« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-10 14:47:30
Temat: Re: nocny biegacz"Saulo" <...>
> Nie, ale zdarzylo mi sie latac :-)
>
phi, tez mi wyczyn...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-10 14:49:12
Temat: Re: nocny biegacz"Aglaja" <a...@o...pl> wrote in message news:a1jiv6$9gj$1@news.tpi.pl...
> Czy zdazylo Wam sie kiedys biegac we snie?
> Ja to przezywam bardzo czesto, i jest to bardzo nieprzyjemne, poniewaz nie
> biegam normalnie, jak na jawie, ale tak jakby w zwolnieonym tepie. Czasami
> jest to przerazajace - np gdy goni mnie ktos zly, i wtedy autentycznie sie
> boje, bo nie moge uciec.
>
> Czy komus z Was zdarza sie cos takiego?
>
> Aglaja
Nie, ale zdarzylo mi sie latac :-)
A seriej, to czy kobiety nie maja czesciej takich przesladowczych snów? -
uciekaja (w rózny sposób) i nie moga uciec (bo kobiety w ogóle maja mniejsze
poczucie bezpieczenstwa).
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 15:08:06
Temat: Re: nocny biegacz"Marsel" <i...@w...pl> wrote in message news:a1k9jf$q$1@news.tpi.pl...
> "Saulo" <...>
> > Nie, ale zdarzylo mi sie latac :-)
> >
> phi, tez mi wyczyn...
a latales na zawolanie?
a za Chrystusa miales umierac?
a kobiece wlosy z ust wyjmowales?
a miales sie wlasnie kochac w klozecie, gdy wparowali paparazzi, którym
zmiazdzyles szczeki i szyje?
a z wielkiej bialej plaszczyzny zrzucal cie wielki paluch?
a chodziles po miescie na Ziemiach Zachodnich i widziales kazdy,
najdrobniejszy szczegól?
a dom na piasku budowac miales?
saulo the dreamer
:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 15:24:17
Temat: Re: nocny biegaczUżytkownik "Straus" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1k6gv$otk$1@news.onet.pl...
> Sniacych inaczej zapytam o jedno _WAZNE_ dla mnie. Jak sie
> zmieniaja wasze sny z wiekiem, czy z czasem wyrazistosc bardzo
> traci ?
Pamiętam sny z nastu lat - niesłychanie wyraziste, znaczące - trochę
straszne, trochę cudne, bardzo fantastyczne. I nie tylko zdarzenia, osoby,
własne doświadczenia, ale też (a może przede wszystkim) - kolory - nasycone
i pełne.
Potem jakoś tożsamość mi okrzepła i sny nieco bardziej zrobiły się
realistyczne. ALe od czasu do czasu wracały te cudne, może trochę w
zmienionej postaci, a może to ja widziałam więcej w nich znaczeń.
A potem - podjęłam życiową decyzję, która w pewnym sensie osadziła mnie w
miejscu, i sny stały się rzadsze i mniej kolorowe. Tylko czasem pozwalały
sobie na drobne szaleństwa...
A kiedy na chwilę dałam się ponieść złudzeniu, że jeszcze jestem w stanie
zerwać się do biegu - to nagle sny trysnęły fajerwerkiem barw. Wróciły te
najpiękniejsze, noc w noc.
Teraz znowu mam czarne noce...
joa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 16:04:58
Temat: Re: nocny biegacz"Saulo"
> a latales na zawolanie?
tak
> a za Chrystusa miales umierac?
nie pamiętam
> a kobiece wlosy z ust wyjmowales?
owszem, (na jawie tez ;)
> a miales sie wlasnie kochac w klozecie, gdy wparowali paparazzi, którym
> zmiazdzyles szczeki i szyje?
nie przypominam sobie tych szczegołów
> a z wielkiej bialej plaszczyzny zrzucal cie wielki paluch?
hm...nie, ale przygniatała mnei wileka biała kula..a moze to pył paluch..
> a chodziles po miescie na Ziemiach Zachodnich i widziales kazdy,
> najdrobniejszy szczegól?
chodziłem, i to nawet nie tylko we snie ;-p
> a dom na piasku budowac miales?
phi..
Tylko tyle??? bieeedaczek ;-)))
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 16:18:24
Temat: Re: nocny biegacz
"Aglaja"
> Czy zdazylo Wam sie kiedys biegac we snie?
Miałem tak przez pół roku, albo i dłużej. Noc w noc przed kimś uciekałem.
Ale nie było to nieprzyjemne, bo zawsze albo uciekałem albo budziłem się.
Ale to zamierzchła przeszłość. Teraz latka lecą i nawet we śnie mi się
biegać nie chce. ;-)
Yans
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 16:39:53
Temat: Re: nocny biegacz"Marsel" <i...@w...pl> wrote in message news:a1ke4q$epe$1@news.tpi.pl...
> Tylko tyle??? bieeedaczek ;-)))
>
> Marsel
:-))
poddaję się
daj więcej
saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 17:58:01
Temat: Re: nocny biegacz
> Tak się śni facetom jak chcą, a nie mogą ;-)
A ja jestem dziewczynka... I moge :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 18:00:54
Temat: Re: nocny biegacz> Zobacz oneironautykę czyli naukę ŚWIADOMEGO ŚNIENIA. Możesz nauczyć budzić
> się we śnie, przykładowo jeżeli śni ci się bieganie. Polega to na tym, że
> nagle we śnie orientujesz się, że śnisz, że TO JEST SEN!!!!!!! Możesz
wtedy
> ronić co chcesz - latać, przechodzić przez ściany, skoczyć z wierzowca i
jak
> upadniesz na ziemię to nie zginie, nic ci się nie ztanie, możesz też
pływać
> i oddychać pod wodą, i ZMIENIAĆ WSZYSTKO we śnie. Jeżeli dręczą cie jakieś
> koszmary, że ktoś cię goni, to możesz zatrzymać się, odwrócić w jego
stronę
> i mu coś powiedzieć (temu, kto/co cię goni), możesz go zapytać dlaczego
cię
> goni - czasami koszmary senne są obiciem jakiegoś problemu na jawie-w
> normalnym życiu, więc możesz zapytać jego o co mu chodzi, możesz
> przezwyciężyć lek wysokości skacząc z wierzowca, lęk pająków (arachnofobia
> czy jakoś tak) trzymając pająka wielkości telewizora (we śnie) itd.
Zdarzalo mi sie to kilka razy, ale zupelnie przypadkowo i trwalo bardzo
krotko, jednak bylo przyjemne i intrygujace!
Ale jesli mozna sie tego nauczyc, to na pewno sprobuje
Pozdrawiam
Aglaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-10 18:04:54
Temat: Re: nocny biegacz
> A seriej, to czy kobiety nie maja czesciej takich przesladowczych snów? -
> uciekaja (w rózny sposób) i nie moga uciec (bo kobiety w ogóle maja
mniejsze
> poczucie bezpieczenstwa).
Pamietam dwa takie 'biegajace' sny. Jeden to wlasnie wtedy, gdy gonil mnie
Zly Czlowiek - chyba chcial mnie zgwalcic? Moze bylo to zwiazane z mniejszym
poczuciem bezpieczenstwa, kto wie.
Drugi to sen dzisiejszy - bylam takim Robin Hoodem, kradlam szynke z
supermarketow i rozdawalam ja biednym dzieciom :) A uciekalam przed
straznikami i to bylo strasznie zabawne, bo oni byli jeszcze bardziej
slamazarni niz ja :)
Aglaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |