07:52:53
Temat: Re: marsko?ć wštroby > Wszystkie opisane przez Ciebie objawy sa skutkiem marskosci. Jedynym
> lekarstwem jest przeszczep watroby, ale, niestety w tym przypadku to
> nie wchodzi w gre. Dlaczego? Raczej nie przeszczepia sie jej
> alkoholikom. Jesli bylaby to marskosc niespowodowana piciem, to
> tak...
Ja przepraszam, że ja się wtrancam, ale:
a dlaczego nie można alkoholokom, a innym tak ?
Tak z ciekawości pytam, może wiesz akurat
zdroofka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-06-03 21:46:11
Temat: Re: marskoďż˝Ä wĹĄtroby
> Ja przepraszam, Ĺźe ja siÄ wtrancam, ale:
> a dlaczego nie moĹźna alkoholokom, a innym tak ?
> Tak z ciekawoĹci pytam, moĹźe wiesz akurat
Może nie tyle "nie można", co po prostu mijałoby się to z celem-pewnie nową
wątrobę alkoholik szybko doprowadziłby do takiego samego stanu jak poprzednią.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-06-04 17:58:05
Temat: Re: marsko?ć wštrobyOn Fri, 3 Jun 2005, tommy di simone wrote:
> a dlaczego nie można alkoholokom, a innym tak ?
takie sa standardy postepowania
gwoli uwagi, nie na kazdym etapie marskosci i nie
w kazdym przypadku wymagana jest transplantacja
P.>
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-06-05 20:12:37
Temat: Re: marsko?ć wtrobyJest tak dlatego, ze najczesciej alkoholicy wracaja do swego nalogu...
Moj znajomy tez ma zdiagnozowana ta chorobe, jeszcze nie do konca
zjedzona watrobe- przez 3 miesiace nie pil, a teraz od roku
codziennie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-06-05 20:28:17
Temat: Re: marsko?ć wtroby> Jest tak dlatego, ze najczesciej alkoholicy wracaja do swego nalogu...
> Moj znajomy tez ma zdiagnozowana ta chorobe, jeszcze nie do konca
> zjedzona watrobe- przez 3 miesiace nie pil, a teraz od roku
> codziennie...
No dobrze, ale coś mi tu jednak nie pasuje. Skąd lekarze wiedzą, że pacjent z
marskością, który zgłosił się na operację, to akurat alkoholik? Nawet jeśli to
prawda, to przecież nie ma tego wypisanego na twarzy, a do szpitala raczej nie
zgłosi się pijany... chyba że lekarze z góry zakładają, że pacjent z marskością
wątroby musi być alkoholikiem i odmawiają jego operowania.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-06-08 13:15:15
Temat: Re: marsko?ć wtrobyOn Sun, 5 Jun 2005, Piotrek wrote:
> No dobrze, ale coś mi tu jednak nie pasuje. Skąd lekarze wiedzą, że pacjent z
> marskością, który zgłosił się na operację, to akurat alkoholik? Nawet jeśli to
> prawda, to przecież nie ma tego wypisanego na twarzy, a do szpitala raczej nie
> zgłosi się pijany... chyba że lekarze z góry zakładają, że pacjent z marskością
> wątroby musi być alkoholikiem i odmawiają jego operowania.
standardy mowia, ze musi istniec pewnosc, ze pacjent z marskoscia
poalkoholowa jest calkowitym i bezwglednym abstynetem.
Jesli takiej pewnosci nie ma nie jest kwalifikowany do przeszczepu
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |