Data: 2006-05-30 13:07:50
Temat: oczy
Od: "Blue Eyez" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam wade na jedno oko lewe : -4,25 na drugie- prawe: ok -1,5.
Chodzi o to ze prawe oko mam takie, ze bardzo ciezko mi
cos wypatrzec jak np. mam blisko siebie litery w wyrazie, zdaniu, mimo
ze te litery sa wystarczajaco duze, to b. trudno mi sie tym jednym okiem
zdanie czyta.Nie wiem ktora litera jest przed ktora itp.
Trudno mi skupic wzrok. mam takie zaklocenia jakby.
Troche ciezko to opisac, bo to nie jest jakas widoczna plamka , czy cos,
nie chodzi o to ze mi sie litery zlewaja (jak w przypadku lewego oka gdy
patrze bez okularow).. W dodatku to prawe szybciej sie meczy, jak zamkne
lewe to przed prawym mi zaczynaja takie delikatne wzorki latac jakby...
Lewym okiem inaczej mi sie patrzy.
Mam tak od dosyc dawna.
Moze ktos cos kojarzy co to moze byc ? Co mowilem okulistom
o tym to nie wiedzieli... Jedna mi robila jakis test z patrzeniem z bliska
na kartke w kratke i mowila ze ludziom sie czasem linie rozjezdzaja.
Mi sie nie rozjezdzaly, ale w pewnym rejonie ich jakby nie widzialem po
prostu, mialem te zaklocenia, tym wieksze im dluzej patrzylem :>.
Skonczylo sie na zapisaniu wit.B, ktora raczej wiele nie pomogla
Obecnie nosze okulary (chyba 3,75 i 1,25 ale nie pamietam
dokladnie, troche slabsze niz wada) .Wczesniej nosilem soczewki
kontaktowe przez 5 lat, bo mi jednen optyk powiedzial,
ze przy rozicy wad obu oczu powyzej 2 dioptrii nie powinno sie
nosic okularow. Ponoc to sciema...
|