Strona główna Grupy pl.soc.rodzina on kocha inna, ale mnie tez

Grupy

Szukaj w grupach

 

on kocha inna, ale mnie tez

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1024


« poprzedni wątek następny wątek »

301. Data: 2003-06-07 20:50:19

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bbs2tt$hf$1@news.onet.pl...
> Następnym razem specjalnie dla Ciebie zrobię ROT 13, OK?

A co to zanczy?

> Taaaa... Jasne! "on cierpi, on się z tym źle czuje" "on nie potrafi się w
> tym odnaleźć". Widać jak na dłoni, że Aga gra teraz w związku rolę Św.
> Cecylii. A czy kogoś do diaska obchodzi co ona przeżywa?

Mnie na przykład bardzo obchodzi.

> Jak się czuje, czy
> jedzie na środkach uspokajających, czy może dziś coś zjadła, czy ktoś się
> nią opiekuje w tych ciężkich dla niej chwilach? Bo mnie to akurat
obchodzi.

A Ty jej mówisz że ma tak bez namysłu nazywać to wszytsko co budowała niczym
wyrzucic wszystko jak niepotrzben śmieci.
Obrażasz bliską jej osobę, która mimo że ja zraniła pozostaje bliską
i dlatego ją to tak boli.
Czy tak wygląda pomoc.
Bez zbędnej zwłoki pakuj się tak jest Twoja rada.
I co dalej zrobi z Ta porażką Aga pełna optymizmu,
ma zmaknąc się w sobie i po omacku starać sie uniknąc kolejnego
rzoczarowania,
ma bać się zycia w szcześciu, czy ma szukać i czekac na pierwszą wpadke
kolejnego faceta.


> Bo doskonale rozumiem jej stratę. Z jej opisów wynika jedynie, że to Ona
> podtrzymuje tego rozdartego emocjami gościa, który nijak nie zasługuje na
> współczucie.

Skąd ta pewność ?

> Jeśli przyznałby się do tego romansu dużo wcześniej i
> dobrowolnie, a nie postawiony pod ścianą przez dwie kobiety, które ponoć
> kocha, krzywdząc jednocześnie obie, okłamując obie i zdradzając obie,
miałby
> prawo do współczucia.

Gdybyś była nim, nie zrobiłabyś tego. W Twojej komfortowej sytuacji tak
sobie teraz mówisz.
A co bys zrobiła nie wiesz, bo nawet nie wiesz jak wygladało ich małzenstwo.



> A teraz to zasługuje jedynie na stwierdzenie - jak
> sobie nawarzyłeś tego piwa to teraz je wypij bez mrugnięcia okiem.

Ciekawe czy jak sama robisz coś głupiego tego oczekujesz od otoczenia?

> > Wiesz co, łatwo powiedzieć wyrzuć 13 lat.
> > Jak długo Ty jestes w związku ?
>
> A bagaż złych doświadczeń zbyt duży jak na Twoje ramiona.
> Wątpię, czy byłbyś w stanie go unieść.

I jakie masz wnioski z tych doświadczeń, uciekać ?


> Taaaaak? Naprawdę? Aga wydusiła z niego prawdę, bo wreszcie powiązała ze
> sobą fakty... Ładna mi odwaga. Koń by umarł ze śmiechu!

A może on jej te fakty podsunął ?


> Tak? A skąd wiesz, że jest ta siła? Może jest, a może nie... Może Agi
> jeszcze jest na etapie oszukiwania się? Może, a może nie... Być może mąż
> mówi Agacie, że ją kocha, by jej nie skrzywdzić głębiej, by nie wyznać, że
> od dawna rodzina mu zwisa zwiędłym kalafiorem, a on tylko szuka łatwego
> sposobu obejścia problemu?

To bardzo proste , gdyby mu było obojętne co się z nią stanie,
po prostu by odszedł, mialby ze 20 innych kobiet.
I nie chodził by smętny w domu. Wsytarczy słuchać ;)

> A może nie? A jeśli gościowi odbijać będzie np.
> co pół roku, i raz będzie odchodził, a raz wracał? Będzie się szamotał w
te
> i we wte?

A jęsli będzie na odwrót?

> Czy Aga jest na to przygotowana?

To ważne dla niej pytanie, powinna sobie je postawić i uczciwie odpowiedziec
.

> Aga oprócz "biednego" męża
> trawionego gorączką namiętności ma dwoje dzieci, które musi chronić przed
> doświadczeniami, które zaważyłyby na ich psychice. Pan mąż zdaje się tego
> nie pojął jeszcze. Agati się jeszcze oszukuje, jest to czas buntu i
> niedowierzania, potem nadejdzie czas prawdy i rozpaczy, następnie czas
> reflekcji i zrozumienia. Na końcu przychodzi czas na pogodzenie się z
losem.

Na odejscie zawsze jest czas, a ono wystarczająco mocno odcisnie sie na ich
psychice?

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


302. Data: 2003-06-07 20:51:36

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbsa9m$f14$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bbs2tt$hf$1@news.onet.pl...
> (ciach całość bardzo mądrze napisaną)
>
> Właśnie chciałam coś takego napisać, to się nie będę powtarzać, tylko
> podpiszę się pod Twoim spojrzeniem na to.
> Masz Małgorzata rację.

Tylko czasem, reszta to wmawianie że zna się najlepsze wyjscie
to zarażanie niemocą.
To przenosieni swoich nieszczęść na innych,
skoro mi się nie udało to im też się nie uda
to projekcja własnej słabości

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


303. Data: 2003-06-07 20:52:36

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bbt4bc$4g9$1@news.onet.pl...
> Wprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
> stanowczej erekcji:
>
> >> w koncu sama powiazalam wszytsko w całosc i zadalam pytanie, na
> >> ktora dostalam odpowiedz.
> > To durnowate, ale też jej coś obiecał.
> > Potrzeba bycia konsekwetnym paraliżuje go.
>
> Masz zupełną rację - to durnowate.

Ale nasze życie czasem takie jest


> Jesteś adwokatem diabła z poświęceniem godnym lepszej sprawy.

Bardzo chciabym byc adwokatem

Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


304. Data: 2003-06-07 20:57:10

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bbtcmn$j3f$1@news.onet.pl...

> Uściślijmy - udawał, żę się trzyma !

Może złamal tylko jedną a reszty się trzyma.
Dlaczego zaprzeczasz Agati ona chyba wie co mowi ?

> > Wbrew wszytskim rzeczom opisanym przez mnie ,
> > to odpowiedzialnosc to jego "drugie imię". Zawsze było
> > odpowiedzialny, co zreszta w nim zawsze ceniłam.
>
> Nie jest odpowiedzialny. Odpowiedzialny człowiek nie wiąże się na stałe z
> panienką. (Nie rozumiem tak przy okazji jednej rzeczy - jeśli nic jej nie
> obiecywał (jak twierdzi) to co na boga on ma przemyśleć? Bo zdaje się, że
> pisałaś, że ta trzecia wyjeżdża gdzieś tam a tfuj mąż ma przemyśleć co
dalej
> z ich związkiem?)



> Rozumiem skok w bok po alkoholu. Ale regularny romans przez 1,5 roku i
> robienie w bambuko dwóch kobiet to już nie podpada pod paragraf
> "odpowiedzialny". Tak robi 20-letni młodzieniec, który lubi mieć parę
lasek
> pod ręką do wykręcania numerków.

Niestety on nie chciał mieć paru lasek.
Co to za problem miec kilka lasek na chwilę , on się zadurzył i teraz czeka
go naprawe trudne przejście.


> Nie dość, ze Cię okłamywał i ją okłamywał,
> że zaplątał się we własne sieci to teraz zamiast podjąć jakąś decyzję ten
> jak go nazywasz, "odpowiedzialny mężczyzna" usiadł w kąciku i cichutko
> szlocha.

A czy nie może szlochać ?
Przecież jest człowiekiem .

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


305. Data: 2003-06-07 21:01:36

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bbrr63$iko$1@news.onet.pl...

> Agati odsapnij sobie przez te trzy dni i troche pomysl. Trudno ci sie
> teraz mysli w tym stresie i w takich emocjach, ale postaraj sobie
> wyobrazic siebie w kazdym z mozliwych rozwiazan.

Dlaczego nie czytacie tego coAgati pisze, ona szuka odpwoiedzi dlaczego.

> Jak dlugo jeszcze
> dasz czas TZ, czy ty to potrafisz zniesc, czy ten przedluzajacy sie czas
czekania
> nie mowi ci cos. Moze to twoje bycie "dobra i wyrozumiala" jest
podyktowane
> w sumie strachem przed rozpadem, nowym zyciem, niewiadomym? czy jesli
> nawet to sie zakonczy jak teraz sobie wyobrazasz, to bedziesz mogla
> zyc szczeliwie?

Przecież napisała ze się nie boi ?


> Wydaje mi sie, ze cos cie wtrzymuje przed decyzja, i czakasz
> stale na decyzje TZ, a jak widac, on nie moze sie zdecydowac, bo w tym
> ukladzie jest mu chyba wygodnie, w sumie 1.5 roku to juz jest kawal czasu.

To on jest w tym od 1,5 roku ona zaledwie kilka dni, może chyba chwilę
pomysleć ?

> Moze w koncu ty dorosniesz do decyzji. Pomysl ile jeszcze masz zamiar
> tkwic w takim ukladzie? Tz sie obwinia, w sumie jest mu z tym lepiej,
> ma psychiczne przyzwolenie do tego zachowania-jestem "dupkiem" wiec
> nie umiem/musze podjac zadnej decyzji. czyz nie jest to wygodne?

To wcale nie jest wygodne mysleć o sobie jestem dupkiem .

> Mysle, ze teraz powinnas pracowac nad swoja decyzja, ty do niej dojdz,
> a nie czekaj stale jak Penelopa na swojego TZ. Wez teraz swoje zycie
> w swoje rece, stan na jakim stalym gruncie. jesli jak mowisz jestes
> samodzielna powinno byc latwiej. Nie zaglebiaj sie, nie tlumacz sobie TZ,
> nie probuj go sobie wytlumaczyc. Mysl teraz nieco o sobie.

Pytamy ją o Ona nam odpowiada, abyśmy mogli widzieć te historię
jak najbardziej obiektywnie, ale niestety wiele osób ciągle przekręce jej
słowa



> mam nadzieje, ze ten weekend pomoze ci w stabilizacji psychicznej, ktora
> cie wzmocni do podejmowania decyzji.

Tez mam taka nadzięję że pomoże to Im obojgu

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


306. Data: 2003-06-07 21:03:24

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bbt642$7h4$1@news.onet.pl...

> Jacek, Ty nie jesteś czasem za odszkodowaniami dla zdradzających? Tak
> cierpią przecież :]

Wydaje Ci się traktując ludzi z góry ochronisz siebie

JAcek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


307. Data: 2003-06-07 21:05:28

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bbt60m$7cg$1@news.onet.pl...

> Pewnie płakał jak ruchał?

Może ....

> Albo nie - przed drzwiami tamtej dawał sobie w pysk...

Może

> Albo w lustrze przy goleniu sobie mówił, że jest świnia :]

Może

> Niedobra Agati, nie rozumie delikatnego mężczyzny

Bzdura, może bluzgać na mnie ale odwal się od nich
Ty palancie


Bez poważania

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


308. Data: 2003-06-07 21:06:58

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bbt6ef$80f$1@news.onet.pl...
> Zaczyna być ciekawie. Albo raczej nieciekawie.

Ale Ci język stanał kołkiem a tak Ci dobrze szło.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


309. Data: 2003-06-07 21:15:07

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbsb3i$gko$1@news.onet.pl...
> > Jest po prostu szczery, tak jak Aga co w tym złego,
> > lepiej późno niż wcale
>
> Czyli szczerość polega na tym, żeby się nie wydało?

Nie rozumiem, możesz rozwinąc.

> Zastanów się co piszesz.

Zastanawiałem się.

> Szczery Człowiek potrafi się najpierw sam przed sobą przyznać o co mu
chodzi
> a potem innym. Szczerość to robienie/mówienie tego co się zamierza a nie
> ślizganie się pomiędzy.

Własnie teraz taki stan u nich jest. On nie wie, Ona nie wie
razem nie moga sobie z tym poradzić. Co wiecej Ona nie jest taka
nieskazitelna
choć tak bardzo ludzka zarazem.
Wczesniej nie było w ich związku szczerości, ale myslę że ten stan był
właśnie
stanem wyjątkowym. Jestem przekonany że mają za soba kupe lat szczęścia
i wspołnego wspierania się. Nie jest łatwo przeżyc z kims 10 a może więcej
lat.
To nie dzieje się przypadkim.


> Żonie wpierał przez półtora roku że chce za dużo, kochance, że nie sypia z
> żoną, a siebie ukazywał jako idealistycznego - rodzina, miłość, dzieci?

Kłamal, i dlatego teraz czuje sie podle. Gdyby kłamstwo nie było dla niego
probelem
teraz nie czuł by nic. Zastanawiuał by się jak sprzedac dobra które maja.
Jak wyliczyć wszytskie te cholerne grosiki aby jemu i jego lubej przypadła
większość.
Wynajał by adwokata i spokojnie czekał na to jak upora się z problem zwanym
ex - żoną. Dzieciom załozyłby polisy i ustalilby harmonogram wspólnych
lodów.
Aha nagrałby rozmowę z Agati aby udowdnic że toi wszytsko wina Agati.
Gdyby mu wisiało tak by zrobił zimny drań.


> Niedobrze mi się robi.

Chyba masz w domu łazienkę

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


310. Data: 2003-06-07 21:16:12

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbrutj$nj9$1@news.onet.pl...

> Tak naprawdę to każdy z nas szuka szczęścia!

Nie kazdy

> I nie wiesz Jacku (ja zresztą też), gdzie to szczęście na Agę czeka.

Zdecydowanie nie wiem.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 . [ 31 ] . 32 ... 40 ... 80 ... 103


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: katolicyzm a prezerwatywy
pegperego atlantico
Małżeństwo bez miłości ??
Re: katolicyzm a prezerwatywy
Re: katolicyzm a prezerwatywy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »