Strona główna Grupy pl.soc.edukacja nauczycielka nas gnebi

Grupy

Szukaj w grupach

 

nauczycielka nas gnebi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-10-30 19:05:06

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "zaku" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> I jeszcze jedno pytanie. czy na poczatku roku zostaliście zapoznani z
> przedmiotowym sestemem oceniania, jakimiś kryteriami przedmiotowymi,
> ewentualnie czy sa one gdzies do wglądu?

powiem krotko: nie


pozdrawiam


--
zaku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-10-30 19:26:11

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "|<onrad" <b...@b...tren.dy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 10/30/2004 09:05 PM, Użytkownik zaku napisał:
>>I jeszcze jedno pytanie. czy na poczatku roku zostaliście zapoznani z
>>przedmiotowym sestemem oceniania, jakimiś kryteriami przedmiotowymi,
>>ewentualnie czy sa one gdzies do wglądu?
>
>
> powiem krotko: nie

Przypomnij sobie, czy na pierwszej lekcji nauczycielka nie mowila dlwa
Was w jaki sposob bedzie oceniac, co bedzie wymagac... Jesli nie, to to
sie kwalifikuje nawet do kuratorium. Ale najpierw dzialajcie u
wychowawcy lub dyrekcji, bo nadgorliwosc i pojscie do kuratorium moze
Wam tylko zaszkodzic

--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl');
}

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-10-30 19:42:34

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik |<onrad napisał:
> Przypomnij sobie, czy na pierwszej lekcji nauczycielka nie mowila dlwa
> Was w jaki sposob bedzie oceniac, co bedzie wymagac... Jesli nie, to to
> sie kwalifikuje nawet do kuratorium. Ale najpierw dzialajcie u
> wychowawcy lub dyrekcji, bo nadgorliwosc i pojscie do kuratorium moze
> Wam tylko zaszkodzic
>
To ja jeszcze dodam, że u nas w szkole (i w tych, które znam też) takie
dokumenty musza być na stałe do wglądu.
osobiście poprosiłabym jakiegoś rodzica, aby o nie poprosił tą panią, bo
z uczniem to pewnie nie będzie rozmawiała. Tylko musiałby to być rodzic
zorientowany w temacie, a może poprostu wychowawca...

a tak swoja droga to czy wy macie jakieś podręczniki? i jak się ma to co
jest w podręcznikach (które powinny być zgodne z przyjętym w szkole
programem nauczania) do tego co przerabiacie na lekcji?


pozdrawiam
Ania
--
gg: 1361774

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-10-30 19:48:26

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "zaku" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> a tak swoja droga to czy wy macie jakieś podręczniki? i jak się ma to co
> jest w podręcznikach (które powinny być zgodne z przyjętym w szkole
> programem nauczania) do tego co przerabiacie na lekcji?

mam podreczniki, jednak z podrecznikow nie korzystamy (kto chce to moze),
wszystko ONA wyklada na tablicy i zadanie mnostwo zadan ze zbioru zadan.

co do wymagan, to raczej nic nie mowila, na poczatku tego roku powiedziala
ironicznie, ze w tym roku nam troche odpusci... i widac jak odpuscila...


pozdrawiam


--
zaku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-10-30 20:10:39

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik zaku napisał:
> mam podreczniki, jednak z podrecznikow nie korzystamy (kto chce to
moze),
> wszystko ONA wyklada na tablicy i zadanie mnostwo zadan ze zbioru zadan.
Ale czy to co ona wykłada jest w tych podręcznikach?
jak się ma ich treść (tzn. podręczników) do przekazywanych przez nią
wiadomości?

> co do wymagan, to raczej nic nie mowila,

pamiętaj, że "raczej" nie znaczy "nic"

> na poczatku tego roku powiedziala
> ironicznie, ze w tym roku nam troche odpusci... i widac jak odpuscila...
ale nie wiecie co ona planowała ;)

pozdrawiam
Ania

--
gg: 1361774

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-10-30 20:51:47

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Właściwie pula rozsądnych rad została już przez moich przedpiśców
wyczerpana, ale chciałbym wskazać jeszcze pewne możliwości.
W przypadku nie zgadzania się z oceną wystawioną przez nauczyciela można
zarządać jej uzasadnienia (na piśmie), a także komisyjnego egzaminu
sprawdzającego. Jednak od oceny ustalonej w drodze egzaminu komisyjnego nie
przysługuje już odwołanie.

--
Pozdrawiam
Jotte

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-10-30 20:56:44

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

zaku wrote:

>>Czy macie wiązania kowalencyjne spolaryzowane
> w I klasie to bylo.
Wyglądana to, że moja szanowna koleżanka jest
nieco nadgorliwa i postanowiła uszczęśliwić
was bez pytania o zgodę.

>>http://www.wsip.com.pl/serwisy/prnaucz/lic.htm#01 ?
>>http://www.wsip.com.pl/serwisy/czaschem/akt05_anal
iza.pdf ?
>>http://www.wsip.com.pl/serwisy/czaschem/akt01.html
>>naprawdę warto!
> przejrzalem te stronki

No to wiesz mniej-więcej, czego szukać w Internecie:
podstawa programowa z MENiS, przykładowe rozkłady materiału,
sugerowane rozkłady materiału z wydawnictwa, kryteria
oceniania z uwzględnieniem poziomów wymagań. Ważne,
żeby profil szkoły był zgodny z waszą szkołą.
To wszystko drukujesz i porównujecie do informacji
podanych na lekcji organizacyjnej oraz rozkładów, które
_rodzice_mają_prawo_obejrzeć_u_dyrektora_.

Jeśli nauczyciel jest rzeczywiście BARDZO DOBRY według
dyrekcji szkoły, to oczywiście może przedstawić swoje
wymagania rozpisane na poziomy.
Jak nie może _z_góry_ podać, jakie wiadomości są niezbędne
i jakie rozszerzające, oraz z czego będzie odpytywać
(zakres wiadomości, nie konkretne pytania) w najbliższych
działach, to niestety nie jest takim znów ideałem...

Podkreślam, że nie radzę walczyć bez rodziców. Partnerem
dla dyrekcji i nauczyciela są zawsze rodzice, uczniowie
mają tylko dać argumenty, a rodzice mogą żądać zmian.
Nie licz na zmiane nauczyciela -- to jest dość kłopotliwe,
raczej powinniście domagać się skromnego rozkładu materiału.

Życzę powodzenia w nauce, abyście skorzystali równomiernie
w różnych dziedzinach życia, abyście przygotowali się do
studiów stosownie do indywidualnych życiowych planów,
abyście uczyli się jak najwięcej z przyjemnością i satysfakcją.
Pamiętam, jak bywało przyjemnie i wesoło na fakultetach
z matematyki w moim liceum :-) . Również sporo nauczyliśmy
się wtedy, może nawet niektóre rzeczy niepotrzennie...

Oczywiście cele szkoły -- wysoka zdawalność na studia
i wskaźnik olimpijczyków też się liczą. Powinniście być
dumni z indywidualnych osiągnięć koleżanek i kolegów,
którzy wypracowują swoje sukcesy uczestnicząc w zajęciach
kółka chemicznego i na zajęciach fakultatywnych. Wielu
z was na pewno poświęca dużo czasu i sił w swoich dziedzinach,
takich jak koszykówka, romanistyka albo śpiew. Wszystkie
te sukcesy składają się na dobre imię szkoły.

Jako abiturienci renomowanej szkoły możecie liczyć
na szczególne traktowanie w przyszłości.

Wszystkiego dobrego, nic więcej nie wymyślę
J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-10-30 22:33:48

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zapomniałem napisać, że na każdą rozmowę lepiej zabrać
dyktafon, choć nie musicie się z nim afiszować.

> Jeśli nauczyciel jest rzeczywiście BARDZO DOBRY według
> dyrekcji szkoły, to oczywiście może przedstawić swoje
> wymagania rozpisane na poziomy.
> Jak nie może _z_góry_ podać, jakie wiadomości są niezbędne
> i jakie rozszerzające, oraz z czego będzie odpytywać
> (zakres wiadomości, nie konkretne pytania) w najbliższych
> działach, to niestety nie jest takim znów ideałem...
>
> Podkreślam, że nie radzę walczyć bez rodziców. Partnerem
> dla dyrekcji i nauczyciela są zawsze rodzice, uczniowie
> mają tylko dać argumenty, a rodzice mogą żądać zmian.

Rodzice też nie zrobią stenogramów z pamięci.
Abyście nie szli "na noże" ze szkołą, warto mieć
taki argument na drugi dzień po rozmowie,
że "przypadkiem" ;-) nagrało się to spotkanie.
Wtedy dyrekcja nagle zauważa, że uczniowie mogą
mieć częściową rację i właściwie nawet nie trzeba
z tym iść do Kuratorium.

_Zawsze_ dyrektor sprawuje kontrolę nad nauczaniem
w jej/jego placówce. Nigdy nie jest tak, żeby mógł
powiedzieć, że nie może narzucać koleżance itd.
Owszem - może, a nawet musi pilnować, żeby nauczanie
dotyczyło zalecanych treści i żeby warunki nauki
były przyzwoite. Tu podmiotem jest uczeń.

powodzenia
J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-10-31 08:08:13

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "zaku" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

thx za dobre rady ;-)

we wtorek napisze tu co i jak, bowiem wychowawczyni juz wie i idzie na
rozmowe do naczycielki od chemii i do dyrektora.


pozdrawiam


--
zaku


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-10-31 10:55:19

Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "|<onrad" <b...@b...tren.dy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 10/31/2004 09:08 AM, Użytkownik zaku napisał:
> thx za dobre rady ;-)
>
> we wtorek napisze tu co i jak, bowiem wychowawczyni juz wie i idzie na
> rozmowe do naczycielki od chemii i do dyrektora.

Jak dlugo ta nauczycielka uczy w szkole?

--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl');
}

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Reaktywacja na studia na innej uczelni ( w innym miescie)
Kółka
Rozporządzenie Misnistra Edukacji w sprawie pracy pedagoga szkolnego
Polonista szuka pracy
ocenianie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju

zobacz wszyskie »