| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-21 23:49:48
Temat: Re: mule czy malzeUżytkownik "Ewa" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> Z tego co mi wiadomo to mule i małże to jedno i to samo, tylko że pierwsza
> nazwa to słowo francuskie.
>
A nie włoskie?
--
Pozdrawiam
Shivman
s...@p...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-22 14:15:11
Temat: mule czy malzeczy mule mozna zastapic w paelli malzami a jesli nie to gdzie w Wawie kupic
mule i moze ile mniej wiecej to kosztuje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-22 16:13:45
Temat: Re: mule czy malzeZ tego co mi wiadomo to mule i małże to jedno i to samo, tylko że pierwsza
nazwa to słowo francuskie.
Pozdrawiam
Ewa
Użytkownik "kaska" <t...@h...pl> napisał w wiadomości
news:417915f3$1@news.home.net.pl...
> czy mule mozna zastapic w paelli malzami a jesli nie to gdzie w Wawie
> kupic
> mule i moze ile mniej wiecej to kosztuje
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-22 16:35:57
Temat: Re: mule czy malzeEwa wrote:
> Z tego co mi wiadomo to mule i małże to jedno i to samo, tylko że pierwsza
> nazwa to słowo francuskie.
Ja bym to ujela inaczej: wszystkie mule to malze, ale nie kazda malza
jest mulem (mulą?)
Mule to takie male, w czarnych skorupkach. Widzialam je kiedys w
Carrefour w mrozonkach, ale sadze, ze w dziale rybnym tez moznaby
dostac, tylko mialabym watpliwosci czy sa swieze.
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-22 18:47:44
Temat: Re: mule czy malzeKot wrote:
> Mule to takie male, w czarnych skorupkach.
no nie takie znowu male, bywaja nawet wielkosci ostryg
> Widzialam je kiedys w
> Carrefour w mrozonkach, ale sadze, ze w dziale rybnym tez moznaby
> dostac, tylko mialabym watpliwosci czy sa swieze.
>
generalnie w wawie kupuje sie malze w czwartek - wtedy docieraja na
branisze, ja kupuje wlasnie w ten dzien w makro
ale jak kiedys wspominali inni grupowicze duze supermarkety maja
wlasnych dostawcow i podobno np. do auchana przywaza w piatek
osobiscie jednak do paelli dodaje mrozone - duzo tansze a akurat w tym
daniu roznicy nie wyczujesz (chyba, ze chodzi o wzgledy wizualne - czyli
skorupki w paelli)
a tak w ogole to najczesciej dodaje do paelli mrozona mieszanke owocow
morza - bardziej urozmaicona jest wowczas
wiku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-22 22:30:02
Temat: Re: mule czy malze
> Ja bym to ujela inaczej: wszystkie mule to malze, ale nie kazda malza
> jest mulem (mulą?)
w polskim nie ma rozgraniczenia na rodzaje malz. a mule, to nie jest slowo
polskie, wiec nie mozna mowic, ze nie kazda malza jest mulem.
np w hiszpanskim sa:
mijillones [mehijones] czyli te wieksze podluzne malze.
http://www.usg.org.uy/images/mejillone.jpg
almejas [almehas] czyli mniejsze i bardziej okragle malze.
http://www.sesma.cl/sitio/imag/almejas.jpg
pozdr
paula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-23 06:19:49
Temat: Re: mule czy malzeIn article <clcrld$1qb$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"Shivman" <s...@p...pl> wrote:
> Użytkownik "Ewa" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> > Z tego co mi wiadomo to mule i małże to jedno i to samo, tylko że pierwsza
> > nazwa to słowo francuskie.
> >
Małże to nazwa całej rodziny mięczaków. Należą do niej zarówno ostrygi
jak i omułki jadalne, te drugie zwane w polskiej terminologii kuchennej
mulami. Termin "mule" na omułki pojawił się u nas przynajmniej w końca
XIX wieku, trudno mi w tej chwili sprawdzić skąd.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-23 06:27:09
Temat: Re: mule czy malzePaula wrote:
>>Ja bym to ujela inaczej: wszystkie mule to malze, ale nie kazda malza
>>jest mulem (mulą?)
>
>
> w polskim nie ma rozgraniczenia na rodzaje malz. a mule, to nie jest slowo
> polskie, wiec nie mozna mowic, ze nie kazda malza jest mulem.
No nie, az takiego ubogiego jezyka nie mamy - polskie slowo na mule to
omulki, a z innych odmian gotowa jestem z pamieci wymienic przegrzebki,
skojki, ostrygi i perloplawy. No malo, ale nie chce misie szukac wiecej ;)
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-23 08:31:39
Temat: Re: mule czy malzeDnia Sat, 23 Oct 2004 00:30:02 +0200, Paula napisał(a):
> w polskim nie ma rozgraniczenia na rodzaje malz. a mule, to nie jest slowo
> polskie, wiec nie mozna mowic, ze nie kazda malza jest mulem.
Moze w Twoim polskim.
MSPANC
--
Pozdrawiam
Maciek
"Use the Google, Luke"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-24 07:33:11
Temat: Re: mule czy malze
Użytkownik Kot <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:4...@p...onet.pl...
> Paula wrote:
> >>Ja bym to ujela inaczej: wszystkie mule to malze, ale nie kazda malza
> >>jest mulem (mulą?)
> >
> >
> > w polskim nie ma rozgraniczenia na rodzaje malz. a mule, to nie jest
slowo
> > polskie, wiec nie mozna mowic, ze nie kazda malza jest mulem.
>
> No nie, az takiego ubogiego jezyka nie mamy - polskie slowo na mule to
> omulki, a z innych odmian gotowa jestem z pamieci wymienic przegrzebki,
> skojki, ostrygi i perloplawy. No malo, ale nie chce misie szukac wiecej ;)
...szczezuja....
("i to w dodatku magister!" - ciekawe kto kojarzy skad pochodzi to zdanie ;)
agataw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |