pare mc-y temu zachorowalem na jakas grype czy cos podobnego.
pamietam, ze podczas pierwszych dni choroby mialem okropny bol glowy
taki powyzej oczu co promieniowal dookola glowy, szczegolnie odczuwaly
po przebudzeniu.
na drugi dzien w nocy jak zasypialem i bylo cicho zauwazylem, ze cos
szumi mi w uszach.
od tego czasu mi tak zostalo. pare tygodni po rozpoczeciu tej choroby
czulem ze cos tam sie dzieje w tych uszach, szczegolnie w srodku.
bylem w laryngologa i nie stwierdzil zapalenia. dal mi tez leki
przeciwhistaminowe i kazal mi przedmuchiwac ( zatkac nos i dmuchac ).
nie pomoglo.

szum czasem trudno zlokalizowac ( gdzies w srodku glowy ), ale czasem
jest to mozliwe i pochodzi z lewego ucha.

zazwyczaj pisk staje sie glosniejszy ( i odczuwalny ze pochodzi z
lewego ucha ) gdy jestem pod wplywem alkoholu lub gdy slucham muzyki
na sluchawkach i gdy przestane sluchac to przez chwile slysze ze pisk
blizej lewego ucha i glosniejszy

gdy lece samolotem odczuwam, ze cos sie z uszami dzieje. jakby cos
wypychalo je od srodka. pomaga przelykanie sliny. to samo zdarza sie
gdy jade metrem lub pociagiem w tunelu.

teraz przechodze jakies przeziebienie i przez to, ze zapycha mi sie
nos, moje uszy to odczuwaja. czasem czuje klucie w uchu.

czasem czuje ze moje lewe ucho jakby bylo zatkane, a jak zatykam noc i
dmucham, to czuje ze powietrze dochodzi do prawego ucha a dopiero po
chwili do lewego.

nie robilem sobie badania sluchu, ale wydaje mi sie ( na szczescie )
ze ze sluchem jest wszystko ok.


czy ktos moze mi powiedziec co sie dzieje z moimi uszami i jak to
wyleczyc?
obecnie jestem w anglii ( i bede tutaj jeszcze dlugo ) przez co dostep
do doktora jest utrudniony. moze pozniej jak juz sie ustatkuje
postaram sie skontaktowac z lekarzem. tymczasem zdaje sie na Was

pozdrawiam serdecznie,
leo


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl