Strona główna Grupy pl.soc.rodzina moj rozwod

Grupy

Szukaj w grupach

 

moj rozwod

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-25 09:54:28

Temat: moj rozwod
Od: "byly maz" <d...@z...spam> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie, wlasnie trafilem na te grupe. Widze ze sporo piszecie tu o
rozwodach. Chcialbym wiec spytac czy spotkaliscie sie z taka sytuacja jak
moja. Otoz: po 3 latach trwania sprawy rozwodowej rok temu wreszcie zapadl
wyrok-za zgoda obojga byl to rozwod bez orzekania o winie. I teraz po
przeszlo roku dowiedzialem sie ze zona zlozyla apelacje w ktorej to domaga
sie ponownego rozpatrzenia sprawy - tym razem z uznaniem mnie za winnego
rozpadowi malzenstwa. W apelacji napisala ze ja zdradzalem jeszcze jak
bylismy malzenstwem i dlatego jestem winny. Az sie boje tej rozprawy-i tak
kompletnie zrujnowala mnie juz finansowo i psychicznie (wszystko trwa juz 4
lata). A teraz jeszcze cos takiego. Nie zdradzalem jej. Z inna kobieta
zaczalem spotykac sie dopiero niespelna rok temu. Czy mozliwym jest by Sad
uwzglednil jej apelacje i tak nagle uznal mnie winnym skoro podczas trwania
sprawy w pierwszej instancji nic nie wspominala o zadnej zdradzie i sama
chciala bez orzekania o winie...? Najgorsze jest to ze nie stac mnie na
wydanie kilku tysiecy na adwokata...
Pozdrawiam. Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-02-25 13:58:17

Temat: Re: moj rozwod
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "byly maz" <d...@z...spam> napisał w
wiadomości news:c1hrck$bj3$1@news.onet.pl...
> Witajcie, wlasnie trafilem na te grupe. Widze ze sporo
piszecie tu o
> rozwodach. Chcialbym wiec spytac czy spotkaliscie sie z
taka sytuacja jak
> moja. Otoz: po 3 latach trwania sprawy rozwodowej rok temu
wreszcie zapadl
> wyrok-za zgoda obojga byl to rozwod bez orzekania o winie.
I teraz po
> przeszlo roku dowiedzialem sie ze zona zlozyla apelacje

To przeprazam ale: nie żądałeś odpisu wyroku ?
Nie zorientowałeś się że wyrok się nie uprawomocnił?

No to wybacz ale *za głupotę sie płaci*!!!
(wiem cos o tym)

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-02-25 14:46:37

Temat: Re: moj rozwod
Od: "byly maz" <d...@z...spam> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:17907-1077717627@213.17.138.58...
> To przeprazam ale: nie żądałeś odpisu wyroku ?

Oczywiscie ze zadalem, tyle ze nie tylko ja :) Przeciez to ze ja otrzymalem
odpis nie oznaczalo ze wyrok sie uprawomocnil. Zanim wyrok sie uprawomocni
musi minac iles czasu i ten czas jest jednoczesnie czasem na zlozenie
apelacji-przynajmniej tak mowil moj adwokat. Wykorzystala to moja eks
malzonka, ktora rowniez odpis wziela i zlozyla apelacje...
> Nie zorientowałeś się że wyrok się nie uprawomocnił?

A jak mialem sie zorientowac?

> No to wybacz ale *za głupotę sie płaci*!!!
> (wiem cos o tym)

No tak, w moim przypadku najwieksza glupota bylo malzenstwo z niewlasciwa
osoba...
Zastanawiam sie czy uda mi sie z tego jeszcze jakos wybrnac... Nie potrafie
tak jak ona lgac przed sadem, wylewac strumieni lez i udawac
najnieszczesliwszego i najbardziej pokrzywdzonego czlowieka na swiecie. Nie
potrafie wypominac wszystkich jej bledow, czy wymyslac coraz to nowych
zarzutow. Chce to wszystko jak najszybciej zakonczyc, a ona wiedzac o tym
przeciaga i utrudnia to ze wszystkich sil...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-02-26 09:53:26

Temat: Re: moj rozwod
Od: "Rafal" <rafal_1970@WYWALTO_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


> No tak, w moim przypadku najwieksza glupota bylo malzenstwo z niewlasciwa
> osoba...
> Zastanawiam sie czy uda mi sie z tego jeszcze jakos wybrnac... Nie
potrafie
> tak jak ona lgac przed sadem, wylewac strumieni lez i udawac
> najnieszczesliwszego i najbardziej pokrzywdzonego czlowieka na swiecie.
Nie
> potrafie wypominac wszystkich jej bledow, czy wymyslac coraz to nowych
> zarzutow. Chce to wszystko jak najszybciej zakonczyc, a ona wiedzac o tym
> przeciaga i utrudnia to ze wszystkich sil...

Niestety facet, ale czas się nauczyć - jak to określiłeś- łgać i udawać.
Twoja była poczuła że jesteś słaby i daltego dalej kąsa i szarpie - a że nie
ma skrupułow i nie chce sierozstać po ludzku to - przepraszam - ale dlaczego
Ty masz je mieć i narażac siena ciosy z jej strony. Owszem - "to dobra
rzecz znosić mężnie ciosy" ale jeszcze lepsza nie znosić ich wcale - a żeby
to osiągnąć - należy byc moze zaatakować, coby ona równeiz trochępoczuła na
sobie.
Nie wiem jak było między wami i jak wygląda kwestia faktycznej winy, ale
jesli rzeczywiście sa to wyłącznie pomówienia z jej strony - weź adwokata
(niestety, musi być dobry więc nie będzie tani), wyciagnij jej grzechy, i
dowiedz się czy i jakim trybem mozesz zażądac uznaia jej za winną rozpadu
(skoro wyrok nie jest prawomocny to prawdopodobnie istnieje taka możliwość).
A skoro sprawy wcześniej nie doprowadziłeś do końca, będziesz teraz musiał
za swoje "miękkie serce" zapłacić - dla mnie juzsam fakt że sprawa się
ciąneła 3 lata jest dziwny (bo faktyczne rozstania "za porozumieniem stron"
załatwia się dość szybko) i można było spodziewać siętakiej niespodxianki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ROZWOD
powód do rozwodu
PROPOZYCJA: nowa grupa pl.obcokrajowcy
Wyniki pl.soc.dzieci.starsze (136:9 - TAK)
dzieci z pierwszego malzenstwa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »