« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-16 17:13:37
Temat: moje przemyśleniaWitajcie.
Od dłuższego czasu jestem na diecie, rok temu schudłam 12 kg, teraz
mam z tym problem. Np dziś podjadłam sobie słodyczy (chrom na nie nie
działa) i za karę jeździłam godzinkę na rowerze i godzinkę na rolkach.
Było to dosyć intensywne więc sądzę, że trochę to odpokutowałam.
Zastanawiam się czy taki intensywny sport bo chwili słabości może
jakoś pomóc? Czy może to co robię jest i tak bez sensu bo w końcu
będąc na diecie nie wolno jeść słodkiego. Proszę powiedzcie co o tym
sądzicie.
Po drugie zastanawiałam się nad dietą montignac, bo wiem, że
dopuszczalna jest tam moja ukochana czekolada :D Czy ktos może mi
podać jakieś działające adresy do stron na temat tej diety, gdzie
mogłabym poznać jakieś podstawy? Czytam grupę od dawna, ale wszystko
mi się miesza, co łączyć, a co nie.
Może właśnie Monti jest dla takich osób jak ja.
Liczę, na waszą pomoc.
Pozdrawiam
Nova
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-04-16 18:57:59
Temat: Re: moje przemyślenianova <n...@w...pl> napisał(a):
> Zastanawiam się czy taki intensywny sport bo chwili słabości może
> jakoś pomóc? Czy może to co robię jest i tak bez sensu bo w końcu
> będąc na diecie nie wolno jeść słodkiego. Proszę powiedzcie co o tym
> sądzicie.
W tej kwestii akurat się nie wypowiem, gdyż jestem dopiero w fazie
testowania efektów 2 godzinnej, codziennej jazdy rowerem ;)
> Czy ktos może mi podać jakieś działające adresy do stron na temat tej
>diety, gdzie mogłabym poznać jakieś podstawy?
www.montignac.prv.pl
pozdr
L
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-04-16 21:42:11
Temat: Re: moje przemyśleniaUżytkownik "nova" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b7k34f$h11$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witajcie.
> Od dłuższego czasu jestem na diecie, rok temu schudłam 12 kg, teraz
> mam z tym problem. Np dziś podjadłam sobie słodyczy (chrom na nie nie
> działa) i za karę jeździłam godzinkę na rowerze i godzinkę na rolkach.
> Było to dosyć intensywne więc sądzę, że trochę to odpokutowałam.
> Zastanawiam się czy taki intensywny sport bo chwili słabości może
> jakoś pomóc? Czy może to co robię jest i tak bez sensu bo w końcu
Nie warto. Gdybyś przeliczyła ile godzin rowera przypada na jedną chwilę
słabości doszłabyś do wniosku, że łatwiej było nie jeść.
Pożegnaj się ze słodyczami, albo z marzeniami o odchudzaniu.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [dawniej
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [dawniej http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |