| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-08 11:28:16
Temat: Re: moj problemDnia Sat, 8 Jan 2005 12:06:41 +0100, tycztom
<t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał:
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:crnb0o$nv$1@news.onet.pl...
>
>> Naprawde tak bardzo zalezy Ci aby z gnojka zrobic czlowieka?
>
> Zdumiewające jest to, że w większości takich sytuacji, łatkę "gnojka"
> przypinasz płci męskiej (w ciemno?). Co do "myszkof", to stawiam na
> zbytnią podatność jej młodego wieku, no ale dajmy jej pomyśleć, co?
>
>> O! :)
>
> pzdr
> tt
>
no coz. on z pewnoscia na takie okreslenie po prostu nie zasluguje...
bez wyjasnien. po prostu. moze i z niego czasem czlowiek nie myslacy, ale
z serca bardzo dobry...
teraz boje sie tego, ze wlasnie w przyszlosci trafie na jakiegos gnojka,
bo wiem, ze akurat ten by mnie w zyciu nie skrzywdzil w zaden ze znanych
sposobow. :) no coz. ale to za malo :)
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-08 12:03:32
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> Hehe
> Troszke sie wyglupilam, tak to jest jak czlowiek sie nie
> zastanawia... :)
No wlasnie. :)
Wciaz nie masz dystansu do sprawy.
Chodzilo mi o te porady ciotki pzl-i, ktora wyczula "bratnia dusze"
w gnojku, ktory nawet boi sie przed Toba otworzyc bys nie mogla
odkryc jaki z niego gnojek. ;)
On Ci sprzedal troche durnot, wiec pzl-a tez chce sprzedac Ci
troche swoich.
O tym pisalem.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 12:14:54
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> ... chce byc dobra dla innych i jednoczesnie czuc sie dobrze
> z tym co robie... po prostu :)
Wiec sie nie zmieniaj. :)
To glupie gnojki powinny sie zmieniac, a nie Ty.
Ty masz sie nie zmieniac, a juz zwlaszcza pod ich dyktando.
Zreszta rob jak chcesz.
Moja opinie juz znasz. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 15:47:03
Temat: Re: moj problem->J.E. myszkof<- o...@j...home.aster.pl
naszkrobal(a):
>> a w jaki sposób ludzie się komunikują ze sobą?
> na pewno nie ma to zwiazku z niczym nadprzyrodzonym
A jak działa intuicja?
pzdr
tt
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 15:53:34
Temat: Re: moj problem
> A jak działa intuicja?
odpowiadam tak jak mysle, ale nie zastanawialam sie nad tym. mysle, ze tez
wytworzyla sie na przestrzeni takiego czasu... byla czlowiekowi w jakis
sposob potrzebna wiec sie przystosowal...
w koncu intuicja w kazdym jest wytworzona na innym poziomie i dotyczy
innych sfer zycia...
nadal uwazam, ze nie w tym zaslugi boga. czlowieka tez nie. natura nas
stworzyla. a skoro istniejemy juz taki ogrom czasu to sila rzeczy
rozwijamy sie. kiedys byl instynkt, teraz nazywa sie to intuicja...
to tylko moje zdanie wyrazone w niezbyt jasny sposob, bo powtarzam
naukowcem ne jestem. nie znam tak dobrze budowy ludzkiego mozgu itp... tak
nalezy szukac
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 15:54:51
Temat: Re: moj problem->J.E. myszkof<- o...@j...home.aster.pl
naszkrobal(a):
> no coz. on z pewnoscia na takie okreslenie po prostu nie zasluguje...
Tutaj myślałem raczej o CiBi_necie. Postawa jednopłciowych inklinacji,
może się wiązać z pewną luką emocjonalną, która powstała w dzieciństwie
lub np. przeżyciami traumatycznymi z życia dorosłego. Nie chę tu
krytykować CiBi, bo sam muszę się powstrzymywać, CoBy go nie poprzeć.
Tyle, że ja dokładnie potrafię sprecyzować swoją stronniczość - mój
ojciec... - to taki miks pierwszego przypadku z drugim (emocje +
trauma - raczej wyleczone :). Zastanawiałem się jednak, co z CiBim,
ponieważ w grę wchodzi jeszcze zagadka "płci" CiBiego ;)), gdzie
'feministycznie' o tę stronniczość nie trudno ;)
pozdrawiam /z humorem/
tt
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 15:55:11
Temat: Re: moj problem
> On Ci sprzedal troche durnot
to juz predzej ja jemu. nie martw sie, znam go...
ciezko jest miec dystans do takiej sytuacji, ale z pewnoscia mam go wiecej
niz ci sie wydaje :)
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 15:56:50
Temat: Re: moj problemDnia Sat, 8 Jan 2005 13:14:54 +0100, cbnet <c...@n...pl> napisał:
> myszkof:
>> ... chce byc dobra dla innych i jednoczesnie czuc sie dobrze
>> z tym co robie... po prostu :)
>
> Wiec sie nie zmieniaj. :)
> To glupie gnojki powinny sie zmieniac, a nie Ty.
> Ty masz sie nie zmieniac, a juz zwlaszcza pod ich dyktando.
>
> Zreszta rob jak chcesz.
> Moja opinie juz znasz. ;)
>
czlowiek zmienia sie przez cale zycie. a ja sie nie zmieniam pod nikogo.
zmieniam sie pod siebie. jesli uwazam ze cos jest sluszne i ze chce miec
taka ceche albo taka umiejetnosc, itp to daze do tego
ja jestem soba. teraz z pewnoscia moge to powiedziec, bo rok temu nie
moglam i wiedzialam o tym. ale teraz moge. i wiem ze cokolwiek w sobie
zmieniam to dlatego, ze tego chce - dla siebie, nie dla innych...
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 16:11:47
Temat: Re: moj problem->J.E. myszkof<- o...@j...home.aster.pl
naszkrobal(a):
>> A jak działa intuicja?
> nadal uwazam, ze nie w tym zaslugi boga. czlowieka tez nie.
Miałem dziewczynę. Marta zresztą. Kiedyś się wkurzyłem. Dostałem sms'a z
pytaniem "co się dzieje?". Później wkurzyłem się 3 razy. Wiesz co się
stało? Dostałem 3 sms'y z podobnym pytaniem. A kiedyś miałem zbereźne
myśli. I wiesz co? Napisała mi następującego sms'a: "też mam na Ciebie
ochotę". No to wyrwaliśmy się z pracy i pojechaliśmy do niej.
A co powiesz na to?
http://tycztom.7net.pl/pisarz.php
Albo: wiesz na czym polega sukces najbogatszych? (nie to, że jest to
wyznacznik - ale namacalne, a Ty chyba o tym) Na tym, że potrafią to
sobie wyobrazić. Ba! Robią to nieustannie i z pasją. Dzisiaj usłyszałem
bardzo mądrą rzecz ad. gitary. Jest taki 'człek-maszyna'. Wiesz jak to
robi? Podczas tras koncertowych /jak się domyślasz godziny drogi/ gra
wyczynowe kawałki w myślach.
pozdrawiam
tt
P.S. Czy kobieta posługująca się warstwą niewidoczną dla oka ludzkiego
ma większe szanse bycia _empatyczną_?
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 16:34:44
Temat: Re: moj problem
> Miałem dziewczynę. Marta zresztą. Kiedyś się wkurzyłem. Dostałem sms'a z
> pytaniem "co się dzieje?". Później wkurzyłem się 3 razy. Wiesz co się
> stało? Dostałem 3 sms'y z podobnym pytaniem. A kiedyś miałem zbereźne
> myśli. I wiesz co? Napisała mi następującego sms'a: "też mam na Ciebie
> ochotę". No to wyrwaliśmy się z pracy i pojechaliśmy do niej.
>
> A co powiesz na to?
> http://tycztom.7net.pl/pisarz.php
>
> Albo: wiesz na czym polega sukces najbogatszych? (nie to, że jest to
> wyznacznik - ale namacalne, a Ty chyba o tym) Na tym, że potrafią to
> sobie wyobrazić. Ba! Robią to nieustannie i z pasją. Dzisiaj usłyszałem
> bardzo mądrą rzecz ad. gitary. Jest taki 'człek-maszyna'. Wiesz jak to
> robi? Podczas tras koncertowych /jak się domyślasz godziny drogi/ gra
> wyczynowe kawałki w myślach.
>
> pozdrawiam
> tt
>
> P.S. Czy kobieta posługująca się warstwą niewidoczną dla oka ludzkiego
> ma większe szanse bycia _empatyczną_?
>
hm. ale jaki to wszystko ma zwiazek z bogiem? moze jesli ludzi do siebie
pasuje, doskonale sie rozumieja, to potrafia sobie poslac jakis "sygnal"
domyslic sie czegos. co do tego ma bog???
wiesz, jesli mam byc szczera to nie wiem o co ci chodzi z ta niewidoczna
wartstwa
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |