| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-20 07:54:50
Temat: Re: obiecanki... (długawe)(OT)Pararobert napisal:
(...)
> Najbardziej ulubiony to chyba jednak zostanie obieranie
> porzeczek ze skórki i wybieranie ręczne pesteczek.
>
> A jaka z tego by nalewka była!
No to powiedz w czym i dlaczego nalewka z porzeczek bez
skórki i pestek miałaby być lepsza ;-)
Krycha, która nawet do nalewki porzeczek drylować nie będzie, howgh!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-20 08:07:14
Temat: Re: obiecanki... (d?ugawe)(OT)On Thu, 20 Jun 2002 09:54:50 +0200, Krystyna Chiger
<k...@p...pl> wrote:
>Pararobert napisal:
>(...)
>
>> Najbardziej ulubiony to chyba jednak zostanie obieranie
>> porzeczek ze skórki i wybieranie r?czne pesteczek.
>>
>> A jaka z tego by nalewka by?a!
>
>No to powiedz w czym i dlaczego nalewka z porzeczek bez
>skórki i pestek mia?aby by? lepsza ;-)
>
>Krycha, która nawet do nalewki porzeczek drylowa? nie b?dzie, howgh!
no wlasnie...kolor daja skorki a smak, armota i takie tam inne -
wlasnie pestki...wspaniala wisniowke, ktora moja Mam produkowala,
nawet wrecz nazywalysmy pestkowka ;))
Trysia
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 19:26:03
Temat: Re: obiecanki... (d?ugawe)(OT)Witam.
W ciezkiej i niemozliwej do wykonania pracy. Nie mam na mysli smaku tylko
naklad robót poniesionych przy takiej nalewce. Wyobrazcie sobie jak sie
chwalicie: A do tej nalewki siedzialam i obieralam te porzeczki od lipca do
pazdziernika... ;-)
Pararobert ciezko pracujacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 20:01:49
Temat: Re: obiecanki... (długawe)(OT)
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3D108470.C396EF86@people.pl...
> > > > >Krycha, co słyszała o pewnej pani drylującej porzeczki
ja slyszalem o pewnej Pani, ktora takie wydrylowane porzeczki jada - choc
ich sama nie dryluje: Krolowa Elzbieta. I ponoc wlasnie dla niej jakies
wiesniaczki gdzies w Europie siedza i te porzeczki (czerwone) dryluja.
ale co jej bedziemy zazdroscic, ma kobieta ciezkie zycie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 20:52:30
Temat: Re: obiecanki... (długawe)(OT)"JarJar Binks" <a...@y...com> wrote:
>ja slyszalem o pewnej Pani, ktora takie wydrylowane porzeczki jada - choc
>ich sama nie dryluje: Krolowa Elzbieta. I ponoc wlasnie dla niej jakies
>wiesniaczki gdzies w Europie siedza i te porzeczki (czerwone) dryluja.
>ale co jej bedziemy zazdroscic, ma kobieta ciezkie zycie...
Rany.......to Oni Ja musza naprawde kochac.......
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |