Data: 2005-01-30 23:06:14
Temat: o wypadaniu włosów raz jeszcze +ważne pytanie
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Już kiedyś pisałam tu o wypadaniu włosów. Biorę leki, zrobiłam badania i
nic, nikt nie może znaleźć przyczyny ani gubienia włosów, ani rozdwajających
się paznokci (z którymi NIGDY nie miałam problemów).
Ostatnio fryzjerka poleciła mi preparat w ampułce o nazwie Royal Placenta
firmy Cosmofarma (joniline). Znajduje się tam podobno coś z łożyska kobiet
oprócz witamin i innych elementów. Specyfik ma zapobiegać wypadaniu włosów
poprzez "rozpulchnianie" cebulek. Sama nie wiem, jak się do czegoś takiego
ustosunkować. Podobno ludzie wracają po ten preparat, jednej babce włosy
wyłaziły garściami i to właśnie pomogło.
Czy ktoś z was słyszał o czymś takim? Ma szanse zadziałać? Nawet jeśli by to
miało być placebo, chociaż wątpię, bo w placebo uwierzyłabym nawet smarując
głowę preparatem z cynkiem...
Moje drugie pytanie dotyczy cynku: czy dawka 3 tabletki Zincas forte na
dzień nie jest zbyt duża? Pani doktor tak kazała. Biorę do tego raz dziennie
Skrzypovitę, w której cynk też się znajduje. Nie rozwalę sobie wątroby?
(sugestia farmaceutki)
Aha, jeszcze jedno: badanie na testosteron wykazało 0,65 ng/ml. Norma od
0,06 do 0,82 wg tego, co tu mam napisane. Ginekolog powiedział: "jeśli
będzie powyżej czterech, zmienimy leki". "Cztery" to znaczy 0,4? Czy moja
wartość jest raczej duża?
Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie co do walki z wypadaniem włosów to
poproszę. Za odpowiedzi dziękuję.
M.
|