« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-19 20:26:28
Temat: plesn na ubraniachWitam, pytanie moze troche nietypowe jak na ta grupe.
W mieszkaniu w ktorym aktualnie mieszkamy jest wilgoc, do tego stopnia ze na
ubraniach w szafach pojawia sie czasem plesn.
Z uwagi na to ze spodziewamy sie dziecka i nie chcemy zeby przebywalo w
zawilgoconym miejscu bedziemy sie wyprowadzac, jednak mamy troche ubranek
ktore w owej szafie byly. Nie widac akurat na nich zadnych nalotow, co nie
znaczy ze nic nie ma, sa jasnego koloru.
Pytanie jest nastepujace: Czy po wypraniu takich ubran (90st.) isnieje
jakiekolwiek zagrozenie dla zdrowia malucha?
pozdrawiam,
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-20 00:11:21
Temat: Re: plesn na ubraniach>Czy po wypraniu takich ubran (90st.) isnieje
> jakiekolwiek zagrozenie dla zdrowia malucha?
nie
Tomasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-20 07:18:31
Temat: Re: plesn na ubraniachteż tak sądzę, ale dla pewności do wstępnego prania dolałbym nieco
Domestosa.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-20 08:11:05
Temat: Re: plesn na ubraniachJacek <n...@w...pl> napisał(a):
> też tak sądzę, ale dla pewności do wstępnego prania dolałbym nieco
> Domestosa.
Taa, a widziałeś kiedyś ubrania spalone domestosem? Bo ja tak. Widziałam też
dziecko uczulone na proszek do prania - słynny Cypisek. Dawno to było, ale
było. Nadmiar chemii przy niemowlęciu nie pomaga.
Ciekawe, jak domestos działa na pralkę.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-11-20 08:58:16
Temat: Re: plesn na ubraniach
czeremcha napisał(a):
> Jacek <n...@w...pl> napisał(a):
>
> > też tak sądzę, ale dla pewności do wstępnego prania dolałbym nieco
> > Domestosa.
>
> Taa, a widziałeś kiedyś ubrania spalone domestosem? Bo ja tak. Widziałam też
> dziecko uczulone na proszek do prania - słynny Cypisek. Dawno to było, ale
> było. Nadmiar chemii przy niemowlęciu nie pomaga.
Zdecydowanie przez zabieraniem sie za chemie zaczalbym od czestego
wietrzenia mieszkania.
> Ciekawe, jak domestos działa na pralkę.
Wybielajco ;-)
Pozdro
L'e-szczur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-11-20 11:18:07
Temat: Re: plesn na ubraniach> też tak sądzę, ale dla pewności do wstępnego prania dolałbym nieco
> Domestosa.
mysle, ze to glupi pomysl- Domestosa stosowac lepiej do czyszczenia ubikacji
Tomasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-11-20 11:24:59
Temat: Re: plesn na ubraniachTomasz wrote:
>> Czy po wypraniu takich ubran (90st.) isnieje
>> jakiekolwiek zagrozenie dla zdrowia malucha?
>
> nie
>
> Tomasz
A zakladajac ze taka plesn byla na ubraniach? Czy wypranie ich nadal
eliminuje zagrozenie?
Rozwijajac temat: Jakie skutki dla zdrowia moze miec mieszkanie w
miejscu w ktorym rozwija sie plesn?
Wlasciwie nie wiem czy to jest plesn, ale wyglada jak plesn :)
zdjecie pogladowe - walizka po 2 miesiacach w szafie.
http://tiny.pl/r8gw
pozdrawiam,
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-11-20 11:38:39
Temat: Re: plesn na ubraniachLeszek napisał(a):
> Wlasciwie nie wiem czy to jest plesn, ale wyglada jak plesn :)
> zdjecie pogladowe - walizka po 2 miesiacach w szafie.
> http://tiny.pl/r8gw
>
>
> pozdrawiam,
>
> Leszek
>
O rany - to Wy się lepiej wyprowadźcie z tego mieszkania. Duża
wilgotność, brak wietrzenia i/lub niedogrzanie mieszkania mogły
spowodować rozwój grzybów. Ja w mieszkaniu także walczę z grzybem na
ścianach - bezskutecznie. Takie środowisko bardzo niekorzystnie wpływa
na górne drogi oddechowe niekiedy powodując alergie i inne, groźniejsze
schorzenia.
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-11-20 13:37:37
Temat: Re: plesn na ubraniachMonika wrote:
> Leszek napisał(a):
>
>> Wlasciwie nie wiem czy to jest plesn, ale wyglada jak plesn :)
>> zdjecie pogladowe - walizka po 2 miesiacach w szafie.
>> http://tiny.pl/r8gw
>>
>>
>> pozdrawiam,
>>
>> Leszek
>>
>
> O rany - to Wy się lepiej wyprowadźcie z tego mieszkania. Duża
> wilgotność, brak wietrzenia i/lub niedogrzanie mieszkania mogły
> spowodować rozwój grzybów. Ja w mieszkaniu także walczę z grzybem na
> ścianach - bezskutecznie. Takie środowisko bardzo niekorzystnie wpływa
> na górne drogi oddechowe niekiedy powodując alergie i inne, groźniejsze
> schorzenia.
>
> Pozdrawiam
> Monika
Tak jak napisalem tworzac ten watek - wlasnie przez ta wilgoc sie
wyprowadzamy.
pozdrawiam,
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-11-20 16:31:40
Temat: Re: plesn na ubraniachLeszek napisał(a):
> Witam, pytanie moze troche nietypowe jak na ta grupe.
>
> W mieszkaniu w ktorym aktualnie mieszkamy jest wilgoc, do tego stopnia ze na
> ubraniach w szafach pojawia sie czasem plesn.
>
> Z uwagi na to ze spodziewamy sie dziecka i nie chcemy zeby przebywalo w
> zawilgoconym miejscu bedziemy sie wyprowadzac, jednak mamy troche ubranek
> ktore w owej szafie byly. Nie widac akurat na nich zadnych nalotow, co nie
> znaczy ze nic nie ma, sa jasnego koloru.
> Pytanie jest nastepujace: Czy po wypraniu takich ubran (90st.) isnieje
> jakiekolwiek zagrozenie dla zdrowia malucha?
>
>
> pozdrawiam,
>
> Leszek
>
>
>
>
Witam. W zupełności wystarczy upranie w temperaturze 90 stopni, a
następnie wyprasowanie gorącym żelazkiem. Wyprowadźcie się jak
najszybciej z tego lokalu, w przeciwnym wypadku, wasze maleństwo będzie
narażone na wdychanie zagrzybionego powietrza (wietrzenie nic tu nie da)
i będzie miało problemy z górnymi drogami oddechowymi, co w przyszłości
może doprowadzić do astmy.
Pozdrawiam
Alkmina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |