Witam Dordzy Koledzy,
Mam do Was prosbe o zdjagnozowanie pewnych objawow:
Moj kolega od jakiegos roku "bawi" sie za pomoca narkotykow. Rzczy, ktore
bierze nazywa "feta", "tableta", "drops". Przy okazji chcialbym aby ktos z
Was opisal mi co to sa za srodki, jak one dzialaja i jak bardzo sa
szkodliwe.
Chlopak ma 24 lata. Pracuje. Ostatnio przyjechal do mnie na impreze i wiem,
ze nic tego dnia nie bral (nie mial pieniedzy). Po 30 minutach imprezy
wygladal jak by wypil 0,75 l wodki sam. Po prostu jak by byl pijany chociaz
nic nie pil. Po 2 godzinach imprezy gdzies pojechal po czym wrocil za
godzinke z jakims podejzanym kumplem rzezki jak nigdy dotad. Pojedzewam, ze
kumpel ten dal mu jakies prochy i dlatego kolega poczul sie lepiej.
Czy moja diagnoza jest sluszna ? Czy ktos kto bierze narkotyki i pewnego
razu tego nie zrobi wyglada jak by byl pijany ? Jaki Waszym zdaniem jest
stopien zaawansowania jego nalogu ? Co najlepiej zrobic aby mu pomoc ?

Dzieki za rady

KACPER