« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-25 15:27:52
Temat: poszukiwany neurolog od... spastykiWitam!
Mam 29 lat. Od 6 lat jestem chory na jamistość rdzenia kręgowego
(syringomelia). W związku z tym mam sporą spastykę w nogach i brzuchu.
Bardzo utrudnia mi to chodzenie, w zasadzie nie chodzę. Ćwiczę, mam
rehabilitację, jednak nic się nie poprawia. Brałem różne leki na
zmniejszenie napięcia mięśni (Baclofen, Myolastan, Sirdalud, obecnie
Tetraratio - 1x na wieczór) mimo to, niewiele pomaga. Mam też założony
drenaż.
Być może szkopuł w tym aby odpowiednio dawkować te leki? Spotkałem się
właśnie z tym, że ten sam lek inaczej podawany, przynosi pożądane efekty.
Czy jest może gdzieś neurolog, który specjalizuje się właśnie w leczeniu
spastyki? A może są inne metody leczenia tego schorzenia? Odpada jednak:
toksyna botulinowa - nie zdała egzaminu.
Oczekuję na podpowiedzi i jakiekolwiek echo szczególnie od neurologów.
Pozdrawiam Michał.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-11-25 17:25:00
Temat: Re: poszukiwany neurolog od... spastykiOn Tue, 25 Nov 2003 16:27:52 +0100, Michał wrote:
> Brałem różne leki na
> zmniejszenie napięcia mięśni (Baclofen, Myolastan, Sirdalud, obecnie
> Tetraratio - 1x na wieczór) mimo to, niewiele pomaga.
Tertaratio to to samo, co myolastan. Wymieniłeś zasadniczo wszystkie
dostępne w Polsce miorelaksanty - z wyjątkiem mydocalmu, który działa
bardzo słabo w porównaniu do tetrazepamu.
Myolastanu można podać więcej, można go kojarzyć z innymi
miorelaksantami. Myślę, że jeśli nie ma jakichś szczegolnych
uwarunkowań, a jesteś teraz tylko na małym myolastanie, to pole manewru
z lekami doustnymi jest jeszcze duże.
> Być może szkopuł w tym aby odpowiednio dawkować te leki? Spotkałem się
> właśnie z tym, że ten sam lek inaczej podawany, przynosi pożądane efekty.
Bardzo możliwe.
> Czy jest może gdzieś neurolog, który specjalizuje się właśnie w leczeniu
> spastyki?
Raczej nie - a przynajmniej nie spotkałem się z wiadomościami o kimś
takim.
A co na to wszystko Twój neurolog?... Jeśli nic - może zasięgnij opinii
w swoim środowisku i spróbuj zmienić lekarza.
> A może są inne metody leczenia tego schorzenia? Odpada jednak:
> toksyna botulinowa - nie zdała egzaminu.
A dlaczego?
Botulina akurat jest doskonałym środkiem w opornej na inne metody
leczenia spastyczności. Może trzeba podać jej wiecej, może inaczej.
Poza tym poza toksyną botulinową typu A (Botox, Dysport) jest też
toksyna typu B (ale jeszcze nie w obrocie w Polsce) - w razie
stwierdzonej oporności na toksynę typu A można by takie leczenie
rozważyć.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-11-25 18:04:10
Temat: Re: poszukiwany neurolog od... spastyki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:1glx4321dpf5s$.dlg@always.coca.cola...
> On Tue, 25 Nov 2003 16:27:52 +0100, Michał wrote:
>
> > Brałem różne leki na
> > zmniejszenie napięcia mięśni (Baclofen, Myolastan, Sirdalud, obecnie
> > Tetraratio - 1x na wieczór) mimo to, niewiele pomaga.
>
> Tertaratio to to samo, co myolastan. Wymieniłeś zasadniczo wszystkie
> dostępne w Polsce miorelaksanty - z wyjątkiem mydocalmu, który działa
> bardzo słabo w porównaniu do tetrazepamu.
> Myolastanu można podać więcej, można go kojarzyć z innymi
> miorelaksantami. Myślę, że jeśli nie ma jakichś szczegolnych
> uwarunkowań, a jesteś teraz tylko na małym myolastanie, to pole manewru
> z lekami doustnymi jest jeszcze duże.
>
> > Być może szkopuł w tym aby odpowiednio dawkować te leki? Spotkałem się
> > właśnie z tym, że ten sam lek inaczej podawany, przynosi pożądane
efekty.
>
> Bardzo możliwe.
>
> > Czy jest może gdzieś neurolog, który specjalizuje się właśnie w leczeniu
> > spastyki?
>
> Raczej nie - a przynajmniej nie spotkałem się z wiadomościami o kimś
> takim.
> A co na to wszystko Twój neurolog?... Jeśli nic - może zasięgnij opinii
> w swoim środowisku i spróbuj zmienić lekarza.
>
> > A może są inne metody leczenia tego schorzenia? Odpada jednak:
> > toksyna botulinowa - nie zdała egzaminu.
>
> A dlaczego?
> Botulina akurat jest doskonałym środkiem w opornej na inne metody
> leczenia spastyczności. Może trzeba podać jej wiecej, może inaczej.
> Poza tym poza toksyną botulinową typu A (Botox, Dysport) jest też
> toksyna typu B (ale jeszcze nie w obrocie w Polsce) - w razie
> stwierdzonej oporności na toksynę typu A można by takie leczenie
> rozważyć.
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
> Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
> /Wilder Penfield/
____________________________________________
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Mój lekarz neurolog, szuka nowych sposobów na moją spastykę, kazał mi, sam
siebie obserwować i na tej podstawie dawkować Tetraratio. Zacząłem od pół
tabletki, obecnie łykam 1. I "odwiedzam" neurologa co 2 tygodnie, zdając
relację z efektów. Miałem różne kojarzenia tych leków z różnymi efektami.
Większość bez rewelacji.
Wezmę pod rozwagę tę toksynę. Być może wrócę do niej. Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-11-26 21:29:43
Temat: Re: poszukiwany neurolog od... spastykiMichał <s...@w...pl> napisał(a):
> Witam!
> Mam 29 lat. Od 6 lat jestem chory na jamistość rdzenia kręgowego
> (syringomelia). W związku z tym mam sporą spastykę w nogach i brzuchu.
> Bardzo utrudnia mi to chodzenie, w zasadzie nie chodzę. Ćwiczę, mam
> rehabilitację, jednak nic się nie poprawia. Brałem różne leki na
> zmniejszenie napięcia mięśni (Baclofen, Myolastan, Sirdalud, obecnie
> Tetraratio - 1x na wieczór) mimo to, niewiele pomaga. Mam też założony
> drenaż.
> Być może szkopuł w tym aby odpowiednio dawkować te leki? Spotkałem się
> właśnie z tym, że ten sam lek inaczej podawany, przynosi pożądane efekty.
> Czy jest może gdzieś neurolog, który specjalizuje się właśnie w leczeniu
> spastyki? A może są inne metody leczenia tego schorzenia? Odpada jednak:
> toksyna botulinowa - nie zdała egzaminu.
> Oczekuję na podpowiedzi i jakiekolwiek echo szczególnie od neurologów.
> Pozdrawiam Michał.
>
> Rozważałeś z neurologiem zastosowanie pompy baklofenowej ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-11-27 15:05:24
Temat: Re: poszukiwany neurolog od... spastyki
Użytkownik " Lamitrin" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bq3607$4us$1@inews.gazeta.pl...
> Michał <s...@w...pl> napisał(a):
>
> > Witam!
> > Mam 29 lat. Od 6 lat jestem chory na jamistość rdzenia kręgowego
> > (syringomelia). W związku z tym mam sporą spastykę w nogach i brzuchu.
> > Bardzo utrudnia mi to chodzenie, w zasadzie nie chodzę. Ćwiczę, mam
> > rehabilitację, jednak nic się nie poprawia. Brałem różne leki na
> > zmniejszenie napięcia mięśni (Baclofen, Myolastan, Sirdalud, obecnie
> > Tetraratio - 1x na wieczór) mimo to, niewiele pomaga. Mam też założony
> > drenaż.
> > Być może szkopuł w tym aby odpowiednio dawkować te leki? Spotkałem się
> > właśnie z tym, że ten sam lek inaczej podawany, przynosi pożądane
efekty.
> > Czy jest może gdzieś neurolog, który specjalizuje się właśnie w leczeniu
> > spastyki? A może są inne metody leczenia tego schorzenia? Odpada jednak:
> > toksyna botulinowa - nie zdała egzaminu.
> > Oczekuję na podpowiedzi i jakiekolwiek echo szczególnie od neurologów.
> > Pozdrawiam Michał.
> >
> > Rozważałeś z neurologiem zastosowanie pompy baklofenowej ?
> __________________________________________
> Tak, rozmawialiśmy o tym, jednak neurolog stwierdził, że u mnie na razie
trzeba się z tym wstrzymać. Jest to zabieg drogi, poza tym mam czucie w
nogach, czuję zimno-ciepło, a chyba przede wszystkim przy takich objawach
stosuje się pompę. Prawda?
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |