pigulki,brak 7-dniowej przerwy
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-31 05:31:19
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "toffu" <t...@n...com.pl> napisał
> Tu wlasnie mam watpliwosci. Moja lekarka mowila, ze to moze byc
> maksymalnie 3 godziny. A to co na ulotce, to troche przesadzone.
Jak producenci mogliby podawać na ulotce nieprawdziwe dane (naprawdę jest
tolerancja do 3 godzin a oni podają 12) przeciez to absurd ;-/
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-07-31 05:38:07
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "ISIA" <i...@m...com.pl> napisał
> Nawet przy prawidlowym zazywaniu skutecznosc jest szacowana
> na 99,98% (czyli moze sie zdarzyc 1 raz na 500, ze pomimo
> stosowania pigulki dojdzie do zaplodnienia).
Gdzieś był na ten temat obszerny artykuł ... ale nie pamiętam gdzie ;-(
Te 0,02% niepewności to tzw. czynnik ludzki - czyli zapomnienie, biegunka,
wymioty, choroba, reakcja z innymi lekami.
Producenci od razu zakładają, że kobiety nie są doskonałe i coś się zdarzyć
może ... więc sie zabezpieczają pisząc, że to nie daje 100% ochrony.
Ale w warunkach idealnych (dobrze dobrane tabletki do danego organizmu, nie
zapominanie, brak chorób i wymiotów) to tabletki dają te 100 % (powiedzmy
sobie szczerze ... w warunkach laboratoryjnych ;-)))
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 07:19:39
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: "Maja" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
"MOLNARka" <g...@h...pl> napisał
>
> Jak producenci mogliby podawać na ulotce nieprawdziwe dane (naprawdę jest
> tolerancja do 3 godzin a oni podają 12) przeciez to absurd ;-/
Pigułki to towar.. taki jak każdy inny.
Chdozi o to, żeby go sprzedać...
i tyle.
więc.. jeśli stwierdzono [w badaniach czy czym tam], że skutecznośc nie
spada poniżej pewnego hmm 'krytycznego' powiedzmy poziomu istotności, to
piszą, że jest 'ok'..
ale przecież milcząco niestety przyznają, że skuteczność spada...
moja rada jest niezmiennie taka: jak ktoś bierze super-regularnie:
spokojnie. raczej pewność gwarantowana.
ale jak coś jest nie tak: lepiej się ubezpieczyć.. odżałować te kilka
złociszy na dodatkową ochronę niż spłodzić niechcianego potomka.
moim zdaniem gra jest o zbyt wysoką stawkę, by podchodzić do tego na
zasadzie: "eetam dobrze będzie"
aha: uwaga do osoby, która rozpoczęła wątek: pigułi są różne: jak masz takie
wątpliwości [rozumiem, że lekarz Ci nie wyjaśnił wszytskeigo] -udaj się do
niego po radę. dopytaj o szczegóły..
dowiedz sie czegoś więcej.
tutaj znajdziesz odpowiedzi.... różne.. bardziej mniej prawdziwe.. bardziej
mniej sprawdzone etc..
ale to lekarz jest od tego, by rozwiać Twoje wątpliwości..
wiesz.. możemy Ci tu doradzić, żebyś w ogóle nie brała pigułek.. ale to TY
będziesz musiałą ponieść konsekwencje posłuchania takiej rady, więc imho:
lepiej zapytaj kogoś, kto naprawdę zna się na rzeczy.
pzdr.
--
Maja
** Człowiek-persona non grata **
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 07:20:14
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "sheba20" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bg856p$h8b$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Dwa opakowania naraz? Podwójna ochrona? :P Chyba jedno opakowanie zaraz po
> drugim :).
Eee, no tego, jedno po drugim :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 07:24:04
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "toffu" <t...@n...com.pl> napisał
> Tu wlasnie mam watpliwosci. Moja lekarka mowila, ze to moze byc
> maksymalnie 3 godziny. A to co na ulotce, to troche przesadzone.
> Zastanwawiam sie tylko, czy to drugie opakowanie bez 7 dniowej przerwy
> bedzie musialo ponosic skutki mojego zapominalstwa czy moze jednak to
> zabezbieczenie znowu bedzie 100%?
Tak jak pisalam, mi zdarzaly sie czesto-gesto przesuniecia
ponaddziesieciogodzinne (co za idiotyzm, zeby takie dlugie wyrazy pisac
razem, ale niestety tak czeba :)) ), raz przez dwa dni zapomnialam o
tabletkach i nic. Zreszta biore je od ilus tam miesiecy i jeszcze nigdy mi
sie nie zdarzylo wziac dwoch tabletek o tej samej porze :) Zawsze byly
przynajmniej godzinne odchyly. TZ mowi, ze pewnie specjalnie zapominam o
tych tabletkach :) Jak dotad jednak nic sie nie dzieje.
KRuszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 07:48:18
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: ISIA <i...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
MOLNARka wrote:
> Użytkownik "ISIA" <i...@m...com.pl> napisał
>
>
>>Nawet przy prawidlowym zazywaniu skutecznosc jest szacowana
>>na 99,98% (czyli moze sie zdarzyc 1 raz na 500, ze pomimo
>>stosowania pigulki dojdzie do zaplodnienia).
>
>
> Gdzieś był na ten temat obszerny artykuł ... ale nie pamiętam gdzie ;-(
> Te 0,02% niepewności to tzw. czynnik ludzki - czyli zapomnienie,
---
> biegunka,
> wymioty, choroba, reakcja z innymi lekami.
Na te przyczyny akurat nie ma sie wielkiego wplywu. I nie kazdy ma
zwyczaj czytania ulotek lekow w poszukiwaniu interakcji.
> Ale w warunkach idealnych (dobrze dobrane tabletki do danego organizmu
Jak myslisz, jaki odsetek ginekologow w przepisywaniu tabletek kieruje
sie schematem? Wydaje mi sie, ze spory, niestety :-(
I odpowiednio dobrana uzyskuje sie metoda prob i bledow (Aaa, ta pani
nie sluzy... no to moze inna).
Pozdrawiam
ISIA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 08:14:58
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora
>> reakcja z innymi lekami.
>I nie kazdy ma zwyczaj czytania ulotek lekow w poszukiwaniu interakcji.
Hmmm, nie sadzisz, ze od osoby, ktora jest dorosla na tyle, by uzywac antybaby
mozna rowniez wymagac przeczytania ulotki zalaczonej do leku ?
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 08:30:48
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: ISIA <i...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dunia wrote:
>>>reakcja z innymi lekami.
>>
>>I nie kazdy ma zwyczaj czytania ulotek lekow w poszukiwaniu interakcji.
>
>
> Hmmm, nie sadzisz, ze od osoby, ktora jest dorosla na tyle, by uzywac antybaby
> mozna rowniez wymagac przeczytania ulotki zalaczonej do leku ?
>
Mozna wymagac, co nie znaczy, ze sie srogo nie zawiedziesz ;-(
Pozdrawiam
ISIA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-01 06:10:53
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "ISIA" <i...@m...com.pl> napisał
> Na te przyczyny akurat nie ma sie wielkiego wplywu.
Na biegunkę i wymioty ?
Może wpływu nie ma ... ale jak ktoś mądry to przewidzi i będzie używał przez
jakiś czas dodatkowego zabezpieczenia.
> I nie kazdy ma
> zwyczaj czytania ulotek lekow w poszukiwaniu interakcji.
Chciałoby się powiedzieć - to głupi jest.
Tak jak napisała Dunia ... od dorosłych osób wymaga się myślenia.
> Jak myslisz, jaki odsetek ginekologow w przepisywaniu tabletek
> kieruje sie schematem? Wydaje mi sie, ze spory, niestety :-(
Wiem, że są takowi (niestety jak napisałaś).
Ale IMO jeśli się dziewczyna decyduje na taką metodę antykoncepcji to
powinna wiedzieć, że żeby dobrze dobrać pigułkę to należy zrobić odpowiednie
badania ... i jak trafi na kiepskiego ginekologa to niech o te badania się
upomni (wiem, ze nie powinno się myśleć za lekarzy ... ale chyba to lepsze
niż późniejsze zwalanie winy, że tabletki nie zadziałały).
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-01 08:01:19
Temat: Re: pigulki,brak 7-dniowej przerwyOd: ISIA <i...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
MOLNARka wrote:
> Użytkownik "ISIA" <i...@m...com.pl> napisał
>
>
>>Na te przyczyny akurat nie ma sie wielkiego wplywu.
>
>
> Na biegunkę i wymioty ?
> Może wpływu nie ma ... ale jak ktoś mądry to przewidzi i będzie używał przez
> jakiś czas dodatkowego zabezpieczenia.
>
>
>
>>I nie kazdy ma
>>zwyczaj czytania ulotek lekow w poszukiwaniu interakcji.
>
>
> Chciałoby się powiedzieć - to głupi jest.
> Tak jak napisała Dunia ... od dorosłych osób wymaga się myślenia.
>
>
>
>
>>Jak myslisz, jaki odsetek ginekologow w przepisywaniu tabletek
>>kieruje sie schematem? Wydaje mi sie, ze spory, niestety :-(
>
>
> Wiem, że są takowi (niestety jak napisałaś).
> Ale IMO jeśli się dziewczyna decyduje na taką metodę antykoncepcji to
> powinna wiedzieć, że żeby dobrze dobrać pigułkę to należy zrobić odpowiednie
> badania ... i jak trafi na kiepskiego ginekologa to niech o te badania się
> upomni (wiem, ze nie powinno się myśleć za lekarzy ... ale chyba to lepsze
> niż późniejsze zwalanie winy, że tabletki nie zadziałały).
Ja to wiem, ty to wiesz i Dunia to wie. Ale swiat, niestety, roi sie od
'obecnych-nieprzytomnych', ktore prowadza zycie seksualne, a nie
rozumieja pisanego.
Myslisz, ze te, ktore wypisuja do 'Bravo Girl' listy z pytaniem 'Moj
chlopak powiedzial, ze jak pierwszy raz to sie nie zachodzi. Czy ma
racje?' pol roku pozniej nagle i niespodziewanie zyskuja na rozumie? ;-(
Pozdrawiam
ISIA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |