| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-08-08 12:55:53
Temat: płonica i ASODziecko 4 letnie miała w czerwcu szkarlatynę. Brało Augmentin 12 dni i niby
all ok. Teraz profilaktycznie wykonałam badanie ASO i ma 810 ( norma do
200). Laryngolog zapisał Ospen. Chciałabym zapytać czy mam bardzo się
denerwować, czy często zdarzają się po szkarlatynie taki podwyuższone ASO.
Czy do jakiegos jeszcze lekarza winnam się udać. Laryngolog twierdzi, że nie
a ogólny sugeruje reumatologa...Dziecko na nic sie nie skarży.
dziękuje z góry za pomoc Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-08-08 21:26:09
Temat: Re: płonica i ASOOn Wed, 8 Aug 2007, Ania M wrote:
> Czy do jakiegos jeszcze lekarza winnam się udać. Laryngolog twierdzi, że nie
> a ogólny sugeruje reumatologa...Dziecko na nic sie nie skarży.
> dziękuje z góry za pomoc Ania
pojedyńczy wynik ASO nie jest przydatny. ASO odzwierciedla
zakażenie paciorkowcowe i w płonicy, która jest chorobą wywołaną
przez paciorkowca zawsze może być wysokie. Natomiast monitorować
należy ASO po wyleczeniu choroby. Wartości powinny spadać. Jeśli
będą nadal utrzymywać się na wysokim poziomie albo pojawią się
inne niepokojące objawy dalsze leczenie powinien poprowadzić
reumatolog. Szczgólną uwagę trzeba zwrócić (i dziecko powinno
być zbadane przez pediatrę) po ok.14 dniach od wyleczenia choroby
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-08-09 05:37:38
Temat: Re: płonica i ASO
Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <> napisał w wiadomości >> pomoc Ania
>
. ASO odzwierciedla
> zakażenie paciorkowcowe i w płonicy, która jest chorobą wywołaną
> przez paciorkowca zawsze może być wysokie. Natomiast monitorować
> należy ASO po wyleczeniu choroby. Wartości powinny spadać.
Czy możliwy jest scenariusz, że w trakcie trwania szkarlatyny w czerwcu ASO
było zdecydowanie wyższe i teraz spada..i ten wynik 810...to już obniżone
ASO.Wiem że to tylko hipotetycznie mozna przyjąć, ale czy wiadomo w trakcie
trwania płonicy jakiego rzędu poziom ASO jest w organiźmie. I jeszcze drugie
pytanko, czy np jeśli w tym momencie u dziecka zaprzestano by leczenia w
ogóle ( ponieważ czuje się świetnie , nie choruje), to organizm mógłby
poradzic sobie sam z paciorkowcem, czy bez antybiotyku to nierealne.
Dodam, że Zośka dostaje już Ospan pozdr i dziekuje za pomoc Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |