mlodzi mówią: żenua żenua żenua!
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-02-21 21:16:06
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: "Veronika" <v...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:gnng2h$poc$1@news.onet.pl...
> ale za to jaki wpatrzony!
> jakby nie miał na co dzień...
Bo nie miał.
Najgorsze, że to całkiem nieodwracalne jest.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2009-02-21 21:17:23
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: "Veronika" <v...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:gnng6o$q0b$1@news.onet.pl...
> "Nie jestem Dodą polskiej polityki - odpowiada zagadnięty były
> premier." Ty zrozumiesz dopiero, jak zobaczysz wyniki eurowyborów.
No i?
Izuni przecież nie wybiorą.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-02-21 21:42:55
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
Veronika pisze:
> Bo nie miał.
> Najgorsze, że to całkiem nieodwracalne jest.
Tzn? Będzie już taki wpatrzony do końca życia? Szczerze wątpię...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-02-21 21:45:02
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
tren R pisze:
> http://www.tvn24.pl/-1,1587379.1,0,1,kaziu-kochasz-m
nie,wiadomosc.html
>
Jak mnie mąż wczoraj wołał, żeby przyszła to zobaczyć, to myślałam, że
sobie ze mnie żartuje. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-02-21 23:00:13
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: "Veronika" <v...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gnpt18$oc3$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Tzn? Będzie już taki wpatrzony do końca życia? Szczerze wątpię...
Będzie. Tylko one będą się zmieniały. Te Izunie.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-02-21 23:49:58
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Sun, 22 Feb 2009 00:00:13 +0100, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:gnpt18$oc3$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>
>> Tzn? Będzie już taki wpatrzony do końca życia? Szczerze wątpię...
>
> Będzie. Tylko one będą się zmieniały. Te Izunie.
>
> V-V
No i te kozaczki, te koszulki, te łyczki, i ta szczerość ;-PPP
Jej, co za żałosny facio...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2009-02-22 17:36:15
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora
Flyer<f...@p...gazeta.pl>
news:gns2io$hpc$1@nemesis.news.neostrada.pl
[...]
> Zapomnij. ;> Jeżeli się nie mylę, to dosyć dziwny związek - trochę z
> instynktu macierzyńskiego [odpowiedni odpowiednik - ojczyźnianego -
> idiotycznie brzmi ;>],
"tacierzyńskiego" się mówi :)
> trochę ze spolegliwego opiekuna [by
> Kotarbiński, jeżeli się nie mylę], trochę z fascynacji,
a może z "onieśmielonego zachwytu jej fascynacją"/"zachwytu sobą via jej
fascynacja" :)
> trochę z
> potrzeby seksualnej [specjalnie nie piszę miłości, bo oczywiście ona
> tam jest, ale ... rozbita na 100 kawałków]. Skończy się albo tym, że
> On wytrzyma do końca i Ona wybuchnie, albo Ona wytrzyma do końca, a
> On wcześniej wybuchnie.
nie sądzę, aby w jego wieku miało być aż tak dramatycznie
> Jak zwykłem mawiać - człowiek zdrowy psychicznie się rozwija, nie
> wchodzi wciąż w te same schamaty, więc ... po Isabel raczej wróci do
> żony, jeżeli będzie go jeszcze chciała, a z tego co widać, M zadbał o
> utrzymanie poprawnych stosunków z żoną. I tam już zostanie.
pójdzie do klasztoru, benedyktynów :)
saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2009-02-22 17:37:19
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Sun, 22 Feb 2009 18:30:04 +0100, Flyer napisał(a):
> (...)Skończy się albo tym, że On wytrzyma do końca
> i Ona wybuchnie, albo Ona wytrzyma do końca, a On wcześniej wybuchnie.
Raczej ONA poczeka, czy aby ON czasem nie zostanie premierem.
A potem się zobaczy - możliwe scenariusze są w końcu tylko dwa ;-PPP.
>
> Jak zwykłem mawiać - człowiek zdrowy psychicznie się rozwija, nie
> wchodzi wciąż w te same schamaty, więc ... po Isabel raczej wróci do
> żony, jeżeli będzie go jeszcze chciała, a z tego co widać, M zadbał o
> utrzymanie poprawnych stosunków z żoną. I tam już zostanie.
Dziwiłabym się jego żonie, gdyby go przyjęła. To po prostu psychol.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2009-02-22 17:43:31
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora
Saulo<s...@l...po>
news:gns2eb$g6t$1@news.onet.pl
[...]
> > Jak zwykłem mawiać - człowiek zdrowy psychicznie się rozwija, nie
> > wchodzi wciąż w te same schamaty, więc ... po Isabel raczej wróci do
> > żony, jeżeli będzie go jeszcze chciała, a z tego co widać, M zadbał
> > o utrzymanie poprawnych stosunków z żoną. I tam już zostanie.
>
> pójdzie do klasztoru, benedyktynów :)
nie, jeszcze inaczej:
żona w każdym razie go nie przyjmie - zapomnij, ale może jakaś szalona pani
w średnim wieku, typu Ela Kruk, Joanna Senyszyn alibo Nelli Arnold-Rokita?
saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2009-02-22 17:58:26
Temat: Re: mlodzi mówią: żenua żenua żenua!Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora
Flyer<f...@p...gazeta.pl>
news:gns3h4$p4j$1@atlantis.news.neostrada.pl
[...]
> > > Zapomnij. ;> Jeżeli się nie mylę, to dosyć dziwny związek -
> > > trochę z instynktu macierzyńskiego [odpowiedni odpowiednik -
> > > ojczyźnianego - idiotycznie brzmi ;>],
> >
> > "tacierzyńskiego" się mówi :)
>
> Nienienie. Macierz vel. Ojczyzna. Nie ma w j.polskim Tacierzyzny. ;>
'Macierz' to również 'matka' :)
Chyba że chodzi Ci o jakiś instynkt pchający Polaków ku sobie?
[...]
> > a może z "onieśmielonego zachwytu jej fascynacją"/"zachwytu sobą
> > via jej fascynacja" :)
>
> Urok młodości i *ignorancji* nie jest w stanie załatwić wszystkiego. M
> wie co kładzie na szali - swoją pozycję statecznego *Pana_po_40." .
Chyba nie o tym pisałem, ale sam już nie wiem :D
Już 50.
Statecznego? Przecież on jest taki "zakręcony" ;)
[...]
> > nie sądzę, aby w jego wieku miało być aż tak dramatycznie
>
> Hmmm, dlaczego dramatycznie? Ktoś musi powiedzieć basta. A z
> tyemperamentrem Isabel, trudno się spodziewać, że będzie to spokojne i
> ciche rozstanie.
[...]
Za to może być nagłe i tak uspokojające jak cięcie mieczem samurajskim.
A tego nie nazwałbym wybuchem.
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |