| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-05-21 06:21:28
Temat: Odp: o zimie i o roztrzeplinie
Użytkownik Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:baedka$poo$...@n...news.tpi.pl...
> Krystyna Chiger napisał(a) w wiadomości: <3...@p...pl>...
> >Dirko wrote:
> >> Ruszyły p?czki na
> >> ubiegłorocznych przyrostach perukowca.
>
> Piszecie o perukowcach, a mnie ciekawi jedna ich cecha. Czy bardziej
odporne
> na mroz sa perukowce o lisciach zielonych, czy te purpurowe? (tak na
> podstawie obserwacji)
Ja na razie mam je od czterech lat: jeden czerwony i dwa zielone. Jeden z
zielonych (o ciemniejszych peruczkach) i czerwony nigdy żadnych uszkodzeń
nie miały, po tej zimie również, trzeci zielony (ten ma jasnoróżowe
peruczki) czasem podmarzał, choć rosnie w bardziej zacisznym miejscu, w tym
roku miał kilka podmarzniętych gałązek.
--
Pozdrawiam, Kaśka
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-05-21 07:44:26
Temat: Re: o zimie i o roztrzeplinieBpjea wrote:
> Piszecie o perukowcach, a mnie ciekawi jedna ich cecha. Czy bardziej odporne
> na mroz sa perukowce o lisciach zielonych, czy te purpurowe? (tak na
> podstawie obserwacji)
To co mi zamarzło od góry, a dołem odrasta, to purpurowy.
Tylko nie wiem, czy chwalic mrozoodposrność (odrasta) czy
narzekać, ża zmarzł ;-)
Krycha&pół perukowca
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-05-21 08:11:08
Temat: Re: o zimie i o roztrzeplinie
Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości
>
> Piszecie o perukowcach, a mnie ciekawi jedna ich cecha. Czy bardziej
odporne
> na mroz sa perukowce o lisciach zielonych, czy te purpurowe? (tak na
> podstawie obserwacji)
Purpurowy wymarzł :-(
Odbija nieśmiało od dołu.
Pozdrawiam
--
Kronopio
http://cronopio.geocad.katowice.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-05-21 08:15:09
Temat: Re: o zimie i o roztrzeplinie
> Bogusław Radzimierski napisał(a) w wiadomości: ...
Stewardia pseudocamelia...
> > Zgadłe?, żadnych uszkodzeń mrozowych, mnóstwo p?ków kwiatowych.
Przeoczyłam ?
Nie daruję sobie!
A tak mnie ta roślina ciekawi.
Pozdrawiam kretowato
--
Kronopio
http://cronopio.geocad.katowice.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-05-21 08:19:12
Temat: Re: o zimie i o roztrzeplinie
Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w wiadomości
news:baeuk0$m3m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> -37 st. C to wystarczające zimno, aby uznać zimę za ostrą. Tą dziwność
> należy przeanalizować chociażby pod kątem błędów w pielęgnacji roślin.
> Chociażby, gdy chodzi o ubiegłoroczne nawożenie.
> KM
To znaczy?
Też się zastanawiałam czy nie przesadziłam z nawożeniem , albo nie zabrakło
jakiegoś istotnego składnika w nawozie.
Możesz rozwinąć temat ?
Pozdrawiam
--
Kronopio
http://cronopio.geocad.katowice.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-05-21 11:25:58
Temat: Re: o zimie i o roztrzeplinie
Użytkownik "Kronopio" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bafkpe$5qo$3@atlantis.news.tpi.pl...
> > należy przeanalizować chociażby pod kątem błędów w pielęgnacji roślin.
> > Chociażby, gdy chodzi o ubiegłoroczne nawożenie.
> > KM
>
> To znaczy?
> Też się zastanawiałam czy nie przesadziłam z nawożeniem , albo nie
zabrakło
> jakiegoś istotnego składnika w nawozie.
> Możesz rozwinąć temat ?
Przenawożenie azotem w drugiej połowie lata może spowodować, ze roślina
pobudzona tym składnikiem nawozów nie zdąży przygotować się/zdrewnieć do
czasu nadejścia większych mrozów. W takim przypadku jest bardziej podatna na
przemarznięcie.
KM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-05-21 12:35:25
Temat: RE: o zimie i o roztrzeplinie
Behalf Of Bpjea
(...)
> Piszecie o perukowcach, a mnie ciekawi jedna ich cecha. Czy
> bardziej odporne
> na mroz sa perukowce o lisciach zielonych, czy te purpurowe? (tak na
> podstawie obserwacji)
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
Mam obydwa, nie zauważyłem różnic,w tym roku bardzo ładnie przezimowały.
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-05-21 12:35:26
Temat: RE: o zimie i o roztrzeplinieBehalf Of Bpjea
> Milo to slyszec :)
> Po ilu latach po raz pierwszy zakwitla? (liczac od siewu, bez
> wzgledu na to,
> czy zdobyles ja juz jako sadzonke)
> Pozdrawiam,
> Bpjea
Dostałem sadzonkę z Łodzkiego Ogrodu Botanicznego, zakwitła po 6 latach
jeden kwiatek, dzisiaj po 3 latach od pierwszego kwiatka około 40 dużych
kwiatów-obecnie kwitnie :-)
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-05-21 20:05:10
Temat: Re: o zimie i o roztrzeplinieBogusław Radzimierski napisał(a) w wiadomości: ...
> [...] zakwitła po 6 latach
To wczesnie, podczas gdy u wielu gatunkow trzeba czekac nawet 20 lat na
pierwsze kwiaty.
>obecnie kwitnie :-)
Zrob zdjecia u umiesc na stronie :)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-05-21 20:15:45
Temat: Re: o zimie i o roztrzeplinieKrzysztof Marusiński napisał(a) w wiadomości: ...
>-37 st. C to wystarczaj?ce zimno, aby uznać zimę za ostr?.
U mnie tylko ok. -25, co nie jest w mojej okolicy szczegolnym rekordem.
Zeszloroczna susza skrocila wegetacje, co niektorym drzewom pozwolilo lepiej
zdrewniec.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |