| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-05 17:49:25
Temat: Re: palenie
Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w
wiadomości news:bgok74$bep$1@news.onet.pl...
a moze strach przed rzuceniem palenia to strach przed
odrzuceniem cząstki siebie? - sam palę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-05 18:04:31
Temat: Re: palenie
Użytkownik "Greg" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bgop3g$94i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ludzka umiejetnosc dorabiania uzasadnien do tego, co
robimy, graniczy z
> geniuszem (Len Deighton "XPD")
dysonans poznawczy i tyle! i tak powinno by ć - gdybyśmy
sami sienbie nie okłamywali, pewnie zagnębilibyśmy się na
smierc!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-05 19:01:48
Temat: Re: palenie
Użytkownik "silvio_manuel" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bgolop$sn3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w wiadomości
> news:bgok74$bep$1@news.onet.pl...
> > Ja pale od sześciu lat. Mógłbym rzucić ten nałóg w każdej chwili, jednak
> gdy
> > nie palę kilkanaście godzin, zaczynam się zastanawiać, dlaczego chcę
> rzucić
> > palenie, i że jest to zdrada mojego atrybutu, i wtedy znowu sięgam po
> > papierosa.
>
> [...]
> Ty jesteś jeszcze bardziej przywiązany do swojego wizerunku niż myślałem.
> Szkoda, że na dodatek w tak zły sposób jak palenie.
>
> Ja o paleniu powiem tak: Palenie jest przejawem CZYSTEJ GŁUPOTY !!!! Jest
> również zaprzeczeniem dyscypliny. Jaaaaaak można usprawiedliwiać sobie
fakt,
> że się pali ????? To potworne !!
>
> silvio
>
Popieram takie odczucia. Każdy światopoglad znajdzie swoją filozofie. Na
dodatek jak ciekawie to on ujął. Uzmysłowiłem sobie teraz, że to naprawde
choroba społeczna.
pozdr. ReaVeR
'Express your hidden passion'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-05 19:38:37
Temat: Re: palenieDnia 03-08-05 Kenton R. w napisał(a)
>
> Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w
> wiadomości news:bgok74$bep$1@news.onet.pl...
>
> a moze strach przed rzuceniem palenia to strach przed
> odrzuceniem cząstki siebie? - sam palę!
No to odpowiem tak. Po raz któryś na tej grupie.
Palenie może być częścią obrazu siebie, wtym sensie że palacz nie
potrafi wyobrazić siebie bez papierosa.
Patrząc tak rzucenie palenia jest pozbyciem sie cząstki siebie.
xrisowi odpowiedziałem tak:
>> Po co zmieniać jego obraz siebie, a nie palenie.
>Jasny gwint. Papieros czy tez palenie moze byc czescia obrazu siebie.
>Widziales Dym? A wyobraz sobie ten film bez papierosow.... Mniej
>atrakcyjny co? No to dla palacza u ktorego papierosy sa wazna czescia
>jego osoby rzucenie palenia to jak wywalenie z Dymu tytoniu. Trza
>zmienic scenariusz nakrecic nowy film :)
Pozdrawiam.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl
"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-05 21:46:01
Temat: Re: palenienawrocki napisał:
> Ja pale od sześciu lat. Mógłbym rzucić ten nałóg w każdej chwili, jednak gdy
> nie palę kilkanaście godzin, zaczynam się zastanawiać, dlaczego chcę rzucić
> palenie, i że jest to zdrada mojego atrybutu, i wtedy znowu sięgam po
> papierosa.
To z ciebie byłby dobry alkoholik [uważaj!], bo system usprawiedliwień
masz opracowany do perfekcji. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-05 21:57:52
Temat: Re: palenieza taką wypowiedź
powinienem ci postawić cały karton Lucky Strike
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-05 22:40:58
Temat: Re: palenietez slucham aphex twin
jestem fanem
moja strona
http://afx.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-06 10:43:47
Temat: Re: palenieDnia 03-08-05 silvio_manuel w napisał(a)
> Czym jest palenie? Czy to jest [....] albo [.....] i powoduje
> [......] ? To jest choroba "duszy" ze szczególnym uwzględnieniem
> umysłu i woli. Na swoje własne życzenie stajemy się chorzy. Jak
> nazwać taki akt ?
Uzależnieniem.
>Już palimy, smalimy i smalimy i chcemy przestać
> ale zawsze "od jutra bo..". Ta choroba, kiedy postępuje każe nam się
> nie leczyć. Wyszukuje dla nas racjonalne wyjaśnienia/powody dla
> których można by palić dalej/chorować dalej. Jak nazwać taki akt ?
Uzależnieniem, dysonansem poznawczym, konsekwencja :)
Pozdrawiam.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl
"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |