Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia nie rozumiem - ozorek...

Grupy

Szukaj w grupach

 

nie rozumiem - ozorek...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-05 17:06:43

Temat: nie rozumiem - ozorek...
Od: "Katarzyna T. Nowak" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

...gotuje sie juz droga godzine i dalej twardawy, a to przeciez
cielecy...Nie rozumiem, jak Boga kocham. W ogole mam wrazenie ze u mnie
wszystko gotuje sie przynajmniej o godzine dluzej, by bylo miekkie:-)))
Ozorek chyba powinien gotowac sie godzine i juz?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-05 20:33:18

Temat: Re: nie rozumiem - ozorek...
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Katarzyna T. Nowak <k...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9pkpe2$auk$...@n...onet.pl...
> ...gotuje sie juz droga godzine i dalej twardawy, a to przeciez
> cielecy...Nie rozumiem, jak Boga kocham. W ogole mam wrazenie ze u mnie
> wszystko gotuje sie przynajmniej o godzine dluzej, by bylo miekkie:-)))
> Ozorek chyba powinien gotowac sie godzine i juz?
>
>
Moja mamucia gotowała dłuuugo ozorki.

Wkn
ps. pyszne były


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-06 14:22:49

Temat: Re: nie rozumiem - ozorek...
Od: "WaldemarW" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> ...gotuje sie juz droga godzine i dalej twardawy, a to przeciez
> cielecy...Nie rozumiem, jak Boga kocham. W ogole mam wrazenie ze u mnie
> wszystko gotuje sie przynajmniej o godzine dluzej, by bylo miekkie:-)))
> Ozorek chyba powinien gotowac sie godzine i juz?

Ja mysle ze ozorki tak maja ze sprawiaja wrazenie ze sa niedogotoawne.
Godzinka starczy zwlaszcza ze to cielecy.

--

<<<<<<<Pozdrawiam waldi >>>>>>>
http://www.wwierdak.rtk.net.pl/index.htm
/strona w przygotowaniu/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-06 15:08:54

Temat: Re: nie rozumiem - ozorek...
Od: "Katarzyna T. Nowak" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"WaldemarW" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:9pn478$djk$1@news.onet.pl...
> Ja mysle ze ozorki tak maja ze sprawiaja wrazenie ze sa niedogotoawne.
> Godzinka starczy zwlaszcza ze to cielecy.
jeszcze sie morduje. Gotuje dzis. Chce zeby rozplywal sie w ustach jak ten
mamy:-)))

>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-08 06:23:50

Temat: Re: nie rozumiem - ozorek...
Od: "{Wilma}" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katarzyna T. Nowak" <k...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:9pn6tc$g0v$1@news.onet.pl...
:
: "WaldemarW" <w...@p...onet.pl> wrote in message
: news:9pn478$djk$1@news.onet.pl...
: > Ja mysle ze ozorki tak maja ze sprawiaja wrazenie ze sa niedogotoawne.
: > Godzinka starczy zwlaszcza ze to cielecy.
: jeszcze sie morduje. Gotuje dzis. Chce zeby rozplywal sie w ustach jak ten
: mamy:-)))

Ja gotuje dopoty, dopoki ta blonka z ozorkow nie zacznie schodzic pod nozem. Jak
juz bez problemu schodzi to praktycznie jest gotowy.
pozdr. Wilma

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Krakow - Swieto Jedzenia
przepis na szarlotk
smok wawelski:)
Re: pestki z dyni
konfitury z pigwy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »