| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-22 21:11:26
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp."spider" w news:au57d0$lo7$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> > zbyt czeste, dlugie i namietne pocalunki.
> Czyż nie one są uważane za najbardziej romantyczne? :-)
I intymne chyba. Przez to wlasnie "nie publiczne". Kolacja przy swiecach,
taniec... to cos co utarlo sie juz z okresleniem "romantyczne". A teraz
wyobrazasz sobie romantyczna kolacje przy swiecach w... trojke na przyklad
(nie liczac trojkata)? ;)
pozdrawiam
Greg
P.S. Taks zybka odpowiedz.. wnioskuje, ze na chacie siedzisz ;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-23 00:34:14
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.
> pocałunek nie jest czymś bardzo intymnym/wstydliwym w przeciwieństwie do
> sexu (w naszej kulturze)
dla niektorych pocalunek jest czyms intymnym (przypominam ze rozmawiamy o
epatujacym seksem "lizaniu" sie), wykreciles sie z podstawienia seksu do
swojego rebusu wiec postaram ci sie pomoc.
jesli widzac siebie uprawiajacego seks w miejscu publicznym odczuwasz
negatywne emocje
i widzac kogos innego uprawiajacego seks w miejscu publicznym odczuwasz
negatywne emocje
to znaczy ze uprawiajac seks z dziewczyna odczuwasz negatywne emocje(moze
obrzydzenie)
i masz problem z samym soba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 00:41:55
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.
> Jak reagujecie na pary obściskujące się i penetrujące swoje jamy ustne np.
na przystankach
> (zakładając, że w tym momencie sami tego nie robicie ;))?? A jak jest np.
w pubie, kiedy przy
> stoliku siedzą znajomi wśród których jest tylko jedna para. Co rusz
wymieniają się dość
> śmiałymi czułościami itp. Nie mam nic przeciwko deklarowaniu swoich uczuć,
ale dlaczego ludzie
> lubią robić do publicznie? Mnie np. to drażni, kiedy moi dobrzy znajomi
przetaczają ślinę przy
> mnie i trykają mnie jeszcze niechcący łokciem. Czy to tylko zapomnienie
czy jest w tym jakiś
> głębszy cel?
Pocałunek w wyzej wymienionych oklicznosciach, jest jak jedzenie z fast
foodow a ja lubie bardziej wykwintne dania, nie mowiac juz o zdrowym
odzywianiu :)
A jesli ktos opycha sie hotdogami to juz jego sprawa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 02:10:02
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp."adso" <a...@w...pl> wrote in news:au4pe8$8hn$1@news.tpi.pl
>
> Użytkownik "Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com> napisał w
> wiadomości news:>
>> u normalnych ludzi widok pocałuku nie budzi jakichś emocji
> U mnie budzi emocje - więc jestem nienormalna?????
bosz... liczyłem na domyślność - nie budzi żadnych [negatywnych] emocji jak
np. zazdrość.
w każdym razie gdybym to ja był tą osobą, któej kumpela robi dziwne miny
i/lub się obraża gdy chce pocałować poprostu dziewczyne, to bym szybko się
pożegnał z taką "kumpelą"
--
Rafał 'Raf256' Maj
http://www.raf256.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 09:04:58
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.Co innego obce pary, co innego ludzie w towarzystwie.
Obce - zupełnie nie przeszkadza (uśmiecham się wtedy do siebie).
Znajomi w towarzystwie - jeśli nic (np. alkohol) ich nie usprawiedliwia,
potępiam surowo!
:)
kohol
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 11:38:13
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.adso:
> Jak reagujecie na pary obściskujące się i penetrujące
> swoje jamy ustne np. na przystankach...??
> A jak jest np. w pubie...
To zalezy... :)
Jak para jest powiedzmy fajna to jest to mile i interesujace,
ale niekiedy jak para jest jakas taka powiedzmy 'nedzna' to cos
takiego zwykle mnie wowczas jakby lekko irytuje, a czasem
nawet nie-lekko....
> Miłości na Święta życzę, dyskretnej ;)
Ja tam zycze albo przez caly rok albo wcale.... ;)
tzn nie tylko 'od swieta'. :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:03:28
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.21.12.02 adso wrote in <au2ocu$int$1@news.tpi.pl>:
> Jak reagujecie na pary obściskujące się i penetrujące swoje jamy ustne
> np. na przystankach (zakładając, że w tym momencie sami tego nie robicie
> ;))??
A jak reagować? To coś niezwykłego?
> A jak jest np. w pubie, kiedy przy stoliku siedzą znajomi wśród których
> jest tylko jedna para. Co rusz wymieniają się dość śmiałymi czułościami
> itp.
Niech się wymieniają, co komu do tego?
> Nie mam nic przeciwko deklarowaniu swoich uczuć, ale dlaczego
> ludzie lubią robić do publicznie?
Bo są publicznie, a kochają się zawsze.
> Miłości na Święta życzę, dyskretnej ;)
Dlaczego dyskretnej? Jestem w stanie zrozumieć taki brak akceptacji
tylko wtedy, kiedy osoba jest po prostu zazdrosna, albo sama nie ma
nikogo i chciałaby mieć, ale w innych przypadkach nie bardzo.
--
Pozdrowienia z Warszawy * Adam `gophi' Wysocki * g...@s...tpi.pl
GG# 1234 * RLU# 265791 * ICQ# 173653642 * GSM# +48505439030 * CB# 33
Jesteś Gophim :) Jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym (C) Muszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:42:41
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.
Użytkownik "Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com> napisał w wiadomości news:
> >> u normalnych ludzi widok pocałuku nie budzi jakichś emocji
> > U mnie budzi emocje - więc jestem nienormalna?????
> bosz... liczyłem na domyślność - nie budzi żadnych [negatywnych] emocji jak
> np. zazdrość.
Boszz...... nie do tego pieję. Do wszystkich, którzy odczuwają trochę inaczej niż ty,
wyjeżdżasz z tekstem, że są nienormalni?
> w każdym razie gdybym to ja był tą osobą, któej kumpela robi dziwne miny
> i/lub się obraża gdy chce pocałować poprostu dziewczyne, to bym szybko się
> pożegnał z taką "kumpelą"
Nio widzisz jak to dobrze, że taką osobą nie jesteś? :P
***Normalność to pojęcie względne***
adso (anka)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:47:44
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.
Użytkownik "Viadro" <un_seen@[NOSPAMEMIL]interia.pl> napisał w wiadomości news:
> najlepiej moim zdaniem jest zawstydzić taką parę - działanie jest
> natychmiastowe - tylko zawstydzajcie ich żartując bo inaczej szpital was
> przyjmie pod swoje krzydła;)
Kolega co chwilę zaglądał im przez ramię i zachowywał się tak, jakby chciał się
dołączyć! ;)
Ja zrobiłam im ostentacyjnie zdjęcie. Czy takie aluzje są niedość wyraźne?? Chyba nie
;(
Następnym razem to chyba sobie jednak pofolguję i trochę ich zawstydzę bardziej :)
Pozdrawiam
adso (anka)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:51:17
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.
Użytkownik "PP" <p...@o...pl> napisał w wiadomości news:
> > Ale niektórzy w 'tym' etapie życie potrafią się przed tym powstrzymać :)
> Jeszcze zobaczymy;)
A czy Ty w swoim życiu nie zamierzasz się tak 'powstrzymywać'?? ;))
> > Hi hi hi :))) Nieomieszkam następnym razem! Heh, może być ciekawie :))
> Zrobią takie 88888-) oczy, kiedy zapytasz o to:))
Puder na twarzy dziewczyny i półmrok nic nie pomogą - i tak będzie widać tą purpurę!
;)
Ale nie delektujmy się chwilą, która jeszcze nie nastała :)
> > A jeśli ta dziewczyna wcale nie jest jego? jeśli on jest właśnie 'tym drugim'??
:)
> Hmmm.... wtedy może to znaczyć:
> Chłopak (slang):
> "patrzcie kolesie jaki jestem macho, zarywam każdą laskę, nawet zajętą",
> Dziewczyna:
> "widzicie jaka jestem odważna, wyzwolona, ponętna, a Wy biedaczki
> (do koleżanek) będziecie dziewicami do trzydziestki"
> ;;)) Oky, żart, przesadzam troszeczkę;) Ale coś w tym może być, prawda?:)
Oczywiście, że tak Słonko :)
> :) pp
adso
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |