mam pytanie:
miesiaczka spoznia mi sie, poki co o 3 dni, ale mam tez lekko podwyzszona
temperature rozne rzeczy przychodza mi do glowy..
zwykle cykl miesiaczkowy trwal u mnie 25-26 dni, jednak poprzedni cykl
skrocil mi sie znacznie - nastapila "babska solidarnosc" i kiedy 3 moje
kolezanki z ktorymi spedzalam wakacje zaczely okres, ja zaczelam go
rowniez.. Nigdy wczesniej mi sie to nie zdarzylo, natomiast kolezanka ktorej
zdarzylo sie to wczesniej nastawila mnie, ze znow bede miala okres w
oczekiwanym terminie.
pozniej, w 12 dniu kolejnego cyklu mialam stosunek <moj partner uzyl
prezerwatywy>... W dniu oczekiwanej <terminowej> miesiaczki, ktora sie nie
pojawila> zrobilam test, ktory nic nie wykazal. Teraz bylby najwyzszy czas
na kolejna miesiaczke, tym razem w terminie "niestandardowym" - okolo
miesiaca po tej nieoczekiwanej. Czy spoznianie sie miesiaczki moze byc
zwiazane ze stresem..?
Wiem, to troche zakrecone, ale... Bede wdzieczna za obiektywna ocene
sytuacji..
pozdr
zmartwiona :(