odchodzę... papa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-07-31 10:04:18

Temat: odchodzę... papa
Od: "Joanna Czapska" <a...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziś się z Wami pożegnam... Może kiedyś do Was wróce, lecz pożegnać się
trzeba...

Pyzolku, Greg, to dla Was:

***MAGIA***
Dziwna ta książka,
którą dostałam.
Czarna okładka
i kartki czarne.
Nie znam nawet autora...

Nie umiem jej przeczytac.
Chyba nikt nie pisze
czarno na czarnym.
Nie ma obrazków
Przecież ma kilka rozdziałów

Wezmę długopis
Spróbuję coś dopisać
Staranne litery,
niemal kaligrafia.
Znów nic nie widać.

Chwytam farby,
łączę je, nakladam;
Słońce, łąka,
To na nic-
Wsiąkają w kartki...

To zaczarowana książka...
Już wiem,
Przytrzymam ją nad świecą.
Ludzie powiadają,
Że odrobina ciepła pomaga...

Do zobaczenia w jednym z Waszych snów, może mnie rozpoznacie... :)
--
Joanka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-07-31 13:36:01

Temat: Re: odchodzę... papa
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkowniczka "Joanna Czapska" napisala:
>
> Dziś się z Wami pożegnam... Może kiedyś do Was wróce,
> lecz pożegnać się trzeba...

Trzymaj sie wiec cieplo.

> Pyzolku, Greg, to dla Was:

Dziekuje

> Do zobaczenia w jednym z Waszych snów, może mnie
> rozpoznacie... :)

Droge znasz. Zostawie tez zapalone swiatlo coby i we mgle latwiej trafic
bylo.

pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-31 19:04:49

Temat: Re: odchodzę... papa
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna Czapska" > ***MAGIA***
> Dziwna ta książka,
> którą dostałam.
> Czarna okładka
> i kartki czarne.
> Nie znam nawet autora...
>
> Nie umiem jej przeczytac.
> Chyba nikt nie pisze
> czarno na czarnym.
> Nie ma obrazków
> Przecież ma kilka rozdziałów
>
> Wezmę długopis
> Spróbuję coś dopisać
> Staranne litery,
> niemal kaligrafia.
> Znów nic nie widać.
>
> Chwytam farby,
> łączę je, nakladam;
> Słońce, łąka,
> To na nic-
> Wsiąkają w kartki...
>
> To zaczarowana książka...
> Już wiem,
> Przytrzymam ją nad świecą.
> Ludzie powiadają,
> Że odrobina ciepła pomaga...

Nie wypatruj barw
sa tylko zludzeniem optycznym,
waska linia polaczonych zrenic

Nie szukaj slow
to tylko obrazek na monitorze mysli

Przybliz swiece swojej duszy.
Tam zobaczysz.
.........................................
Obiecuje.

Kaska