Strona główna Grupy pl.sci.psychologia pojęcie ,,niepełnosprawność'', szukam pracy

Grupy

Szukaj w grupach

 

pojęcie ,,niepełnosprawność'', szukam pracy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-17 10:53:15

Temat: pojęcie ,,niepełnosprawność'', szukam pracy
Od: ",,Adam Ogrodnik''" <c...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Chodzi o orzeczenie stopnia niepełnosprawności.
Wg mnie pojęcie ,,niepełnosprawność'' dotyczy niepełnej sprawności czyli
jeśli ktoś ma nie w pełni sprawny zgryz ( braki w uzębieniu, długotrwale
leczone zęby, komplikacje w codziennym życiu z powodu braku uzębienia ) to
też powinien być zaliczony do niepełnosprawnych. Tak właśnie jest u mnie.
Poza tym mam dyskopatię (po upadku na kręgosłup; lekarz u którego się
leczyłem powiedział, że prawdopodobnie kręgosłup został wtedy złamany) i
wogóle ciężko znaleźć mi prozdrowotną legalną urzędowo pracę.
Biegły sądowy nie zakwalifikował mnie do niepełnosprawnych a sędzina [ która
tak naprawdę też jest niepełnosprawna (ma wadę wzroku i nosi okulary
(protezy)) ] powiedziała, że jeżeli będę odwoływał się do następnego
biegłego to w przypadku nie stwierdzenia stopnia również przez niego będę
musiał zapłacić za badania. Jestem bezrobotnym bez prawa do zasiłku i od
czasu do czasu zarabiałem sobie w ,,szarej strefie'' przy internecie.
Po co wymyślać bzdurne ustawy o stopniu niepełnosprawności jeśli i tak w
codziennym życiu nie mają one odniesienia. Mam wrażenie jakby ustawy i inne
urzędowe zapisy, przepisy,itp. były narzędziem eutanazji.

Tak realnie to czuję się niepełnosprawny.
Ponoć tak naprawdę to około 80% polaków jest niepełnosprawnych.
Szukam pracy, najchętniej w gospodarstwie agroturystycznym przyjaznym
veganom, może być integracyjne dla niepełnosprawnych w woj.dolnośląskim ale
niekoniecznie.
Czy ktoś zna jakieś takie gospodarstwa.

Pozdrawiam
z Raju wygnany ,,Adam Ogrodnik''
ewentualne oferty proszę słać na t...@o...pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-03-17 11:33:51

Temat: Re: pojęcie ,,niepełnosprawność'', szukam pracy
Od: "MR" <5...@i...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zgadzam się.
Mam kolegę sportowca-inwalidę (siatkarza). Tak właśnie inwalidę a nie
niepełnosprawnego.
W porównaniu do niego to 95% społeczeństwa jest niepełnosprawna.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-17 18:08:39

Temat: Re: pojęcie ,,niepełnosprawność'', szukam pracy
Od: g...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> Witam.
>> Chodzi o orzeczenie stopnia niepełnosprawności.
> Wg mnie pojęcie ,,niepełnosprawność'' dotyczy niepełnej sprawności czyli
> jeśli ktoś ma nie w pełni sprawny zgryz ( braki w uzębieniu, długotrwale
> leczone zęby, komplikacje w codziennym życiu z powodu braku uzębienia ) to
> też powinien być zaliczony do niepełnosprawnych. Tak właśnie jest u mnie.


Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności wydają Komisje pracujące przy Centrum
Pomocy Rodzinie a kryteria takich orzeczeń nie zależę od czyjegoś "widzi mi
się", tylko od wytycznych ministerialnych. Orzeczenie takie jest podstawą do
pomocy socjalnej, ulg różnego rodzaju, zatrudnienia w zakładzie pracy
chronionej a także wypłacania renty socjalnej w przypadku, gdy
niepełnosprawność jest wrodzona lub nabyta przed okresem uprawniającym do
ubiegania się o rentę z ZUS /lata pracy/. Stopień niepełnosprawności jest
orzekany do innych celów niż grupa inwalidzka i przez dwa różne organy urzędowe.


>> Biegły sądowy nie zakwalifikował mnie do niepełnosprawnych a sędzina [ która
> tak naprawdę też jest niepełnosprawna (ma wadę wzroku i nosi okulary
> (protezy)) ] powiedziała, że jeżeli będę odwoływał się do następnego
> biegłego to w przypadku nie stwierdzenia stopnia również przez niego będę
> musiał zapłacić za badania.

Cóż, takie są przepisy. Ale czy Ty nie mylisz stopnia niepełnosprawności z
grupa inwalidzką? Zazwyczaj w tym drugim przypadku ludzie odwołują się do Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

>>>Jestem bezrobotnym bez prawa do zasiłku i od
> czasu do czasu zarabiałem sobie w ,,szarej strefie'' przy internecie.
> Po co wymyślać bzdurne ustawy o stopniu niepełnosprawności


Rzeczywiście, Komisje d/s ustalania stopnia niepełnosprawności są organem
pasożytniczym, dublują Komisje ZUS a pieniądze na to idą z naszych podatków.


>>> Tak realnie to czuję się niepełnosprawny.


Nie ma znaczenia jak się czujesz, tylko co orzeknie szanowna Komisja.
pozdr.
Goldie

.
>
> Pozdrawiam
> z Raju wygnany ,,Adam Ogrodnik''
> ewentualne oferty proszę słać na  t...@o...pl
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

niedziela OK, poniedzialek ?
Dlaczego warto uczyc inncyh ?
Czy bulimia może byc nieświadoma?
Moje rozmowy z Marcinem - Podworko
Słowo o sieci dobroczynnej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »