obornik i nawóz zielony? Czy nie?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-04-04 13:22:42
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "Jan P. Cieciński" <j...@c...eco.pl> szukaj wiadomości tego autora
"AnnaMaja Walczakiewicz" <a...@s...pl> wrote in message
news:406FC53F.AEB832A5@senmayi.pl...
> A co do chwastów (może wyda wam sie to smieszne, ale...) czy sa jakies
> chwasty,
> które nie są ziołami?
> Bo z tego co czytałam to o chwastach, wszystkie , ktore wymieniają w
prasie
> ogrodniczej to wspaniale ziólka. Nie można ich wykopac i poprzesadzać w
jedno
> miejsce, np. do
> wydzielonej części ogrodu, która jest ogrodem ziołowym?
> Po co je tak tępić? Mozna mieć na pyszne nalewki :-) jak znalazl. No i
> oczywiście do kuchni
> jako przyprawy , a także jako naturalne lekarstwa. Czy może to śmieszne co
> piszę?
Witam bratnią duszę i pozdrawiam!
Dodam jeszcze, że wśród "chwastów" jest wiele roślin jadalnych i ozdobnych.
Zapraszam na swoją stronę www.
--
Pozdrawiam, Jan
http://www.ciecinski.eco.pl
"Gdy człowiek naprawdę chce żyć, wtedy medycyna jest bezsilna" :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2004-04-04 14:14:17
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "Natalia" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
nawożenie obornikiem i wysiewanie roślin na
> > zielony nawóz należałoby powtarzać przez kilkadziesiąt lat, aby uzyskać
> > glebę ogrodniczą.
>
> No nie!!! Dlaczego? Kilkanaście lat? Odpada!
Niestety. Przyjmuje się, że gleba w tzw. kulturze to gleba uprawiana od co
najmniej 20 lat (ze starannym nawożeniem oczywioście). W takim piasku jest
tak mało substancji organicznej, że woda nie ma się w czym zatrzymywać. A
nie ma fizycznej możliwości nagłego radykalnego wzbogacenia gleby w
substancję organiczną,.
> > W waszej sytuacji widzę trzy rozwiazania:
> > - uprawiać tylko rośliny, które dobrze rosną na stanowiskach
piaszczystych i
> > suchych, a wbrew pozorom jest ich dość sporo;
>
> Nie lubię ograniczeń.
Obawiam się, że będziesz musiała polubić. Ja mam dokładnie taką samą
sytuację - VI klasa, piasek, około połowa działki bardzo sucha (druga połowa
częściowo zacieniona, ale gleba ta sama).
Właśnie zaczęłam zagospodarowywać. Nawożę kompostem, pod same rośliny dołki
z żyzną ziemią, na potem planuję jeszcze nawiezienie warstwy humusu. Ale -
wiem, że nigdy nie będę mogła uprawiać wymagających żyznej, wilgotnej gleby
roślin. Owszem, planuję stworzyć kilka enklaw z całkowicie wymienioną glebą
i liczyć na cud. Ale liczenie na to, że da się coś zrobić idąc kompletnie
pod prąd wobec naturalnych warunków nie ma wielkiej przyszłości, a zapewne
okaże się kosztowne finansowo (bo coraz to kolejne okazy będą po prostu
usychały).
A - ziemia łąkowa jest bardzo dobra, dlaczego niby nie ?
Zadzwoń do najbliższej szkółki i zapytaj, gdzie kupują ziemię.
> Tak chyba się skończy, choć z obornikiem też cięźko, bo ponoć wyściełają
teraz
> trocinami , ktore są kwasotwórcze (powtarzam tylko co mi ludziska mówią).
Akurat zwapnowanie nie jest żadnym problemem, więc tym się nie przejmuj
specjalnie. U mnie w okolicy np. wcale nie ma obornika...
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-04-04 14:14:51
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Ja też mam pytanie: Czy obornik nadaje się pod duże krzewy takie jak bez,
> waigela, jasminowiec, tawuły Van Houtena? Czy można dać troszeczkę wokół:
> łubinu, liliowców, piwonii?
> pozdrówko
> Anka
Szkoda obornika. Lepiej daj go pod winorośl.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-04-04 14:43:54
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> A - ziemia łąkowa jest bardzo dobra, dlaczego niby nie ?
> Zadzwoń do najbliższej szkółki i zapytaj, gdzie kupują ziemię.
> Natalia
Łąki rosną na przeróżnych glebach. Na Pomorzu
Zachodnim trudno będzie znaleźć odpowiednią
glebę z tychże użytków.
Pozdrawia ostrożnie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-04-04 17:31:40
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:c4p706$a71$1@atlantis.news.tpi.pl boletus
<b...@o...pl> napisał(a):
>
> Łąki rosną na przeróżnych glebach. Na Pomorzu
> Zachodnim trudno będzie znaleźć odpowiednią
> glebę z tychże użytków.
>
Hejka. Zanim napiszesz poszukaj w googlach. ;-)
Pozdrawiam pewnie Ja...cki
H.Z.: "Najsłynniejszym mówcą starożytnim był Domestos." :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-04-04 18:57:23
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c4p5da$1cr$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Szkoda obornika. Lepiej daj go pod winorośl.
Nie mam winorośli i jestem z tego dumna. Nienawidzę winorośli! W ub. roku
wycięłam je wszystkie w pień. Rosną tam teraz róże pnące.
A1
>
> Pozdrawia boletus
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-04-04 19:25:31
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "Natalia" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c4p706$a71$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Łąki rosną na przeróżnych glebach. Na Pomorzu
> Zachodnim trudno będzie znaleźć odpowiednią
> glebę z tychże użytków.
Ok, racja :-) Ale z takiego źródła, jak kupuje szkółka powinna być dobra.
Pozdrawiam nieostrożnie (?)
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-04-04 19:42:11
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:c4pnf8$7d6$1@news.onet.pl Natalia <b...@o...pl>
napisał(a):
> Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:c4p706$a71$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Łąki rosną na przeróżnych glebach. Na Pomorzu
>> Zachodnim trudno będzie znaleźć odpowiednią
>> glebę z tychże użytków.
>
> Ok, racja :-)
>
Hejka. Jaka racja Natalko? :-( Popatrz jakie ziemie są w gminie Pyrzyce.
1.. Gmina rolnicza, usytuowana jest na powierzchni 205 km2 w
południowo-wschodniej części województwa, na Równinie Pyrzyckiej, w strefie
wód jeziora Miedwie. Często zwana jest "spichrzem Ziemi Szczecińskiej".
2.. ...ROLNICTWO: Z uwagi na występowanie dobrych gleb pochodzenia
pojeziornego tzw. czarne ziemie, charakter gminy jest typowo rolniczy -
grunty orne stanowią 64,0% ogółu użytków, zielone - 19,0%, sady - 2,0%.
3.. Pozdrawiam dokładnie Ja...cki
4.. H.Z.: "Jagna wyszła za Borynę, bo miał pasujące do niej morgi." :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-04-04 20:27:06
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Hejka. Zanim napiszesz poszukaj w googlach. ;-)
> Pozdrawiam pewnie Ja...cki
Sam sobie szukaj w googlach, np. hałd :-))
Pozdrawia uczynnie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-04-04 20:47:24
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> > Ok, racja :-)
> >
> Hejka. Jaka racja Natalko? :-( Popatrz jakie ziemie są w gminie
Pyrzyce.
> 1.. Gmina rolnicza, usytuowana jest na powierzchni 205 km2 w
> południowo-wschodniej części województwa, na Równinie Pyrzyckiej, w
strefie
> wód jeziora Miedwie. Często zwana jest "spichrzem Ziemi Szczecińskiej".
> 2.. ...ROLNICTWO: Z uwagi na występowanie dobrych gleb pochodzenia
> pojeziornego tzw. czarne ziemie, charakter gminy jest typowo rolniczy -
> grunty orne stanowią 64,0% ogółu użytków, zielone - 19,0%, sady - 2,0%.
> 3.. Pozdrawiam dokładnie Ja...cki
Mówimy o wale pomorskim, gdzie piachu nie brakuje,
a łąki są niewiele warte.
Pozdrawia cierpliwie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |