« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-05 18:33:09
Temat: pomocy...Pomóżcie...
Nie chce byc odbierany jak młody zakochany człowiek z problemami natury
sercowej..mam poważny prblem
Problem ten tyczy sie dziewczyny która jest skrajnie różna w "dwuch osobach".
Gdy jest tą "dobrą" dziwi sie sobie jak mogła użyć takich słów tak postąpić
kiedy kierowała się tą "złą". Wraz z przyjęciem tej gorszej postawy jest
agresywna i nie ma w niej skruchy, ten czas ciągnie się tygodniami po czym na
powiedzmy okres 3 dni wrca do tej dobrej i tak dalej...
Wiem że to tylko namiastka i nie można nic po tych słowach stwierdzić... Czy
mógłbym z kimś uzyskac kontakt @ w ramach konsultacji.
Dziękuje
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-06 02:05:19
Temat: Re: pomocy...
Użytkownik <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:2f4a.00000e75.3f0719e4@newsgate.onet.pl...
> Pomóżcie...
> Nie chce byc odbierany jak młody zakochany człowiek z problemami natury
> sercowej..mam poważny prblem
> Problem ten tyczy sie dziewczyny która jest skrajnie różna w "dwuch
osobach".
> Gdy jest tą "dobrą" dziwi sie sobie jak mogła użyć takich słów tak
postąpić
> kiedy kierowała się tą "złą". Wraz z przyjęciem tej gorszej postawy jest
> agresywna i nie ma w niej skruchy, ten czas ciągnie się tygodniami po czym
na
> powiedzmy okres 3 dni wrca do tej dobrej i tak dalej...
>
> Wiem że to tylko namiastka i nie można nic po tych słowach stwierdzić...
Czy
> mógłbym z kimś uzyskac kontakt @ w ramach konsultacji.
>
rozdwojenie jazni mam nadzieje ze to nie jest.....ale lepiej badz na ta
ewentualnosc przygotowany / albo moze po prostu ma cie dosyc/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 21:22:14
Temat: Re: pomocy...>"dwuch osobach".
>"dobrą" i "złą".
Brzmi to jak rozdwojenie jaźni, ale to może stwierdziś tylko lekarz.
Ja mogę Ci napisać, żebyś się trzymał i nie tracił nadzieji na lepsze jutro!!!
Pozdrawiam
Monika
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-13 00:39:22
Temat: Re: pomocy...hm jak dla mnie to wyglada na rozdwojenie jazni...
heheh zartuje, nie znam sie ale pewnie panna ma jakies problemy z kontrola nad
soba, potrzeba by jej bylo "anger management" albo cos takiego.
powinna isc do psychologa i zaczac panowac nad swoimi emocjami.
ja czesto trace kontrole nad soba i zaczynam krzyczec ale to trwa pare minut a
nie tygodni, pozniej przepraszam za to ze mnie ponioslo i jest ok.
kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-13 11:31:41
Temat: Re: pomocy...m...@a...pl napisał:
> Brzmi to jak rozdwojenie jaźni, ale to może stwierdziś tylko lekarz.
> Ja mogę Ci napisać, żebyś się trzymał i nie tracił nadzieji na lepsze jutro!!!
A cóż to za herezje koleżanka wypowiada. Tosz, patrząc na przyczyny
rozdwojenia jaźni [samodzielne "wyspy" w mózgu], chory nie powinien
sobie zdawać sprawy ze swojego stanu. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |