| « poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2010-03-24 22:57:25
Temat: Re: p a r y t e tUżytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał
>>>> Siostra, że Ty nie masz takiej potrzeby,
>>>> to jeszcze nie oznacza, że się nie ujawnią u innych kobiet,
>>>> kiedy sie okaże, że są takie możliwości.
>>>
>>> Nieno, oczywiście, są takie kobiety, które nawet w macierzyństwie bedą
>>> szukały guru, zamiast bazowac na zdrowym instynkcie macierzyńskim
>>> wiedząc
>>> najlepiej same, co jest najlepsze dla ich dziecka. W modzie będa ulegały
>>> trendom dyktowanym przez pedałów, bo nie wierzą w piękno kobiecości i
>>> nawet
>>> nie zdają sibie z niego sprawy, więc upodobnią się do chłopców. Itd :-(
>> -
>> Twoim zdaniem parytet to jest pomysł typowo pedalski ?
>>
>
> Nie wnikam w to, czyj, wiem tylko, że glupi,
-
Siostra, a Ty jesteś "mądra" ?
A jak to właściwie się bada ? :o/
> bo jak już tutaj ktoś
> wspomniał, w niektórych sytuacjach sztywno zachowywany obraca się przeciw
> zdrowemu rozsądkowi (coś tam było o studiach i przyjmowaniu i punktach na
> studia nie za wiedzę, a de facto za płeć, aby wyrównać parytet).
-
Studia mnie w ogóle nie interesują ani parytety na studia,
to nie ma żadnego związku ze sprawą.
Tu chodzi o stanowienie prawa.
Nie o głosowanie na wybranych, męskich bohaterów,
lecz o stanowienie prawa, rozumiesz, co do Ciebie mówię ? :o/
>>>> Jeszcze nie tak dawno temu kobiety nie miały
>>>> potrzeby chodzić do szkoły, a jednak nie był to
>>>> głupi pomysł, tak ?
>>> Tak było w niższych klasach społecznych, bo rzeczywiście tam nie byo
>>> potrzeby, bo niby co potem zrobić z tą wiedzą?
>> -
>> Otóż to, tutaj to widzisz, a przy parytecie jakby ślepniesz :o/
>
> Nie rozumiem, o czym mówisz.
> --
> Ikselka.
Niestety, ale mam wrażenie, że tylko udajesz :o)
zdar
<..>___ ~*
( _ ) .__.'
al_bakarah
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
142. Data: 2010-03-24 23:01:34
Temat: Re: p a r y t e tUżytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał
>>>>>>>>>>>> A kto u Ciebie w rodzinie stanowi prawo, Ty czy mąż ?
>>
>>>>>>>>>>> My.
>>>>>>>>>> -
>>>>>>>>>> Jak to My ? Przecież prawo powinien
>>>>>>>>>> stanowić mężczyzna, tak ?
>>>>>>>>> Kto tak twierdzi?
>>>>>>>> -
>>>>>>>> No przecież Ty, tak ? :o/
>>>>>>> Nie przypominam sobie.
>>>>>> -
>>>>>> A gdybyś wybrała się w podróż dokoła świata
>>>>>> z jeszcze jednym małżeństwem, to kto by stanowił prawo
>>>>>> na łodzi, mężczyźni czy kobiety ? :o/
>>>>>
>>>>> Wszyscy - ustalonoby wspólnie, kto wiosłuje, kto nawiguje, kto łowi i
>>>>> oprawia ryby i kto je przyrządza, tak samo, jak wszyscy jedliby je.
>>>> -
>>>> No ale jak by je uchwalali ?
>>>
>>> Zgodnie z predyspozycjami - na ochotnika na przykład.
>> -
>> I w Sejmie też tak się projektuje i uchwala ustawy ?
>
> Wiesz co, akurat praktyka sejmowa, jakby ją tak obedrzeć z pozorów,
> wygladałaby jak bijatyka lub bazar...
-
Gdzie, pośród kobiet ?
Biłaś się kiedy z inną kobietą ?
>>>>> Chcesz porównywać życie/społeczeństwo do małej łódki z czterema
>>>>> osobami
>>>>> na
>>>>> pokładzie?
>>>> -
>>>> Powiekszmy ją nieco.
>>>> Powiedzmy 10 par.
>>> Czyli jak wyżej.
>>> Natomiast już dla wielkiej liczby osób potrzebna jest jakaś technologia
>>> głosowania/zgłoszeń/egzekwowania propozycji prawnych, czyli system
>>> społeczny, najlepiej demokratyczny, tyle że, nawiasem mówiąc, prawdziwa
>>> demokracja w wielkiej grupie, jak komunizm, nie jest egzekwowalna.
>> -
>> Komunizm jest be, czy wielkie grupy ?
>
> Wielkie grupy, bo zniekształcają wszystko, co dobre.
-
Czyli wielkie grupy są złe same w sobie ?
>> Po co tu o komunizmie wspomniałaś ?
> Tylko dlatego, ze jest równie nierealny, jak demokracja - oczywoscie w
> czystej postaci.
-
A chrześcijaństwo jest realne ?
Ale nie w postaci i nauce Jezusa, który był skrajnym pacyfistą ?
>>> Choćby z
>>> powodu niedojrzałości społecznej sporego procentu dorosłej populacji. I
>>> z
>>> powodu setek innych rzeczy w ludzkiej naturze tylko leżących.
>>> Czyli w sumie ze względu na naturę ludzką i tak jesteśmy w krzakach,
>>> kiedy
>>> staje się nas za dużo.
>> -
>> Kobiety są Twoim zdaniem niedojrzałe ?
>
> Kobiety i mężczyźni. W większości.
-
A Ty jesteś dojrzała ?
A NA CZYM TO WŁAŚCIWIE POLEGA ???
>> A kiedy takie się staną, jeśli się im dojrzeć nie pozwala ?
>>
>
> Nigdy się nie staną dojrzali, w większości. To jest właśnie ludzka
> natura -
> miernota pozostanie miernotą, nie rozwija się, nie kształtuje, nie podlega
> postępowi, w tym intelektualnemu i społecznemu. Dlatego nigdy nikt nie
> zrealizuje prawdziwego komunizmu ani prawdziwej demokracji, będą tylko ich
> karykatury, bo większość nie dorasta do ideałów.
-
A prawdziwe chrześcijaństwo jest możliwe do zrealizowania ?
I czy tak nisko oceniawsz jedynie kobiety,
czy takż ei mężczyzn ?
>>> Niby co? To proste życzenia. :-)
>>> --
>> Piękne są te panie, które tańczą brzuchem :o)
>> I mile się na to patrzy, mile się słucha.
>>
> Wiem, dlatego też tak chcę. Moje córki też namówilam - właśnie mają zamiar
> zapisać się na zajęcia. To bardzo kobiecy taniec, seksowny i usprawniający
> ciało :-)
> --
> Ikselka.
Tu się z Tobą oczywiście chętnie zgodzę. :o)
zdar
<..>___ ~*
( _ ) .__.'
al_bakarah
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2010-03-25 18:41:44
Temat: Re: p a r y t e tIn article <hoduav$emn$1@news.interia.pl>, k...@i...pl says...
> Subject: Re: p a r y t e t
> From: ~* <k...@i...pl>
> Newsgroups: pl.sci.psychologia
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał
> A jednak nawet gdyby różnice były
> wielkie, stanowić prawo powinne grupy zrównoważone płciowo.
Rozumiem, że ten aksjomat [bo na aksjomat mi wygląda] wynika z jakichś
przesłanek? ;>
> > - kobiety powinny wybierać kobiety, a mężczyĽni mężczyzn, jeżeli
"prawo
> > kobiet do stanowienia prawa" rozumiesz jako prawo obywatelek kobiet do
> > stanowienia prawa przez swoje przedstawicielki wybrane do parlementu;
> -
> Niekoniecznie, głosuje się na kogo? nie dlatego,
> że jest kobiet? czy mężczyn?.
Aha, czy dozwolone jest głosowanie przez kobiety na mężczyzn, zamiast na
kobiety?
> > St?d też moja uwaga o Partii Kobiet z jej mizernym 0,28% poparcia -
> > widocznie kobiety wyborczynie nie maj? potrzeby stanowić prawa poprzez
> > wybrane przez siebie inne kobiety.
> > Pozdrawiam
> > Flyer
> -
> Maj? potrzebę czy nie, tak nakazuje choćby zwykła przyzwoito?ć.
> Brat, co Ci się konkretnie w tym projekcie nie podoba ?
- zaprzeczenie demokracji [narzucenie sztucznego rozwiązania, które nie
ma żadnego logicznego usprawiedliwienia, a jedynie emocjonalne];
- zaprzeczenie prawu wyborców do wybierania tego, kogo wolą, czyli
przykładowo spowodowanie że jeżeli w jakimś okręgu wyborcy i WYBORCZYNIE
zagłosują w w większości na mężczyzn, to ich głos posłuży do podtarcia
d..., bo do facetów zostanie np. dokoptowana kobieta, na którą zagłosuje
jeden wyborca, ale tak się składa, że w danym okręgu tylko ta jedna Pani
będzie startowała w wyborach;
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2010-03-25 18:49:42
Temat: Re: p a r y t e t
Flyer napisał(a):
> In article <hoduav$emn$1@news.interia.pl>, k...@i...pl says...
> > Subject: Re: p a r y t e t
> > From: ~* <k...@i...pl>
> > Newsgroups: pl.sci.psychologia
> >
> > U�ytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisa�
>
> > A jednak nawet gdyby r�nice by�y
> > wielkie, stanowi� prawo powinne grupy zr�wnowa�one p�ciowo.
>
> Rozumiem, �e ten aksjomat [bo na aksjomat mi wygl�da] wynika z jakich�
> przes�anek? ;>
>
> > > - kobiety powinny wybiera� kobiety, a m�czy�ni m�czyzn, je�eli
> "prawo
> > > kobiet do stanowienia prawa" rozumiesz jako prawo obywatelek kobiet do
> > > stanowienia prawa przez swoje przedstawicielki wybrane do parlementu;
> > -
> > Niekoniecznie, g�osuje si� na kogo? nie dlatego,
> > �e jest kobiet? czy m�czyn?.
>
> Aha, czy dozwolone jest g�osowanie przez kobiety na m�czyzn, zamiast na
> kobiety?
>
> > > St?d teďż˝ moja uwaga o Partii Kobiet z jej mizernym 0,28% poparcia -
> > > widocznie kobiety wyborczynie nie maj? potrzeby stanowiďż˝ prawa poprzez
> > > wybrane przez siebie inne kobiety.
> > > Pozdrawiam
> > > Flyer
> > -
> > Maj? potrzeb� czy nie, tak nakazuje cho�by zwyk�a przyzwoito?�.
> > Brat, co Ci siďż˝ konkretnie w tym projekcie nie podoba ?
>
> - zaprzeczenie demokracji [narzucenie sztucznego rozwi�zania, kt�re nie
> ma �adnego logicznego usprawiedliwienia, a jedynie emocjonalne];
>
> - zaprzeczenie prawu wyborc�w do wybierania tego, kogo wol�, czyli
> przyk�adowo spowodowanie �e je�eli w jakim� okr�gu wyborcy i WYBORCZYNIE
> zag�osuj� w w wi�kszo�ci na m�czyzn, to ich g�os pos�u�y do
podtarcia
> d..., bo do facet�w zostanie np. dokoptowana kobieta, na kt�r� zag�osuje
> jeden wyborca, ale tak si� sk�ada, �e w danym okr�gu tylko ta jedna Pani
> b�dzie startowa�a w wyborach;
>
> Pozdrawiam
> Flyer
Przecież odbierając prawa kobiecie rozpiepszasz demokrację durniu, bo
w demokracji ludzie są równi wobec prawa, właściwie takim debilą
powinno odbierać się prawa za niedorozwój.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2010-03-25 19:03:41
Temat: Re: p a r y t e tUżytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.2615ccadeb7656fd98969b@news.neostrada.pl...
>
> - zaprzeczenie demokracji [narzucenie sztucznego rozwiązania, które nie
> ma żadnego logicznego usprawiedliwienia, a jedynie emocjonalne];
>
> - zaprzeczenie prawu wyborców do wybierania tego, kogo wolą, czyli
> przykładowo spowodowanie że jeżeli w jakimś okręgu wyborcy i WYBORCZYNIE
> zagłosują w w większości na mężczyzn, to ich głos posłuży do podtarcia
> d..., bo do facetów zostanie np. dokoptowana kobieta, na którą zagłosuje
> jeden wyborca, ale tak się składa, że w danym okręgu tylko ta jedna Pani
> będzie startowała w wyborach;
Weź Ty się najpierw dowiedz, przeciwko czemu kłapiesz:
http://www.kongreskobiet.pl/downloads/Projekt_ustawy
.pdf
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/zerwijmy-z-futbol
owa-polityka-mezczyzn_121337.html
parytet ma dotyczyć tylko umieszczania na listach wyborczych,
a nie miejsc w sejmie.
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2010-03-27 12:03:18
Temat: Re: p a r y t e tIn article <hogc26$263$1@news.onet.pl>, n...@o...pl says...
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.2615ccadeb7656fd98969b@news.neostrada.pl...
> >
> > - zaprzeczenie demokracji [narzucenie sztucznego rozwiązania, które nie
> > ma żadnego logicznego usprawiedliwienia, a jedynie emocjonalne];
> >
> > - zaprzeczenie prawu wyborców do wybierania tego, kogo wolą, czyli
> > przykładowo spowodowanie że jeżeli w jakimś okręgu wyborcy i WYBORCZYNIE
> > zagłosują w w większości na mężczyzn, to ich głos posłuży do podtarcia
> > d..., bo do facetów zostanie np. dokoptowana kobieta, na którą zagłosuje
> > jeden wyborca, ale tak się składa, że w danym okręgu tylko ta jedna Pani
> > będzie startowała w wyborach;
>
>
> Weź Ty się najpierw dowiedz, przeciwko czemu kłapiesz:
A po co? ;> Piję sobie parę piw, roznosi mnie, to sobie wejdę na grupę
pogadać - słowo parytet znam, słowo wybory i sejm, też znam - to sobie
gadam. Jakoś nie zanosi się, żebym miał się w Realu entuzjazmować
polityką. :) Zawsze to lepsze niż "napastowanie" znajomych po pijaku. ;>
>
> http://www.kongreskobiet.pl/downloads/Projekt_ustawy
.pdf
> http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/zerwijmy-z-futbol
owa-polityka-mezczyzn_121337.html
>
> parytet ma dotyczyć tylko umieszczania na listach wyborczych,
> a nie miejsc w sejmie.
Aha. Nadal mi to śmierdzi "gospodarką nakazowo-rozdzielczą", czytaj homo
sowietikusem. Pomysł z Partią Kobiet nie wypalił, to zróbmy to inaczej
... . ;>
Otóż - skład Sejmu odzwieciedla relacje społeczne, a nie odwrotnie. To
po pierwsze.
Po drugie z danych PKW wynika, że ilość ilość kandydatek na posłanki
jest dodatnio skorelowany z wybranymi posłankami [dla ostatnich wyborów
- na listach partii, które weszły do Sejmu było 20,878 % kandydatek, a
weszło 23,08%]. Wystarczy poczekać te 8-16 lat i samo się zrobi, a
przynajmniej nie będzie niesmaku.
Po trzecie WYBORCY/WYBORCZYNIE nie lubią rewolucjonistów w Sejmie -
Ikonowicza [MĘŻCZYZNA !!! ;>] nie ma w sejmie. Sejm to coś
abstrakcyjnego, coś, co się kojarzy z powagą i mądrością, a nie
rozróbami i golizną. Wyborcy głosują więc również na swoje wyobrażenia o
posłach i tego nie można im zabronić.
Po czwarte Sejm to głownie ustawy o prawach i podatkach, a nie tylko o
aborcji. A do decydowania czy vat za cegłę będzie wynosił 22% czy 7%
wystarczy bylejaki [on/ona] poseł.
Po piąte "dyscyplina klubowa" - czyli głosowanie wedle woli
"wierchuszki". A kto się nie podporządkuje, ten sio, bez szans na
ponowne wybranie na dobrze opłacaną posadę z mnóstwem bonusów;
Po szóste ludzie są tylko ludźmi - mniemanie, że kobieta wybrana dzięki
parytetowi, będzie podzielała poglądy wnioskodawczyń ustawy parytetowej,
jest błędne.
A co do mnie - nie mam żadnego interesu w negowaniu lub lukrowaniu
ustawy parytetowej - nigdy w życiu nie stanąłem przed problemem aborcji,
alimentów, gwałtu. Od paru lat nie bzykam, a za rok skończę 40., więc
prawdopodobnie, jeżeli się znów [było kiedyś w Polsce ;>] pojawi pomysł
"podatku bykowego" [dla kawalerów], to i tak pewnie mnie nie będzie
dotyczyć. Dysklutuję, bo jestem lekko naprany, nudzi mi się i jest to
rzeczowy temat. Co nie oznacza, że codziennie rano budząc się, zionę
nienawiścią do "parytetu". Prawdę powiedziawszy, póki nie zasiądę przed
kompem i nie chwycę puszki napoju orzeźwiającego, to nie myślę o czymś
tak idiotycznym jak parytet. :)
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
147. Data: 2010-03-27 12:18:05
Temat: Re: p a r y t e tIn article <M...@n...neostrada.pl>,
f...@g...pl says...
> Po drugie z danych PKW wynika, że ilość ilość kandydatek na posłanki
> jest dodatnio skorelowany z wybranymi posłankami [dla ostatnich wyborów
> - na listach partii, które weszły do Sejmu było 20,878 % kandydatek, a
> weszło 23,08%]. Wystarczy poczekać te 8-16 lat i samo się zrobi, a
> przynajmniej nie będzie niesmaku.
Pijacka poprawka ;>. Słowo "skorelowany" jest błędnie metodoligicznie
[bo dotyczy ciągów czasowy].
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |