« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-11 20:33:05
Temat: mulina mnie dzis wkurzylaMam klopoty z mulina: haftuje na 12-tce 4 nitkami muliny i co chwila jedna z
tych nitek nie przeciaga sie tak dobrze, jak pozostale 3 nitki i powstaja mi
na krzyzkach takie petelki. Hmmm, jak to wyjasnic. O wyglada to tak, jakby
na swiezo co wyhaftowanych krzyzykach ktos szydelkiem, czy czyms podobnym,
pozahaczal i ponaciagal jedna z nitek pasma muliny. No i przez to, jak
spojrz na koniec muliny, zwisajacy z igly nitki wygladaja tak:
_________
_____________________________
______________________________
______________________________
Pomozcie, jak tego uniknac!!!
Ilonka, malutka, biedniutka, szukajaca pomocy, jakiegos swiatelka itd;)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-12 05:51:27
Temat: Re: mulina mnie dzis wkurzylaNiestety, to juz chyba wlasciwosc muliny. Troche mozna temu zaradzic, jesli
sie uzyje 2 nitek, po przeciagnieciu przez uszko igly ,,zlozy ja na pol.
Haftujesz wtedy poczwirna nitka, a konce po prostu nie moga sie wzgledem
siebie poprzesuwac. Ale nierownosci i tak moga sie porobic.
Opisany przez ciebie fakt tojeszcze jeden argument, za tym zeby jedna
przerzucic sie an welne :-)))
Grazyna
Użytkownik "Ilona" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a94slh$as5$1@news.gazeta.pl...
> Mam klopoty z mulina: haftuje na 12-tce 4 nitkami muliny i co chwila jedna
z
> tych nitek nie przeciaga sie tak dobrze, jak pozostale 3 nitki i powstaja
mi
> na krzyzkach takie petelki. Hmmm, jak to wyjasnic. O wyglada to tak, jakby
> na swiezo co wyhaftowanych krzyzykach ktos szydelkiem, czy czyms podobnym,
> pozahaczal i ponaciagal jedna z nitek pasma muliny. No i przez to, jak
> spojrz na koniec muliny, zwisajacy z igly nitki wygladaja tak:
> _________
> _____________________________
> ______________________________
> ______________________________
> Pomozcie, jak tego uniknac!!!
>
> Ilonka, malutka, biedniutka, szukajaca pomocy, jakiegos swiatelka itd;)
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-12 06:05:34
Temat: Re: mulina mnie dzis wkurzylaTaka uroda muliny. Jedynie przesunięcie igły co jakiś czas po nitce aż do
samej tkaniny i wyprostowanie nici zapobiegnie tworzeniu się zadziorków. A
nici nieskręcane muszą chodzić każda inaczej, bo każda inaczej sięukłada i
tym sanym nieco inna jej długość pozostaje z hafcie. Przy niciach skręcanych
nie ma tego problemu (wełna, kordonek). Ale wg mnie to nie jest powód do
rezygnacji z haftu muliną.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-12 11:55:28
Temat: Re: mulina mnie dzis wkurzyla
> Niestety, to juz chyba wlasciwosc muliny. Troche mozna temu zaradzic, jesli
> sie uzyje 2 nitek, po przeciagnieciu przez uszko igly ,,zlozy ja na pol.
> Haftujesz wtedy poczwirna nitka, a konce po prostu nie moga sie wzgledem
> siebie poprzesuwac.
No tak, to rozwiazuje problem przy 4 nitkamch, a co zrobic z 3??
Doszlysmy z kolezanka do wniosku, ze przesuwajace sie nitki sa efektem
"lapania" dwoch dziurek za jednym zamachem, tzn. wbijajac igle z gory od
razu przeciagamy ja pod spodem w sasiednia. Wydaje nam sie, ze efekt
"przesuwajacych sie" nitek nie wystapi, jesli wbijemy igle z gory,
wyciagniemy ja dolem i dopiero wtedy wbijemy z dolu do gory - niestety
to wydluza czas haftowania :-( AP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-15 23:56:38
Temat: Re: mulina mnie dzis wkurzyla
Użytkownik Gocha <g...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:d...@n...przemo
.priv.pl...
> Taka uroda muliny. Jedynie przesunięcie igły co jakiś czas po nitce aż do
> samej tkaniny i wyprostowanie nici zapobiegnie tworzeniu się zadziorków. A
> nici nieskręcane muszą chodzić każda inaczej, bo każda inaczej sięukłada i
> tym sanym nieco inna jej długość pozostaje z hafcie. Przy niciach
skręcanych
> nie ma tego problemu (wełna, kordonek). Ale wg mnie to nie jest powód do
> rezygnacji z haftu muliną.
> Gocha
No jasne, ze da sie z tym zyc, a mulina i kordonek daja zupelnie inne
efekty, wiec trudno to tak zastapic. A poza tym kto widzial wiecej kolorow
muliny niz jakies 25-30? Jest ktos taki?
Po prostu myslalam, ze to tylko mi sie tak dzieje i tylko ja musze w kolko
poprawiac muline, naciagac pojedyncze nitki w poprzednim krzyzyku itp. Dzie
ki Wam za odpowiedz.
Zazdroszcze osobom, ktore maja kontakt osobisty z kims robotkujacym, ale
pocieszam sie, ze mamy tu siebie na wzajem na grupie i jestesmy mile i
cierpliwe - czyzby to zasluga dziubdziania?
Bo powiem tak szczerze, ze tlumaczenia i kursy w gazetach haftu
krzyzykowego, ktory sam z siebie jest prosty, sa OK, ale juz przy np
schematach szydelkowych juz sie czasem gubie. Nie chce nawet wspominac
opisow robienia jakichs ozdob! Kupilam jedna Anne tylko ze wzgledu na uroczy
swiecznik w klimacie bozonarodzeniowym - taki do postawienia na oknie. I
wiecie co, przepis byl taki: kupcie gotowy swiecznik, przyklejcie do niego
zakupione gwiazdki oraz okreecie drutem kilka galazek iglastych, wsadzcie
swieczki i gotowe. A ja myslalam, ze oni dokladnie opisza, jak zrobic z
drutu gwiazdke - jaki drut jest najlepsz, nie za miekki, nie za twardy,
+krutki kurs lutowania + technika zdobienia tychze gwiazdek itp. A w innej
Annie byly na obrazku tez gwiazdki - takie przestrzenne ze slomy albo
wikliny (kojarzyly mi sie z gniazdem), jakie czasem mozna kupic w tych
uroczych sklepach z prezencikami. I pomyslalam sobie: wreszcie bede mogla
sama sobie taka zrobic, nie zdajac sie jedynie na wlasne przypuszczenia. No
i czytam opis, a tam znowu " kup gotowe wiklinowe gwiazdki i doczep do nich
kokardke (ta kokardka to juz moj dopisek, ale wlasnie bardzo czesto tak
wygladaja w gazetach opisy produkcji wlasnej jakichs bibelotow i wlasnie ta
"doczepiona kokardka" ma udawac, ze to nasze rekodzielo.) Opisy produkcji
bibelotow - a takie rzeczy lubie robic najbardziej, bo lubie skakac po
technikach (dlatego tak lubilam "cos z niczego" - sa najbardziej po
macoszemu traktowane przez wydawnictwa robotkowe i dlatego dobrze miec
wsparcie w doswiadczonej robotkowniczce.
Ilona (w sennym widzie)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |