Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne [patchwork] Szycie

Grupy

Szukaj w grupach

 

[patchwork] Szycie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-29 20:57:52

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> co Wy na pomysl polarowo - patchworkowy?

Temat ten przewijal sie, gdy pytalam, czym wypelniac patchworki, tzn jakich
wkladow uzywac. Dziewczyny mowily, ze tak :-)))
Mnie sie jednak bardzio spodobalo to biele-puchate, co kupilam po 3,50 za
metr szer 1,50. Jeszcze nie wykorzystalam ani kawaleczka, bo warstwa
wierzchnia dopiero w trakcie zszywania, ale tansze i chyba ciut lzejsze od
polarka. Bardziej tez puchate.

Pozdrawiam
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-29 20:59:14

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> patchworkami zajmuje sie od kilkunastu lat, wiec pewnie mam jakies
> doswiadczenie.
Evo ! Gdzies Ty sie tu ukrywala ?!?! :-)))

Nie wiem czy chodzi Ci o zszywanie pocietych kawalkow, czy o
> przepikowanie pozszywanej juz gory ze spodem (a miedzy nimi wklad
> wypelniajacy).
Mnie juz chodzi o wszystko. To, ze niby potrafie szyc na maszynie wcale nie
musi oznaczac, ze robie to prawidlowo i bez bledow. Poprostu jestem
samoukiem-podgladaczem :-)

> Co do pikowania to: maszynowe wymaga specjalnej stopki
Jak ona wyglada ?!?! Jest w standartowym wyposazeniu maszyny, czy trzeba
dokupic ?

(lub zdejmujemy
> stopke zostawiamy sama iglei uwazamy na palce), wylaczenia zabkow
> przesuwajacych material. Jezeli wzor do pikowania jest dosc skomplikowany
to
> potrzebna jest jeszcze "pewna/wprawna reka".
> Wczesniej trzeba:
> - na gorna warstwe naniesc wzor do przepikowania (jezeli to ma byc wzor a
> nie przepikowanie po szwach)
W jaki sposob go nanosisz ? Zakladam, ze juz nie mowimy o zwyklych liniach
prostych. Naogladalam sie w necie roznych pikowan i w sumie bardziej jestem
w szoku i wielkim podziwie dla wykonywania misternych pikowan - czasami dla
mnie wprost niewyobrazalnych do przeszycia !!! - niz dla patchworkow, ich
schematow i modeli.
Czasami wprost nie moge uwierzyc, jak mocno trzeba bylo wywijac tymi
tkaninami, aby uzyskac te wszystkie zawijasy i wywijasy bedace pikowaniami
!!! Przeciez taki patchwork jest powierzchniowo wielki !!! Czy te
skomplikowane przeszycia sa wykonywane tylko i wylacznie recznie ???

> - potem bardzo gesto spiac wszystkie warstwy agrafkami (odradzam szpilki)
> - potem zaczynamu szycie - zawsze od srodka w kierunku brzegow (czyli
robimy
> po cwiardce oczywiscie patchworka).
A tak, dzieki uwagom Krysi z archiwum robilam, chociaz poczatkowo wydawalo
mi sie, ze co to tam taka szmatka 100x160cm.... :-)

Nalezy rowniez zakupic w ogrodniczym
> sklepie takie bawelniane rekawiczki z takim czerwonym czyms (to jest jakis
> impregnat), ktore powoduje, ze rekawiczki sie nie slizgaja. Sa bardzo
> przydatne przy przesuwaniu ciezkiego patchworka pod maszyna.
:-))) Uwierze niedlugo we wszystko... A to w kratke ogrodnicza do haftu
krzyzykowego, a to w rekawice do robot ogrodniczych :-))) Moze zaraz jakies
nakolanniki, coby nie dostac odgniotkow przy agrafkowaniu :-)))

> Co do pikowania recznego to przygotowanie jest takie samo, lecz obszar,
> ktory pikujemy musi byc dokladnie naciagniety (jakis duzy tamborek) Potem
> lecimy gesta fastryga po przygotowanym wzorze - konieczny jest naparstek
do
> przepychania igly i mydlo, po ktorym co jakis czas przeciagamy nitke,
zeby
> byla sliska.
Taka czynnosc, to chyba juz w ramach osobistych umartiwen. Bynajmniej dla
mnie w chwili obecnej :-)

> Co do wyposazenia to sa pecjalne igly do pikowania na maszynie i specjalne
> do pikowania recznego, ale ja nie widze zadnej roznicy i mimo, ze kiedys
je
> kupilam to i tak ich nie uzywam.
> Przy pikowaniu ma maszynie jest ogromny klopot z wepchnieciem takiego
> patchworku (a ja szyje wlasciwie koldry - takie puchate, w srodku dwie
> warstwy ocieplacza) pod maszyne i przesuwaniem w trakcjie szycia - trzeba
> boki zwijac w ciasny rulon
O wlasnie ! Robilam tak samo i chcialam wypytac o jakies sposoby, jak z tymi
olbzymimi plachtami sobie radzic.

> Uff- nie wiem, czy nie za duzo, ale chyba sie nakrecilam, bo wlasnie
jestem
> w trakcie pikowania swojego patchworka (180x200cm)
Dla mnie, jak popadne w jakies szalenstwo, to niczego nie jest za malo !

> pozdrawiam wszystkie patchorkujace i zycze duzo cierpliwosci. Oczywiscie
> jesli ktos bedzie mial jakies pytania, to chetnie odpowiem, no bo
generalnie
> chodzi o to zeby wspierac :)
Dokladnie :-)
Juz dziewczyny powyzej popytaly troche. Ze swej strony zapytam o nazwe, bo
niestety nawet pani w sklepie, gdzie kupowalam, nie bardzo wiedziala, jak
nazwac taki bialy puchato-watowaty wypelniacz do kolderek. Mnie akutat na
jego widok wylazly oczy i nie przeszkadzal wowczas brak slownictwa, jednak
jak juz sie edukuje, to na calego :-))) Ten co kupilam jest tako ok 1 cm
glubosci. Czy sa ciensze ? Mam tkanine kupiona na narzute i wydaje mi sie,
ze taki grubszy jest wlasnie za gruby. A moze sie myle ? A moze jest czos
innego do wszywania w narzuty ?
Zapytam jeszcze o brzegi.
Szyjac swoj pierwszy patchwork poszlam po najmniejszej linii oporu i zbytnio
nie kombinowalam na rogach, poprostu najpierw obszylam dluzsze brzegi,
pozniej krotsze, co dalo mi proste wykonczenie rogow, nie takie ladne, gdzie
tkanina z dwoch brzegow schodzi sie pod katem 45stopni. Jak to sie winn
poprawnie robic ???
W tej chwili zadne inne pytania nie przychidza mi do glowy.

Dziekuje i pozdrawiam
Asia - wlasnie odeszlam od zszywania skrawkow :-)))
Nie jeden, by pomyslal, ze to glupie napierw pociac cos, co bylo caloscia, i
zszywac do kupy :-))))







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 21:09:34

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: Julka <y...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

JotHa wrote:

> Juz dziewczyny powyzej popytaly troche. Ze swej strony zapytam o nazwe, bo
> niestety nawet pani w sklepie, gdzie kupowalam, nie bardzo wiedziala, jak
> nazwac taki bialy puchato-watowaty wypelniacz do kolderek. Mnie akutat na
> jego widok wylazly oczy i nie przeszkadzal wowczas brak slownictwa, jednak
> jak juz sie edukuje, to na calego :-))) Ten co kupilam jest tako ok 1 cm
> glubosci. Czy sa ciensze ? Mam tkanine kupiona na narzute i wydaje mi sie,
> ze taki grubszy jest wlasnie za gruby. A moze sie myle ? A moze jest czos
> innego do wszywania w narzuty ?

U mnie na takie coś mówili ocieplacz do kurtek :)
Używałam kiedyś tego jako wypełniacza do łapek kuchennych (nie
patchworkowych co prawda, ale pikowanych). Nie jest za gruby- w trakcie
pikowania kurczy się dość mocno i całość wcale nie jest aż tak puchata,
jak mogłoby się wydawać :) W łapkach sprawdza się świetnie (między dwoma
warstwami bawełny), jest odporny na wysoką temperaturę :)
Jeśli chcesz sprawdzić, jak się to cudo zachowuje, wytnij 2 kwadraty-
tak mniej więcej 25x25 cm- zeszyj je z trzech stron, wywiń, wepchnij do
środka trochę mniejszy kwadrat ocieplacza, zaszyj i przepikuj-
doświadczenie i łapka w jednym ;)
Pozdrawiam
Julita

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 21:10:55

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Apr 2003 21:24:29 +0200, a...@o...pl wrote:

>>
>> > TRZEBA PATCHWORKI PIKOWAC>
> Hm, dziewczyny patchworkujace... zachcialo mi sie zrobic taki pledzik i
>myslalam o tym, zeby do srodka wepchnac polar - tylko nie wiem czy do dobry
>pomysl? Mam na swoim koncie jak na razie tylko kape na lozko, ale w srodku sa
>dwie warstwy starego przescieradla. a teraz zamarzylo mi sie cos cieplejszego...
>
>co Wy na pomysl polarowo - patchworkowy?
>pozdr
>annaweronika


polara uzywaj jako wsadu i tylu za jedny razem, wytnij to wieksze
od gory i bedziesz miala gotowe obrzezenie - zawiniesz na prawa
strone i ladnie zygzakami na maszynie przyszyjesz - ja zrobilam
takich 6 czy 7 dziecinnych - dzialaja bez zarzutu ;))

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 21:33:24

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 29 Apr 2003 22:59:14 +0200, "JotHa"
<j...@p...onet.pl> wrote:

>> patchworkami zajmuje sie od kilkunastu lat, wiec pewnie mam jakies
>> doswiadczenie.
>Evo ! Gdzies Ty sie tu ukrywala ?!?! :-)))
>
>
>> Co do pikowania to: maszynowe wymaga specjalnej stopki
>Jak ona wyglada ?!?! Jest w standartowym wyposazeniu maszyny, czy trzeba
>dokupic ?
>
stopka jest inna i wyglada jak kawal machiny jakiejs (walking
foot), chopc moja znajoma pikuje na dobrej maszynie bez tej
stopki i nie widzi potrzeby jej kupowania....


>> - na gorna warstwe naniesc wzor do przepikowania (jezeli to ma byc wzor a
>> nie przepikowanie po szwach)
>W jaki sposob go nanosisz ? Zakladam, ze juz nie mowimy o zwyklych liniach
>prostych.

metody sa rozne....czasem nie jest potrzebny wzor a meandruje sie
ladnie - patrz: lot muchy...

ja mam szablony wzorow do pikowania na plastiku z wycietymi
rowkami , szablon przykladam do szmaty i mozna albo olowkiem,
albo piernym flamastrem, ja mam takie ustrojstwo co naklada b.
cienka linie z proszkowanej kredy...mozna odbic wzor ma papierze
kopiowym , przyszpilic do szmaty i szyc na maszynie po liniach,
mozna obrysowywac wzory wyciete luzem tez olowkiem, albo kredka
akwarelowa (mam caly komplet kolorow, na wsjaki sluczaj)


Naogladalam sie w necie roznych pikowan i w sumie bardziej jestem
>w szoku i wielkim podziwie dla wykonywania misternych pikowan - czasami dla
>mnie wprost niewyobrazalnych do przeszycia !!! - niz dla patchworkow, ich
>schematow i modeli.

ja pikuje tylko recznie i choc ilosc tej mini fastrygi na 1 cal
(2.5cm) u mnie jest sub-standard, wcale sie tym nie przejmuje,
wychodzi ladnie i juz!!


>Czasami wprost nie moge uwierzyc, jak mocno trzeba bylo wywijac tymi
>tkaninami, aby uzyskac te wszystkie zawijasy i wywijasy bedace pikowaniami
>!!! Przeciez taki patchwork jest powierzchniowo wielki !!! Czy te
>skomplikowane przeszycia sa wykonywane tylko i wylacznie recznie ???
>
te meandry to na maszynie w zasadzie, recznie pewnie tak ladnie
nie wyjdzie a bardziek kanciasto


>> - potem bardzo gesto spiac wszystkie warstwy agrafkami (odradzam szpilki)

a dlaczego? poza kluciem sie ;)) ja w ogole przesadzam i najpierw
szpilkuje, potem dlugasna igla fastryguje szeroko od srodka
szmaty, najpierw dorogow, potem na pol, potem wypelniam...

na maszynie nie pikuje (jeszcze...), wiec agrafek nie uzywam, ale
mam taka machine na platikowe patyczki z poprzeczkami na koncach
- jak te, co przyczepiaja ceny w sklepach z ubrankami


>> - potem zaczynamu szycie - zawsze od srodka w kierunku brzegow (czyli
>robimy
>> po cwiardce oczywiscie patchworka).
>A tak, dzieki uwagom Krysi z archiwum robilam, chociaz poczatkowo wydawalo
>mi sie, ze co to tam taka szmatka 100x160cm.... :-)
>
>Nalezy rowniez zakupic w ogrodniczym
>> sklepie takie bawelniane rekawiczki z takim czerwonym czyms (to jest jakis
>> impregnat), ktore powoduje, ze rekawiczki sie nie slizgaja. Sa bardzo
>> przydatne przy przesuwaniu ciezkiego patchworka pod maszyna.

i najlepiej kupic takie troche ciasnawe, bo zlatuja ;)), albo
gumke w przegub wciagnac ;))))



>:-))) Uwierze niedlugo we wszystko... A to w kratke ogrodnicza do haftu
>krzyzykowego, a to w rekawice do robot ogrodniczych :-))) Moze zaraz jakies
>nakolanniki, coby nie dostac odgniotkow przy agrafkowaniu :-)))

oj tak....ja mam gdzies zadolowana liste rzeczy, ktoire sie
bardzo w patchworku przydaja a sa z zupelnie innej dziedziny
zycia - np pudelka po pizzy, jak nie pomazane na tlusto do
przechowywania blokow, etc etc....
>
>> Co do pikowania recznego to przygotowanie jest takie samo, lecz obszar,
>> ktory pikujemy musi byc dokladnie naciagniety (jakis duzy tamborek) Potem
>> lecimy gesta fastryga po przygotowanym wzorze - konieczny jest naparstek
>do
>> przepychania igly i mydlo, po ktorym co jakis czas przeciagamy nitke,
>zeby
>> byla sliska.
>Taka czynnosc, to chyba juz w ramach osobistych umartiwen. Bynajmniej dla
>mnie w chwili obecnej :-)

eee, nie jest az tak zle, owszem zabiera to duzo czasu, ale mozna
to robic w tzw towarzystwie, w drodze etc - ja pare lat temu
pikowalam narzute dla przyjaciol cos 3m na 4 m, w samochodzie, w
lecie, nogi mi sie ugotowaly...m.in. dlatego tez lubie bardzo
zeszywac szmatki recznie, bo moge zabrac wszedzie ze soba...

>
>> Co do wyposazenia to sa pecjalne igly do pikowania na maszynie i specjalne
>> do pikowania recznego, ale ja nie widze zadnej roznicy i mimo, ze kiedys
>je
>> kupilam to i tak ich nie uzywam.

nie uzywasz dziesiatek? ja probowalam dwunastkami, ale nitka nie
chce przejsc przez oko igielne...dostalam maly zestaw nowych
igiel do pikowania recznego z wiekszym okiem (czy moze uchem
;))), za 2 tygodnie bede w Malvern na wystawie/kiermaszu
patchworkowym to zobacze, czy sa one i pogadam z zawodowcami
ale prawda jest, ze im krotsza igla tym mniejszy szew/mini
fastryga

a naparstek to tez zupelnie insza inszosc...ilez ja juz
nakupowalam, zanim znalazlam DOBRY...okazal sie starodawnym i
palec mirdzewial od zapacania wnetrza naparstka i on sam rdzewial
;)))

>> Przy pikowaniu ma maszynie jest ogromny klopot z wepchnieciem takiego
>> patchworku (a ja szyje wlasciwie koldry - takie puchate, w srodku dwie
>> warstwy ocieplacza) pod maszyne i przesuwaniem w trakcjie szycia - trzeba
>> boki zwijac w ciasny rulon
>O wlasnie ! Robilam tak samo i chcialam wypytac o jakies sposoby, jak z tymi
>olbzymimi plachtami sobie radzic.
>

DUZY stol, albo co najmniej mozliwosc duzego stolu plus pare
oparc krzesl, kilka tych kolek-klipsow dla cyklistow, duzo
cierpliwosci, BARDZO duzo nici nawleczonych na bebenki do
maszyny!!!!!

jest taka dosc nowa maszyna, droga jak cholera, nazywa sie handi
quilter i dziala to, w kombinacji ze zwykla maszyna do szycia,
jak maszyna do pikowania...wada rzeczywista jest cena - cos pod
Ł500....


>> Uff- nie wiem, czy nie za duzo, ale chyba sie nakrecilam, bo wlasnie
>jestem
>> w trakcie pikowania swojego patchworka (180x200cm)
>Dla mnie, jak popadne w jakies szalenstwo, to niczego nie jest za malo !
>
>> pozdrawiam wszystkie patchorkujace i zycze duzo cierpliwosci. Oczywiscie
>> jesli ktos bedzie mial jakies pytania, to chetnie odpowiem, no bo
>generalnie
>> chodzi o to zeby wspierac :)
>Dokladnie :-)
>Juz dziewczyny powyzej popytaly troche. Ze swej strony zapytam o nazwe, bo
>niestety nawet pani w sklepie, gdzie kupowalam, nie bardzo wiedziala, jak
>nazwac taki bialy puchato-watowaty wypelniacz do kolderek.


sie to chya wloknina nazywa...

Mnie akutat na
>jego widok wylazly oczy i nie przeszkadzal wowczas brak slownictwa, jednak
>jak juz sie edukuje, to na calego :-))) Ten co kupilam jest tako ok 1 cm
>glubosci. Czy sa ciensze ?

sa cinsze i sa z roznych rzeczy - poliestrowe - najtansze, roznej
grubosci, ale nie ma sie co bawic w gruba grubosc, bo to mordega,
sa bawelniane, welniane, jedwabne - wyglada jak staromodna
watolina, jest 80-20 (bawelna/poly), jest taki, co to sie go
naprasowuje na szmate.... no i sa wczarnym, bialym i kremowym
kolorze.



Mam tkanine kupiona na narzute i wydaje mi sie,
>ze taki grubszy jest wlasnie za gruby. A moze sie myle ? A moze jest czos
>innego do wszywania w narzuty ?

wlasciwei wsadzic do srodka mozna bardzo duzo - nawet koc, znam
kobity co reczniki cienkie klada do srodka kolderek dla
dzieci....

>Zapytam jeszcze o brzegi.
>Szyjac swoj pierwszy patchwork poszlam po najmniejszej linii oporu i zbytnio
>nie kombinowalam na rogach, poprostu najpierw obszylam dluzsze brzegi,
>pozniej krotsze, co dalo mi proste wykonczenie rogow, nie takie ladne, gdzie
>tkanina z dwoch brzegow schodzi sie pod katem 45stopni. Jak to sie winn
>poprawnie robic ???
>W tej chwili zadne inne pytania nie przychidza mi do glowy.

nie umiem wytlumaczyc, trzeba obrazkowo - sie to nazywa - mitred
corners. jak wrzucisz do gugla quilting + mitred corners powinno
cos ciekawego wyskoczyc.
>
>Dziekuje i pozdrawiam
>Asia - wlasnie odeszlam od zszywania skrawkow :-)))
>Nie jeden, by pomyslal, ze to glupie napierw pociac cos, co bylo caloscia, i
>zszywac do kupy :-))))
>
kazdy, kto sie nie zna tak to pojmuje, hmmmm

acha - znowu przypominam jedna z njalepszych stron z wzorami -
www.quilterscache.com od razu do Patterns mozna

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-30 07:41:24

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>Ja tez uzywam tego bialego puchatego, tylko trzeba zwrocic uwage na rodzaj,
>bo jak sie okazuje sa rozne rodzaje - jezeli jest bardzo miekkie to niestety
>moze potem wylazic, lepiej wybrac troche sztywniejszy (on sprawia wrazenie
>troche bardziej sztucznego) Poza tym ten bardziej puchaty po przepikowaniu
>(zwlaszcza bardzo gestym) jest bardziej plaski a ten sztywniejszy bardziej
>"sterczy"
>pozdrawiam eva
>

i sztywniejszych nie da sie odsztywnic - sa czyms tam nasycane i
juz zostaja sztywne, dobre do makatek, wiszacych rzeczy, ale na
narzute matne...jeszcze tylko drobna uwaga dot. niedokladnosci -
zaleznie od ilosci kawalkow w jednym bloku - 1 milimetr moze
zrobic roznice...mnie tak wychodzilo w 1000 piramid, jak
pozeszywalam pasy trojkatow, wlasnie z minimalnym odchylem to na
koncu pasa mialam naddane ponad centymetr :( szycie w rekach
pomaga w regulowaniu tych niescislosci ;)

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-30 07:46:07

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: "eva" <e...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " ania" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b8me69$p6v$1@inews.gazeta.pl...
pod maszyna.
> Jakich materiałów używasz? na wierzch?
Tylko bawelny - rozne rodzaje, rozne grubosci (czyli tzw kreton, sztruks,
flanela, satyna), ale nie za sztywne (za twarde), bo wtedy na lonczeniach
jest bardzo grubo.
W jednym patchworku staram sie, zeby materialy byly takiej samej grubosci, a
jak cos mi sie bardzo podoba (tzn material) i jest bardzo cienki (np batyst)
lub ma bardzo rzadki splot to podprasowuje to tzw klejonka (nie flizelina,
bo ta jest za sztywna)
To wyslizgiwanie spod igly nie jest spowodowane sliskimi materialami, tepe
tez uciekaja pod wplywam ciezaru patchworka

>
> Ale tak to chyba można tylko kawałek do rzodu pojechać ? A jak zrobij
> prostopadle?
Bo to chodzi o to, ze jak ustawisz docisk stopki na min i wylaczysz zabki
(tzw transporter) to mozesz bez problemow ( powiedzmy :) ) przesuwac
material w dowolne strony, czyli to ty przesuwasz material a igla tylko
szyje, oczywiscie bardzo trudno jest uzyskac szew rownej dlugosci, ale tak
naprawde nie ma to znaczenia, bo ogolny efekt sie liczy i nik sie nie
przyglada czy igla wbijala sie zawsze co 2 mm. Najlepiej pocwiczyc na jakims
niewielkim grubszym kawalku materialu pikowanie w "esy floresy". Bardzo
przydaje sie stolik powiekszajacy powierzchnie maszyny, ja nie mam takiego
wiec ukladam sobie z tylu i po lewej stronie maszyny encyklopedie.
I teraz wkladasz material pod maszyne, prawa i lewa dlon kladziesz plasko na
materiale po obu stronach igly i lekko naciagasz material i teraz zaczynac
wykonywac ruchy dlonmi jednoczesnie naciskajac pedal maszyny - to trudo na
sucho wytlumaczyc, trzeba po prostu poprobowac

>



> Jak gęsto (co najmniej żeby to spełniało swoje zadanie a nie wyszło za
> sztywne?

To jak gesto pikuje zalezy od wzoru patchworku, na pewno pikuje po
wszystkich szwach (czyli jak jest z kwadratow to po wswzystkich szwach
pionowych i poziomych, a teraz dodatkowo robie "lezke" w kazdym kwadrackie -
tak po przekatnej). Jezeli mam wzor w ktorym sa jakies wieksze elementy to
na tych elementach pikuje jakis wzor ozdobny. Co do "za sztywne" to
pikowanie nie usztywnia, powiedzmy powodyje, ze wszystko jest "bardziej
stabilne"
Jak robie jakis wzor w np gwiazdy to przepikowuje kazdy element w tzw echo,
czyli szyje w jakiejs ustalonej odleglosci od szwu. To wzmacnia paczwork i
powoduje, ze staje sie on "przestrzenny", kazdy element jest wyraznie
zaznaczony

> > Uff- nie wiem, czy nie za duzo, ale chyba sie nakrecilam, bo wlasnie
jestem
> > w trakcie pikowania swojego patchworka (180x200cm)
> > pozdrawiam wszystkie patchorkujace i zycze duzo cierpliwosci. Oczywiscie
> > jesli ktos bedzie mial jakies pytania, to chetnie odpowiem, no bo
generalnie
> > chodzi o to zeby wspierac :)
>
> Opisałaś super:-))))
>
> > Czy mogę poprosić o instruktaż zszywania trójkątów - bo coś mi za nic
nie
> chce wyjść uszycie dużego prostokąta z trójkątów.Niby wszystko równe a
> narożniki mi się rozjeżdzają:-(

Czyli masz dwa trojkaty prostokatne i zszywasz je po przekatnej zeby
otrzymac kwadrat ?
Ogolne:
1. Bardzo, bardzo, bardzo wazne jest idealnie rowne krojenie kawalkow, no
powiedzmy 1 mm bledu jest dopuszczalny (po to te wszystkie maty, specjalne
linijki i nozyki - i nie chodzi tylko o to, ze szybciej, bo przede wszystkim
dokladniej)
2. Bardzo wazne jest szycie zawsze w TEJ SAMEJ odleglosci od brzegu (czyli
na szerokosc stopki), czyli:
jezeli rowno skroisz i rozno zszyjesz, to nie ma sily - musi byc dobrze, nic
nie ma prawa sie rozjezdzac.
Co do krojenia trojkatow, to najpierw kroisz kwadraty a potem je rozcinasz -
ja tak robilam przez wiela lat, az ktoregos dnia odkrylam na jakiejs stronie
sposob na "seryjne" produkowanie kwadratow z trojkatow, ale tego nie da sie
zrozumiale wytlumaczyc slowami - to trzeba zobaczyc na zdjeciu - jezeli
chcesz to odezwij sie na priva i ci przesle



> >Dzięki pozdrawiam
> Ania (czekająca na zamówioną matę i męcząca się jeszcze z nożyczkami)
> PS Twoje rady w innym poście nt. podklejenia linijki - proste i genialne
> A.
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-30 07:51:10

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: "eva" <e...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JotHa" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8mp02$6l7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > co Wy na pomysl polarowo - patchworkowy?
>
> Temat ten przewijal sie, gdy pytalam, czym wypelniac patchworki, tzn
jakich
> wkladow uzywac. Dziewczyny mowily, ze tak :-)))
> Mnie sie jednak bardzio spodobalo to biele-puchate, co kupilam po 3,50 za
> metr szer 1,50. Jeszcze nie wykorzystalam ani kawaleczka, bo warstwa
> wierzchnia dopiero w trakcie zszywania, ale tansze i chyba ciut lzejsze od
> polarka. Bardziej tez puchate.
>
> Pozdrawiam
> Asia
>
Ja tez uzywam tego bialego puchatego, tylko trzeba zwrocic uwage na rodzaj,
bo jak sie okazuje sa rozne rodzaje - jezeli jest bardzo miekkie to niestety
moze potem wylazic, lepiej wybrac troche sztywniejszy (on sprawia wrazenie
troche bardziej sztucznego) Poza tym ten bardziej puchaty po przepikowaniu
(zwlaszcza bardzo gestym) jest bardziej plaski a ten sztywniejszy bardziej
"sterczy"
pozdrawiam eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-30 08:01:53

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> U mnie na takie coś mówili ocieplacz do kurtek :)
:-)))

W łapkach sprawdza się świetnie (między dwoma
> warstwami bawełny), jest odporny na wysoką temperaturę :)
A to super informacja ! Moje kupne lapki, to tylko sprawa dekoracji kuchni,
zadnego praktycznego zastosowania :-(((
Napewno skorzystam :-)))

Dziekuje i pozdrawiam
Asia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-30 08:18:43

Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: Agnieszka <d...@b...net> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 30 Apr 2003 10:01:53 +0200, JotHa <j...@p...onet.pl> wrote:

>> U mnie na takie co? mówili ocieplacz do kurtek :)
> :-)))
>

Hej!
A to nie nazywa sie przypadkiem watolina? Tak mi sie w glowie kolacze
plaszcz na watolinie i kurtka na watolinie
:)

Pozdrowka cieple
drzewko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

obrazek do wzorów Kubusia
jakie to pienkne
PRZECUDNE RÓŻE poszukuj
Witam!!!
Dla miłośniczek Lanarte

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki

zobacz wszyskie »