| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-31 22:43:24
Temat: pomysl taki sobiechodzi mi o taki przypadek
humanoidalna ludzkosc spodziewa sie, ze ktoregos dnia odwiedzi ja wyrosniety
plemnik z innej planety
wowczas bedzie musiala go przywitac i pogadac z nim, etc.
ludzie sobie go /ja/ roznie wyobrazaja, z czulkami albo bez i tak dalej
ale w koncu to i tak niewazne, bo nawet jesli ma bardzo erotyczne czulki to
tak naprawde moze to nic a nic nie swiadczyc o zachowaniu, rownie dobrze
moze to byc czlowiek-pudelko, idealnie kwadratowy
pytanie jst nastepujace:
czy jakis psycholog robil eksperymenty na roznych rasach ludzkich majace na
celu zbadanie jakie powino byc najbardziej uniwersalne zachowanie w stosunku
do tego nie-ludzia?
chodzi mi o to, ze np. podanie reki nie wszedzie na swiecie moze znaczyc to
samo
choc podobno usmiech wszedzie znaczy usmiech
chodzi mi o to, czy badano cos takiego i do jakiego wniosku to doprowadzilo,
jakie powinno byc to optymalne zachowanie?
a moze powinienem to na pl.soc.savoir-vivre ? :-)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |