« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-03-02 15:25:46
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???>Uważam po prostu, że składanie przysiąg, których nie ma się zamiaru
wypełnić,jest głęboko nieuczciwe.
Przysiegać bede miłosc, wiernosc i uczciwosc malzenska na zawsze, do
smierci - i to jak najbardziej uczciwie!
> a jego wyznawców uważa za bandę hipokrytów
Nie powiedzialam tgo,ale im dluzej czytam co poniektorzy wypisuja tym
bardziej zaczyna do mnie docierac ze wlasnie tak jest.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-03-02 15:27:21
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???wytnijto <k_s_lis_\@(wytnijto)poczta.onet.pl> napisał(a):
> >"wierzysz w Kościół" (żeby nie
> > było niedopowiedzeń: katolicki).
>
> W przysiędze są słowa "Wierzysz w Kościół"? Nie wierzę że jest coś
> takiego. Kościół jest realnym bytem. (może misję kościoła?).
Kościół jest nie tylko realnym bytem, ale i mistycznym Ciałem Chrystusa.
Podczas mszy składa sie wyznanie wiary, gdzie jest i taki fragment "wierzę w
jeden święty powszechny i katolicki Kościół".
>
> > Czy naprawdę sentymentalna oprawa ślubu (bez
> > urazy, trochę to zakrawa na smarkaterię) jest dla Ciebie na tyle ważna,
>
> Moment, czy uważasz że ślub to tak nieważna sprawa że można go wziąć w
> stodole?
Kościół jest świątynią _danego_wyznania_. Całkiem określonego. Autorka wątku
jest gotowa na godzinę zawiesić na kołku swoje poglądy nt. KK tylko po to,
żeby wziąć ślub w ładnej oprawie.
Jeśli dla Ciebie smarkaterią jest oprawa uroczystości to
> współczuję. Dzięki oprawie zdarzenia zyskują na jakości i znaczeniu.
Problem w tym, że ślub w KK to nie tylko oprawa. To _sakrament_.
>
> żeby
> > publicznie (oraz przed Bogiem) składać przysięgi, których i tak nie masz
> > zamiaru dochować?
>
> Można nie wierzyć w coś, a jednak dochowywać zobowiązań. Normalne
> podczas udzielania korepetycji.
Sorry, nie kumam.
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-03-02 15:29:35
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???Topino <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> >Uważam po prostu, że składanie przysiąg, których nie ma się zamiaru
> wypełnić,jest głęboko nieuczciwe.
>
> Przysiegać bede miłosc, wiernosc i uczciwosc malzenska na zawsze, do
> smierci - i to jak najbardziej uczciwie!
A zaraz potem, że "po katolicku wychowasz potomstwo, którym Cię Bóg obdarzy".
Równie szczerze i uczciwie?
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2006-03-02 15:30:32
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
<ciach>
> Uważam po prostu, że składanie przysiąg, których nie ma się zamiaru
> wypełnić,
> jest głęboko nieuczciwe.
przepraszam, ale w ktorym miejscu Topino napisala, ze nie ma zamiaru
dotrzymac przysiegi skladanej w Kosciele?
kłopociki ze zrozumieniem tekstu czytanego były?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2006-03-02 15:34:59
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???Podczas mszy składa sie wyznanie wiary, gdzie jest i taki fragment "wierzę w
jeden święty powszechny i katolicki Kościół".
Wyznanie to nie to samo co przysięga.
I nie trzeba teg wyznawac, bo akutat w moim wypadku rzeczywiscie byloby nie
uczciwe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2006-03-02 15:35:15
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???Dzielnicowy <lody13<bleble>@yahoo.com> napisał(a):
>
> <ciach>
> > Uważam po prostu, że składanie przysiąg, których nie ma się zamiaru
> > wypełnić,
> > jest głęboko nieuczciwe.
>
>
> przepraszam, ale w ktorym miejscu Topino napisala, ze nie ma zamiaru
> dotrzymac przysiegi skladanej w Kosciele?
> kłopociki ze zrozumieniem tekstu czytanego były?
Dzielnicowy, widzę, że pisać umiesz, teraz idź po kolegę z komisariatu, co to
umie czytać. (I nie zapomnij o tym, co pilnuje uczonych).
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2006-03-02 15:40:26
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???Topino <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Podczas mszy składa sie wyznanie wiary, gdzie jest i taki fragment "wierzę w
> jeden święty powszechny i katolicki Kościół".
>
>
> Wyznanie to nie to samo co przysięga.
Nieno, jasneżenie. Tak sobie tłumacz.
> I nie trzeba teg wyznawac, bo akutat w moim wypadku rzeczywiscie byloby nie
> uczciwe
No to nie zapomnij, żeby w odpowiednim momencie przestac mmówić, a zacząć
tylko ruszać ustami.
Zostaje Ci tylko "katolickie wychowanie potomstwa". Może jakieś chrząknięcie
lub nagły atak kaszlu w strategicznym momencie?
ER (życzliwie podrzucająca pomysły)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2006-03-02 15:42:51
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???Zostaje Ci tylko "katolickie wychowanie potomstwa". Może jakieś chrząknięcie
lub nagły atak kaszlu w strategicznym momencie?
ER (życzliwie podrzucająca pomysły)
Nie, po prostu cisza, nie prosze o rady jak umiejetnie udac ze jednak
wierze.
A tak na marginesie, jakie to jest to "katolickie wychowanie potomstwa"?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2006-03-02 15:43:42
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???Użytkownik "Topino" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:du73qj$jqa$1@news.onet.pl...
> A tak na marginesie, jakie to jest to "katolickie wychowanie potomstwa"?
Sądzę, że jak juz zaliczycie te nauki przedmałżeńskie bedziesz wiedzieć
dokładnie.
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2006-03-02 15:45:08
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???Topino wrote:
> chyba jednak ani o oprawe ani o o te 50zl...
Chyba jednak o to.
> Po prostu niech ustala sobie cennik za swoje uslugi
Kto ma ustalić cennik? Papież? Episkopat Polski? A może
jednak wystarczy, jeśli cenik ustali x.proboszcz? No i
właśnie ustalił - 2x po 4 godziny (czy ile tam) pracy
księdza katechety, w atrakcyjnym, górskim otoczeniu które
sprzyja kontemplacji, kosztuje 50 zł, czyli by było po
12.50 zł za godzinę (w tym za oświetlenie i ogrzewanie).
Ja za korepetycje brałem *o wiele* więcej.
Dodatm tylko, że sam miałem naukę przedmałżeńską w ramach
lekcji religii w Liceum (a raczej w kościele, bo wtedy
nie było jeszcze tego ześwieczczającego naukę religii
pomysłu, by uczyć w szkołach) - oczywiście za darmo. Ale
jak przyszło co do czego, to ja mogłem udzielić "nauki
przemałżeńskiej" księdzu proboszczowi mojej żony - i nagle
się okazało że mogę z nim załatwić wszystko tak jak
chciałem i bez żadnych "nakładów". Może też byś tak mogła,
gdybyś chodziła do kościoła.
> jesli tak ma byc, a nie mydla oczy wszystkim, jaki to
> Kosciol jest milosierny, bezinteresowny itd.
Oczywiście, wiesz lepiej jak jest naprawdę. Jakżeby inaczej.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |