Witam!

Kilka miesiecy temu urodzilam dziecko,
po porodzie - (cesarka z powodu braku akcji porodowej przy rozwarciu 8)
mialo ono problemy z oddychaniem tzn. stridol krtaniowy z dusznoscia
wdechowa nasilajacy sie podczas stanu niepokoju i placzu, powodowalo to
zasinienie okolic ust, marzlo, bylo malo aktywne. W szpitalu zostaly
wykonane wszystkie badania lacznie z rezonansem magnetycznym mozgu, ktore
wykazaly porazenie struny glosowej. Zanim przejde do pytania nadmienie, ze
bezposrednio po porodzie stan dziecka zostal oceniony jako dobry (10 pkt) i
w/w objawow nie stwierdzono.

Co moglo byc przyczyna takiego porazenia - czy jest to moja wina, a moze
czyjs blad? Czy moze ono sie cofnac? Co mnie czeka w przyszlosci gdy dziecko
bedzie duze?
Tego typu pytania zadawalam lekarzom prowadzacym i na niektore nie
otrzymalam jednoznacznej odpowiedzi, tylko w stylu "trzeba czekac".
Wiem, ze zdarza sie cos takiego u doroslych ludzi, jezeli tak to co jest
tego przyczyna, moze mozna znalezc jakas analogie?

pozdrawiam bardzo serdecznie
beata