| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-09 12:07:28
Temat: poezja psychologicznaGdy wchodzę wysoko
Na piętro dziesiąte
Przecieram swe oko
Od łez wilgotne
A potem widokiem nieba pięknego
Radują się jeszcze wilgotne oczy
Nim pan ich z góry w otchłań wyskoczy
*
W majtkach wieczorem
Pachniało fetorem
pozdrowienia
piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-09 12:34:15
Temat: Re: poezja psychologicznaUżytkownik "Eckhart" <p...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bolb7d$o4b$1@absinth.dialog.net.pl...
> Gdy wchodzę wysoko
> Na piętro dziesiąte
> Przecieram swe oko
> Od łez wilgotne
> A potem widokiem nieba pięknego
> Radują się jeszcze wilgotne oczy
> Nim pan ich z góry w otchłań wyskoczy
>
> *
>
> W majtkach wieczorem
> Pachniało fetorem
>
>
> pozdrowienia
> piotr
a więc, po tej przepięknej poezjyi tzw. psychologiczne, mam rozumieć, że
autor:
1. ma problemy z samym sobą chce się od czegoś uwolnić, czuje się poniżony,
a więc symbolicznie udaje się na górę;
2. Wyjście na wyższe poziomy powoduje, że autor uwalnia się psychologicznie
od swoich problemów
3. WIdok czystego nieba napawa autora radością
4. Autor najzwyczajnie w świecie ma problemy z higieną osobistą, nie dba o
siebie i nie interesuje go w jakim stanie chodzi przez cały dzień - przecież
mógł wziąść prysznic w ciągu dnia, ale po co... czyli według Francuzów,
należy do populacji 73%, które po wyjściu z toalety, nie myją rąk, a ponadto
nie dbają o własną higienę.
Czy dobrze odczytałem ten wierszyk? - jakoś z kilkanaście lat temu miałem
język polski w średniej szkole, a więc mogłem wypaść z toru prawidłowej
inerpretacji myśłi autorów?
Ps. Myj się chłopie, albo nie używaj środków komunikacji miejskiej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-09 14:01:40
Temat: Re: poezja psychologicznajacek (b) napisał:
< a więc, po tej przepięknej poezjyi tzw. psychologiczne, mam rozumieć, że
> autor:
> 1. ma problemy z samym sobą chce się od czegoś uwolnić, czuje się
poniżony,
> a więc symbolicznie udaje się na górę;
> 2. Wyjście na wyższe poziomy powoduje, że autor uwalnia się
psychologicznie
> od swoich problemów
> 3. WIdok czystego nieba napawa autora radością
> 4. Autor najzwyczajnie w świecie ma problemy z higieną osobistą, nie dba o
> siebie i nie interesuje go w jakim stanie chodzi przez cały dzień -
przecież
> mógł wziąść prysznic w ciągu dnia, ale po co... czyli według Francuzów,
> należy do populacji 73%, które po wyjściu z toalety, nie myją rąk, a
ponadto
> nie dbają o własną higienę.
>
>
> Czy dobrze odczytałem ten wierszyk? - jakoś z kilkanaście lat temu miałem
> język polski w średniej szkole, a więc mogłem wypaść z toru prawidłowej
> inerpretacji myśłi autorów?
>
> Ps. Myj się chłopie, albo nie używaj środków komunikacji miejskiej.>
Nie odczytałeś dobrze tego wierszyka, ale Twoja interpetacja jest zabawna.
Być może jedynie niesłusznie z grupy osób, których majtki pod wieczór mają
inny zapach, niż zapach świeżej bielizny, wyłączyłeś Siebie. Stąd mogę
wnosić, że po oddaniu moczu dokładnie obmywasz cewkę moczową w taki sposób,
iż żadna choćby nadrobniejsza kropelka nie dostaje się na materiał Twojej
bielizny osobistej. Być może też w ogóle nie oddajesz moczu w ciągu dnia - a
dopiero po zdjęciu bielizny wieczorem. Możliwe też, iż nawet, jeśli
pozostawiasz jakąś kropelkę wydzieliny na Swych slipach, to należysz do tej
grupy ludzi, których mocz ma zapach kurrary.
Natomiast co do pierwszej części interpretacji - kto wie, może tutaj w coś
trafiłeś.
Poza tym pominąłeś (nie dokonałeś analizy) ostatniego fragmentu pierwszej
ody.
ja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-09 15:26:17
Temat: Re: poezja psychologiczna
Użytkownik "Eckhart" <p...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bolgqg$37g$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Nie odczytałeś dobrze tego wierszyka, ale Twoja interpetacja jest zabawna.
(...)
Bla bla bla... nie wysilaj się tak:(
A tak w ogóle to tnij nieco posty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-09 19:17:38
Temat: Re: poezja psychologiczna
Użytkownik "Eckhart" <p...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bolgqg$37g$1@absinth.dialog.net.pl...
> Natomiast co do pierwszej części interpretacji - kto wie, może tutaj w coś
> trafiłeś.
>
> Poza tym pominąłeś (nie dokonałeś analizy) ostatniego fragmentu pierwszej
> ody.
>
> ja
pierwsza lub drugA CZęść była ironią, druga lub pierwsza nie - auto r wie o
co chodzi!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-10 23:02:14
Temat: Re: poezja psychologicznaOn Sun, 09 Nov 2003 13:07:28 +0100, (niemistrz)Eckhart wrote:
> Gdy wchodzę wysoko
> Na piętro dziesiąte
> Przecieram swe oko
> Od łez wilgotne
> A potem widokiem nieba pięknego
> Radują się jeszcze wilgotne oczy
> Nim pan ich z góry w otchłań wyskoczy
TG i NTG zarazem.
pl.hum.poezja
No i czym sie różni "poezja niepsychologiczna" od "psychologicznej"?
I czym się różni Dostojewski od podręcznika do klinicznej czy wiktymologii?
Gdzie w nich jest psychologia? Widziałeś kiedyś wykład z psychologii w teatrze?
A na auli? Jakieś przemyślenia?
--
************************************************
Paweł Zioło gpg:09504E96 http://fotozielsko.prv.pl
jestem kołem, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie
************************************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-11 11:51:14
Temat: Re: poezja psychologiczna
Nobody napisał:
< Bla bla bla... nie wysilaj się tak:(
>
> A tak w ogóle to tnij nieco posty>
"Nie wysilaj się" - na co? Z czym? Gdzie dostrzegasz wysiłek?
Co Cię tak zirytowało ("bla, bla, bla")?
Twój miły
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-11 11:56:36
Temat: Re: poezja psychologiczna
Zielsko napisało:
<(niemistrz)Eckhart wrote:
>
> > Gdy wchodzę wysoko
> > Na piętro dziesiąte
> > Przecieram swe oko
> > Od łez wilgotne
> > A potem widokiem nieba pięknego
> > Radują się jeszcze wilgotne oczy
> > Nim pan ich z góry w otchłań wyskoczy
>
> TG i NTG zarazem.
> pl.hum.poezja
>
> No i czym sie różni "poezja niepsychologiczna" od "psychologicznej"?
> I czym się różni Dostojewski od podręcznika do klinicznej czy
wiktymologii?
> Gdzie w nich jest psychologia? Widziałeś kiedyś wykład z psychologii w
teatrze?
> A na auli? Jakieś przemyślenia?>
A słyszałeś o czymś takim, jak film psychologiczny? Powieść psychologiczna?
Czym się różni powieść psychologiczna od niepsychologicznej? Jakieś
przemyślenia?
I skąd wiesz, że "niemistrz"?
Twój kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 23:06:23
Temat: Re: poezja psychologicznaOn Tue, 11 Nov 2003 12:56:36 +0100, Eckhart wrote in anger:
> A słyszałeś o czymś takim, jak film psychologiczny? Powieść
> psychologiczna? Czym się różni powieść psychologiczna od
> niepsychologicznej? Jakieś przemyślenia?
MZ tylko tym, że ktos im taką nalepkę przyłożył.
Byłem na seminarium na którym podręcznikami do psychologii były
sztuki teatralne, proza rosyjska, Tischner.... :) to jest psychologia.
Gdy zaczniesz zagłębiac sie w prozę pisaną w jakimś kraju i
wgryziesz się w nią, aż do bólu przez Twój umysł przepływać zacznie
smak myśli, sposób myślenia danej grupy w danym momencie.
Proza Bałkanów jest dla mnie, mieszaniną krwi zapachu prochu, śmierci,
dumy, poczucia przemijalności, zagrożenia wojną, rodzenia dzieci na kolejną wojnę.
To uczy pokory w myśleniu o badaniach psychologicznych i ich kulturowej specyfice :)
Tischner uczy spoglądania na człowieka, na siebie w relacji z Drugim (Bogiem czy
człowiekiem).
Ważnym jest dla mnie by w tym gąszczy widełek klasyfikacyjnych, procedur, ustaleń,
postępowań,
punktów, nie zgubić człowieka wyłaniającego się z jego wytworów :)
Zerknij do siga Grega może pomoże Ci to w odczytaniu mojego poprzedniego posta :)
> I skąd wiesz, że "niemistrz"?
A to Twój wiersz?
> Twój kochany
Masz kurna szczęście, że żona tego nie czyta :)))
Pozdrawiam.
--
************************************************
Paweł Zioło gpg:09504E96 http://fotozielsko.prv.pl
jestem kołem, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie
************************************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |