| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-26 00:23:25
Temat: po zabiegu stulejki - waski napletekWitam
Na wstepie - prosze mnie nie odsylac na alt.pl.sci.medycyna.stulejka...
Wiem ze taka grupa jest, ale zadalem to pytanie juz kilka dni temu
i niestety bez echa...
A mysle ze jakis urolog tutaj sie znajdzie, albo przynajmniej ktos
kto przez to przechodzil.
W czym problem? Ano w tym ze mialem usunieta stulejke, 10 dni temu
(skrocono napletek i powiekszono otwor).
Wszystko fajnie, juz w sumie sie zagoilo, jestem prawie szczesliwy.
Dlaczego prawie? Ano dlatego ze napletek w dalszym ciagu jest waski..
O ile jestem w stanie sciagnac go z zoledzi w stanie spoczynku
(choc nie bez niemilego uczucia, ogolnie musze to robic troche na sile)
o tyle nie ma mowy o czyms takim w stanie wzwodu.
I teraz pytanie - czy lekarz cos sknocil? Czy powinienem sie martwic?
Co teraz zrobic? Przyznam ze troche mnie to martwi... zwlaszcza ze
sam zabieg przyjemny nie byl i wolalbym tego nie powtarzac, choc
jezeli bedzie trzeba to chce to zrobic jak najszybciej aby miec
to po prostu z glowy.
Bede bardzo wdzieczny za opinie i wskazowki, jak sie pewnie
domyslacie jest to dla mnie dosc wazna sprawa...
Marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-26 10:59:13
Temat: Re: po zabiegu stulejki - waski napletekUżytkownik "Rumcajs" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:226b.000000a4.3f9b13fd@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Na wstepie - prosze mnie nie odsylac na alt.pl.sci.medycyna.stulejka...
> Wiem ze taka grupa jest, ale zadalem to pytanie juz kilka dni temu
> i niestety bez echa...
> A mysle ze jakis urolog tutaj sie znajdzie, albo przynajmniej ktos
> kto przez to przechodzil.
> W czym problem? Ano w tym ze mialem usunieta stulejke, 10 dni temu
> (skrocono napletek i powiekszono otwor).
> Wszystko fajnie, juz w sumie sie zagoilo, jestem prawie szczesliwy.
> Dlaczego prawie? Ano dlatego ze napletek w dalszym ciagu jest waski..
> O ile jestem w stanie sciagnac go z zoledzi w stanie spoczynku
> (choc nie bez niemilego uczucia, ogolnie musze to robic troche na sile)
> o tyle nie ma mowy o czyms takim w stanie wzwodu.
> I teraz pytanie - czy lekarz cos sknocil? Czy powinienem sie martwic?
> Co teraz zrobic? Przyznam ze troche mnie to martwi... zwlaszcza ze
> sam zabieg przyjemny nie byl i wolalbym tego nie powtarzac, choc
> jezeli bedzie trzeba to chce to zrobic jak najszybciej aby miec
> to po prostu z glowy.
generalnie sa 2 metody operacji stulejki
skrocenie nie jest najlepsza poniewaz czesto napletek bliznowaciejac nadal
powoduje zwezenie
lepsza jest plastyka polegajaca na skosnym przeciwleglym nacieciu blaszek i
ponownym zeszyciu z przesunieciem
jesli miales tylko skrocony napletek nie wyklucza to operacji 2 metoda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-27 06:54:55
Temat: Re: po zabiegu stulejki - waski napletek> generalnie sa 2 metody operacji stulejki
> skrocenie nie jest najlepsza poniewaz czesto napletek bliznowaciejac nadal
> powoduje zwezenie
> lepsza jest plastyka polegajaca na skosnym przeciwleglym nacieciu blaszek i
> ponownym zeszyciu z przesunieciem
> jesli miales tylko skrocony napletek nie wyklucza to operacji 2 metoda
przede wszystkim - dzieki za odpowiedz
ok - ale czy to oznacza ze to co ja mam jest zle wykonane?
inaczej - czy juz wiadomo ze trzeba bedzie poprawic? A jezeli jeszcze
nie mozna takich wnioskow wyciagnac - kiedy bedzie mozna i na jakiej
podstawie?
Boje sie po prostu ze lekarz nie przyzna ze cos zrobil zle i przez
to strace kupe czasu czekajac ze "a moze bedzie lepiej"
Urolog mowil ze w razie czego po prostu przetnie sie te zbliznowacenia
i juz (ten tworzacy sie pierscien) ale nie wiem czy to dobry pomysl,
dlatego chcialem sie kogos poradzic...
Mam nadzieje ze jeszcze odpowiesz :-)
M
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-27 10:43:50
Temat: Re: po zabiegu stulejki - waski napletek
Użytkownik "Rumcajs" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:226b.000000a4.3f9b13fd@newsgate.onet.pl...
> Wszystko fajnie, juz w sumie sie zagoilo, jestem prawie szczesliwy.
> Dlaczego prawie? Ano dlatego ze napletek w dalszym ciagu jest waski..
> O ile jestem w stanie sciagnac go z zoledzi w stanie spoczynku
> (choc nie bez niemilego uczucia, ogolnie musze to robic troche na sile)
> o tyle nie ma mowy o czyms takim w stanie wzwodu.
> I teraz pytanie - czy lekarz cos sknocil? Czy powinienem sie martwic?
Powiedzmy, że lekarz mógł to zrobic lepiej. Ale jeśli zrobił to tak jak
zrobił, Ty bynajmniej nie musisz znów kłaść się na stół. Możesz sobie pomóc
powiedzmy "własnoręcznie". Ściągaj napletek na siłę, żeby uniknąc bólu mozna
to robić w czasie kąpieli, w wannie z ciepłą wodą albo z pomocą jakiejś
oliwki, ewentualnie może ci w tym pomagać partnerka ;-)
Napletek dośc szybko się rozciąga i to przestaje dokuczać.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-10-27 13:43:11
Temat: Re: po zabiegu stulejki - waski napletekUżytkownik <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:226b.0000038d.3f9cc13e@newsgate.onet.pl...
> ok - ale czy to oznacza ze to co ja mam jest zle wykonane?
> inaczej - czy juz wiadomo ze trzeba bedzie poprawic? A jezeli jeszcze
> nie mozna takich wnioskow wyciagnac - kiedy bedzie mozna i na jakiej
> podstawie?
> Boje sie po prostu ze lekarz nie przyzna ze cos zrobil zle i przez
> to strace kupe czasu czekajac ze "a moze bedzie lepiej"
> Urolog mowil ze w razie czego po prostu przetnie sie te zbliznowacenia
> i juz (ten tworzacy sie pierscien) ale nie wiem czy to dobry pomysl,
> dlatego chcialem sie kogos poradzic...
niekoniecznie zle, trudno ocenic przez net ale jak pisalem sama metoda jest
kiepska
najwazniejsze sa cwiczenia i to jak najwczesniej poki blizna jest swieza
jesli w ogole nie da sie odprowadzic napletka to nie ma na co czekac i
trzeba ponownie operowac
naciecie zwezenia? chyba nie tedy droga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-10-27 14:41:12
Temat: Re: po zabiegu stulejki - waski napletek> niekoniecznie zle, trudno ocenic przez net ale jak pisalem sama metoda jest
> kiepska
szkoda ze tak pozno sie o tym dowiaduje :-(
ale lepiej pozno niz wcale
> najwazniejsze sa cwiczenia i to jak najwczesniej poki blizna jest swieza
> jesli w ogole nie da sie odprowadzic napletka to nie ma na co czekac i
> trzeba ponownie operowac
ok, tylko uscisle - w czasie wzwodu czy spoczynku?
Bo jak pisalem - w czasie spoczynku da sie to zrobic, natomiast w czasie
wzwodu nie za bardzo.
Mozesz jeszcze strzelic ile dojscie do normy moze zajac czasu?
Nie mowie o konkretnej dacie :-) ale o oszacowaniu
> naciecie zwezenia? chyba nie tedy droga
ok, dziekuje za informacje
M
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-27 17:07:01
Temat: Re: po zabiegu stulejki - waski napletekUżytkownik <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:226b.0000057d.3f9d2e88@newsgate.onet.pl...
> > niekoniecznie zle, trudno ocenic przez net ale jak pisalem sama metoda
jest
> > kiepska
>
> szkoda ze tak pozno sie o tym dowiaduje :-(
> ale lepiej pozno niz wcale
>
> > najwazniejsze sa cwiczenia i to jak najwczesniej poki blizna jest swieza
> > jesli w ogole nie da sie odprowadzic napletka to nie ma na co czekac i
> > trzeba ponownie operowac
>
> ok, tylko uscisle - w czasie wzwodu czy spoczynku?
> Bo jak pisalem - w czasie spoczynku da sie to zrobic, natomiast w czasie
> wzwodu nie za bardzo.
no wiec samo sie przes sie rozumie, ze w wzwodzie
i tak jak radzil kolega-dobrze w kapieli
> Mozesz jeszcze strzelic ile dojscie do normy moze zajac czasu?
> Nie mowie o konkretnej dacie :-) ale o oszacowaniu
mysle, ze kilka tygodni powinno zalatwic sprawe
badz dobrej mysli, bedzie dobrze
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |