Strona główna Grupy pl.rec.uroda poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE

Grupy

Szukaj w grupach

 

poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 80


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2008-01-10 16:10:04

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE
Od: Marta Góra <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 10 Jan 2008 15:50:37 +0100, Nella napisał(a):


>>> A co powiesz na te oficerki?
>>> http://www.allegro.pl/item291651435__sexi_muszkieter
ki_sprawdz_9_.html
>>> Niby nie brazowe, ale...
>>
>> Szczerze? Masakra. Jak spod latarni.
>
> Dlaczego???

"De gustibus non disputandum est" - podobają Ci się? to kupuj, jeśli o mnie
chodzi to mozesz mieć nawet dwie pary z naciskiem na białe:)


Pozdrawiam,
Marta jędza podstarzała:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2008-01-10 16:21:21

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Thu, 10 Jan 2008 16:49:12 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <n...@w...pl> i powiedziała:

>> Zuzanka (i też szukam ładnych kozaków, ale nie poproszę o radę
>
> Naprawde nie bedziesz zalowac jesli zdecydujesz sie na te o ktorych pisalam,
> tym bardziej jak lubisz nosic rurki.

Dzięki, ale spasuję. Nie gustuję w tego typu wytworach.

Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2008-01-10 19:51:42

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE
Od: Carrie <carrie.mn@!gmail.com!> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Thu, 10 Jan 2008 16:46:54 +0100, Nella wydukał(a) nieśmiało, a
wszystkim się zdawało, że to echo grało:

> Ale czepialska.
> Lia Ty pewnie jestes z tych, co uwazaja ze prowadzenie samochodu w wysokich
> szpilach jest zupelnie niemozliwe? haha.
> Moze kiedys przekonasz sie i do szpilek i do samochodu.

Ja nie Lia, ale się wtrącę ;)
Nie prowadzę samochodu ani w szpilkach, ani w kapciach [w ogóle nie
prowadzę, dla jasności ;)], natomiast w butach tego typu bałabym się
wyjść na śnieg i lód... Wysokość cholewek i ozdoby pomijam, za to
powiem jeszcze, że zauważam na ulicy kobiety w podobnych butach i
większość owych butów ma strasznie pozawijane czuby, co w zestawieniu
z obcasem-szpilką i obcisłymi spodniami daje efekt taki więcej
komiczny :] Ale co kto lubi - powiem szczerze, że ja też widocznie
jestem podstarzała i nie należę do klubu wielbicielek czubatych
muszkieterek na szpilkach. Zdecydowanie wolę kozaki o kroju i
"wystroju" oficerek, tylko z niedużym obcasem i nieco bardziej
dopasowaną cholewką - pasują IMO do wszystkiego*, nie defasonują się
po kilku wizytach w śniegu i nie grożą mi połamaniem nóg :)

Pozdrawiam, Carrie

*) w sensie - do wszystkiego, co mam w szafie i w czym chodzę ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2008-01-10 21:10:40

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 10 Jan 2008 15:50:37 +0100, Nella <n...@w...pl> wrote:

>> Szczerze? Masakra. Jak spod latarni.

> Dlaczego???

No jak dlaczego? To totalne bezguscie. Brakuje bialego korzuszka do pasa,
gumy do zucia w ustach pomalowanych na intensywny roz i malego pieseczka w
torebce. Moze komus sie podoba, ale takie Dody Elektrody to stadami chodza
po ulicach, po co jeszcze jedna?

Krusz.
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2008-01-11 14:04:48

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> >> Szczerze? Masakra. Jak spod latarni.
>
> > Dlaczego???
>
> No jak dlaczego? To totalne bezguscie. Brakuje bialego korzuszka do pasa,  
> gumy do zucia w ustach pomalowanych na intensywny roz i malego pieseczka w  
> torebce. Moze komus sie podoba, ale takie Dody Elektrody to stadami chodza  
> po ulicach, po co jeszcze jedna?


ale wlasnie _dlaczego_ nie? niech kazdy sie zajmie soba, i nich kazdy ubiera
sie tak jak on/ona sama lubi. Dla Ciebie(i nie tylko) totalne bezguscie, dla
innej/innego nie- czy w zwiazku z tym te stada Dodopodobnych w czyms Ci
personalnie przeszkadzaja, czy kazdemu tu krytykujacemu osobe o innym guscie
trzeba wykazac "wyzszosc", znawstwo tematu? Czy wszyscy musza sie ubierac od
szablona, bo tak trzeba i to jest gustowne? Moze dlatego tak szaro na Polskich
ulicach, wszyscy ubrani od szablona, bo zaraz ktos "ubrany inaczej" bedzie
paluchami wytykany, z usmiechem wyzszosci u obgadujacego...

i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2008-01-11 16:09:25

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE
Od: Marta Góra <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 11 Jan 2008 15:04:48 +0100, Iwon(K)a napisał(a):


> ale wlasnie _dlaczego_ nie? niech kazdy sie zajmie soba, i nich kazdy ubiera
> sie tak jak on/ona sama lubi. Dla Ciebie(i nie tylko) totalne bezguscie,

Trochę wezwana do tablicy odpowiem:)
Nie mam nic przeciwko muszkieterkom jako takim, fajnie wyglądają do wielu
rzeczy, zamszowe, na niewielkim obcasie czy koturnie np, albo skórzane z
fantazyjnie wywinietą cholewką zwłaszcza na szczupłych wysokich
dziewczynach ale... Jakikolwiek by to nie był ciuch czy but to powinnien
być w miarę przywoitej jakości, a to co zobaczyłam na tamtych fotkach jest
po prostu tandetnie wykonane z badziewnego materiału, do tego przerost
formy nad treścią. Dla mnie to kicz, komuś może się podobać i jego do tego
święte prawo. Ślepe podążanie za modą bez względu na własny styl, zawód,
pracę, wiek, figurę, okazję ect wg mnie prowadzi często do śmieszności,
kobieta zamiast kobieca i elegancka staje się pośmiewiskiem. Mam taką dość
bliską znajomą, która mówiąc delikatnie nie wykazuje się raczej dobrym
gustem. Doszło do tego, że i to o dziwo panowie robili zakłady w czym
wystąpi na jakiejś kolejnej imprezie. Dziewczyna ładna, zgrabna, zamożna,
inteligentna, pracująca w dość prestiżowym zawodzie ale zazwyczaj
wyglądająca jakby się urwała z dyskoteki za miastem. Taki folklor do
którego można się przyzwyczaić. Dla mnie jest po prostu świetną znajomą,
przestałam już dawno na to zwracać uwagę, ale pierwsze wrażenie robi
fatalne. Gdybym trafiła na takiego prawnika, lekarza, bankowca, agenta
ubezpieczeniowego itd to miałabym wątpliwości czy ktoś taki dobrze
przypilnuje moich spraw. Nie każdy może sobie pozwolić na Dodopodobne
szaleństwa, ot co.
Przychodzi taki moment w życiu że trzeba się zdobyć na kompromis. Albo dwie
pary fatalnie wykonanych butów z ekologicznej skóry albo jedne porządne w
dobrym gatunku. To samo dotyczy torebki, płaszcza, żakietu ect... Co nie
znaczy że horendlanie drogich za średnią krajową. IMO można się fajnie
ubrać w polskich sklepach za przeciętne pieniądze. Jeśli jednak ktoś ciągle
goni za modą i tym co serwują nam projektanci tudzież sklepy i kolorowe
pisma a do tego nie jest krezusem to nigdy nie będzie wyglądać dobrze.
Tyle tylko, że to moja bardzo subiektywna opinia, do której mam prawo
uczestnicząc w dyskusji w usenecie.


> Moze dlatego tak szaro na Polskich
> ulicach, wszyscy ubrani od szablona, bo zaraz ktos "ubrany inaczej" bedzie
> paluchami wytykany, z usmiechem wyzszosci u obgadujacego...

Myślę, że jeśli chodzi o sztampowość to absolutnie nie musimy (Polki) mieć
kompleksów wobec innych kobiet w Europie. Podejrzewam, że gdyby siła
nabywcza złotówki była taka mniej więcej jak funta czy euro to polskie
ulice wyglądałby znacznie lepiej niż gdzieś indziej na zachodzie.

Pozdrawiam,
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2008-01-11 16:32:06

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

(...) Dla mnie to kicz, komuś może się podobać i jego do tego
> święte prawo. Ślepe podążanie za modą bez względu na własny styl, zawód,
> pracę, wiek, figurę, okazję ect wg mnie prowadzi często do śmieszności,
> kobieta zamiast kobieca i elegancka staje się pośmiewiskiem.


posmiewiskiem - bo mimo, ze piszesz "dla mnie to kicz, komus moze sie podobac"-
nie przejdziesz do porzadku dziennego po tym stwierdzeniu, a zaczniesz
krytykowac i przesmiewac. Posmiewiskio staje sie tylko i wylacznie wsrod
takich co sie przesmiewaja. I o tych pszesmiewcach pisalam. Skoro piszesz, ze
innnym sie podoba i maja do tego _swiete_ prawo, czemu jednak jest to powod do
przesmiewania?

> Mam taką dość
> bliską znajomą, która mówiąc delikatnie nie wykazuje się raczej dobrym
> gustem. Doszło do tego, że i to o dziwo panowie robili zakłady w czym
> wystąpi na jakiejś kolejnej imprezie. Dziewczyna ładna, zgrabna, zamożna,
> inteligentna, pracująca w dość prestiżowym zawodzie ale zazwyczaj
> wyglądająca jakby się urwała z dyskoteki za miastem. Taki folklor do
> którego można się przyzwyczaić. Dla mnie jest po prostu świetną znajomą,
> przestałam już dawno na to zwracać uwagę, ale pierwsze wrażenie robi
> fatalne. Gdybym trafiła na takiego prawnika, lekarza, bankowca, agenta
> ubezpieczeniowego itd to miałabym wątpliwości czy ktoś taki dobrze
> przypilnuje moich spraw. Nie każdy może sobie pozwolić na Dodopodobne
> szaleństwa, ot co.

tu akurat sie klanie dress code w pracy, co neistety chyba pokutuje w Polsce.
Bylam niedawno w biurze notarialnym i mialam kontakt z paniami tam
pracujacymi. Owszem Dodami nie byl, i zapewne nie byly posmiewiskiem w swoim
otoczeniu, jednak wygladaly bardzo malo profesjonalnie. Lekko bylam zazenowana
tym. Nie wposminam juz jak sie tam zalatwialo sprawy, i jak one sie w ogole
zachowywaly.
Wiec jest roznica kto jak sie ubierze do pracy, a jak w domu. Ubior poza praca
nie powiniem w zaden sposob byc powodem dla przesmiewoc, bo to, wybaczm
swiadaczy tylko o tych przesmiewcach. Moze jestes przyzwyczajaona, ze to norma
i robicie sobie nawet z tego zaklady, mnie to razi wlasnie wsrod moich ziomkow.
Czy to komplesky, czy jakas chec do wiecznego oceniania, obgadaywania,
niewychylania sie? nei wiem.


> Przychodzi taki moment w życiu że trzeba się zdobyć na kompromis. Albo dwie
> pary fatalnie wykonanych butów z ekologicznej skóry albo jedne porządne w
> dobrym gatunku. To samo dotyczy torebki, płaszcza, żakietu ect...


i znow- czemu sobie roscisz prawo do "momentu zycia" u innych? kazdy ma swoje
kryteria, i kazdy ma swoje momenty. jesli Ty juz doszlad do jakiegos momentu,
to super. Ale kazdy ma swoje momenty, a jesli sa one "swiete" to nie wpychaj
sie w te momenty u innych.

(...)
> Tyle tylko, że to moja bardzo subiektywna opinia, do której mam prawo
> uczestnicząc w dyskusji w usenecie.


kazda z nas wyraza swoje opinie :)
>
>
> > Moze dlatego tak szaro na Polskich
> > ulicach, wszyscy ubrani od szablona, bo zaraz ktos "ubrany inaczej" bedzie
> > paluchami wytykany, z usmiechem wyzszosci u obgadujacego...
>
> Myślę, że jeśli chodzi o sztampowość to absolutnie nie musimy (Polki) mieć
> kompleksów wobec innych kobiet w Europie. Podejrzewam, że gdyby siła
> nabywcza złotówki była taka mniej więcej jak funta czy euro to polskie
> ulice wyglądałby znacznie lepiej niż gdzieś indziej na zachodzie.


zapewne. Jednak nie wiem jak z ta mentalnoscia ogadujacej przesmiewczyni.

i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2008-01-11 18:10:52

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE-OT
Od: Marta Góra <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 11 Jan 2008 17:32:06 +0100, Iwon(K)a napisał(a):

> posmiewiskiem - bo mimo, ze piszesz "dla mnie to kicz, komus moze sie podobac"-
> nie przejdziesz do porzadku dziennego po tym stwierdzeniu, a zaczniesz
> krytykowac i przesmiewac.

Zacytuj w którym dokładnie momencie:)
Naprawdę jest mi wszystko jedno jak wygląda Nella i pewnie nie zwróciłabym
wcale uwagi gdyby nie to, że buty ze zdjęcia które pokazała nijak miały się
do oczekiwań autorki wątku. Plus jej chamskie odzywki na temat wieku i
wykształcenia. Być może Nella jest właścicielką tego konta na all i była to
po prostu nachalna reklama, ale tego wiedzieć żadna z nas nie może. Po
podpadało mi to pod spam.

> Posmiewiskio staje sie tylko i wylacznie wsrod
> takich co sie przesmiewaja. I o tych pszesmiewcach pisalam. Skoro piszesz, ze
> innnym sie podoba i maja do tego _swiete_ prawo, czemu jednak jest to powod do
> przesmiewania?


Czy delikatne zwrócenie uwagi może być powodem do prób obrażania kogoś?
Nella i Ty zapytałyście dlaczego te buty się nie podobają, napisałam
dlaczego - jednak nie zauważyłam bym się z kogokolwiek czy czegokolwiek
wyśmiewała, według mnie było to tylko wyrażenie subiektywnej opinii na
konkretny temat.

> tu akurat sie klanie dress code w pracy, co neistety chyba pokutuje w Polsce.

Tu sie zgadzam, wprawdzie można policzyć na palcach jednej ręki takie
sytuacje, ale zdarzyło mi się kilka razy zwrócić pracownicy uwagę
niestosowny strój. Nie jest to przyjemne dla żadnej ze stron, ale IMO są
pewne granice. Wydaje mi się, że zawsze starałam się to robić to na tyle
delikatnie by sprawić jak najmniej przykrości, każdemu może się przytrafić
wpadka. Pewnie każda z nich pomyślała sobie o mnie "stara jędza się
czepia".

> Ubior poza praca
> nie powiniem w zaden sposob byc powodem dla przesmiewoc, bo to, wybaczm
> swiadaczy tylko o tych przesmiewcach. Moze jestes przyzwyczajaona, ze to norma
> i robicie sobie nawet z tego zaklady, mnie to razi wlasnie wsrod moich ziomkow.
> Czy to komplesky, czy jakas chec do wiecznego oceniania, obgadaywania,
> niewychylania sie? nei wiem.

Nie, nie jestem przyzwyczajona i wyadawało mi się, że dość dobitnie dałam
temu wyraz. Zaskoczyły mnie to, że na takie niewybredne żarty pozwolili
sobie panowie. Konkretnie dwóch i wyobraź sobie że żadna z pań się do tych
żarcików nie dołączyła, wręcz przeciwnie zwróciła uwagę. To też kwestia
pewnej dojrzałości - dobierać sobie znajomych tak by nie być narażonym na
takie żarty. Na grupach nie ma takiej możliwości.


>> Przychodzi taki moment w życiu że trzeba się zdobyć na kompromis. Albo dwie
>> pary fatalnie wykonanych butów z ekologicznej skóry albo jedne porządne w
>> dobrym gatunku. To samo dotyczy torebki, płaszcza, żakietu ect...
>
> i znow- czemu sobie roscisz prawo do "momentu zycia" u innych? kazdy ma swoje
> kryteria, i kazdy ma swoje momenty. jesli Ty juz doszlad do jakiegos momentu,
> to super. Ale kazdy ma swoje momenty, a jesli sa one "swiete" to nie wpychaj
> sie w te momenty u innych.

Broń boże nie wpycham się. To tylko próba wyjaśnienia skąd takie a nie inne
opinie (akurat w tym wypadku moje bo za innych nie mam zamiaru się
wypowiadać). Tyle tylko że nie życzę sobie by jakaś niedojrzała dziewoja
uzurpowała sobie prawo do oceniania co na co jestem za stara a na co nie.
Na takie uwagi mogą sobie pozwolić jedynie najbliższe mi osoby i tylko
wtedy nie potraktuję tego jako przejawu najzwyklejszego chamstwa.
Dla mnie Twój post jest stawaniem w obronie takich obyczajów na grupach
dyskusyjnych, to był jedyny powód dla którego reagowałam, wciaż nie mogę do
tego przywyknąć chociaż z czasem staram sie nie zabierać głosu w tego typu
dyskusjach bo zazwyczaj prowadzą do magielnych pyskówek. Odkąd net trafił
"pod strzechy" usenet pełen jest niewybrednych obelg i chamowatych odzywek,
zwłaszcza pisanych przez osoby którym wydaje sie ze są tutaj anonimowe.

Pozdrawiam,
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2008-01-12 01:55:28

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE-OT
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dnia 11 Jan 2008 17:32:06 +0100, Iwon(K)a napisał(a):
>
> > posmiewiskiem - bo mimo, ze piszesz "dla mnie to kicz, komus moze sie
podobac"-
> >  nie przejdziesz do porzadku dziennego po tym stwierdzeniu, a zaczniesz
> > krytykowac i przesmiewac.
>
> Zacytuj w którym dokładnie momencie:)

:) wiesz ktos ja musi przesmiewac, skoro piszesz, ze staje sie posmiewiskiem.
O tych ludziach pisalam. Czy Ty to robisz- nie wiem. Nie zanm Cie osobiscie.

> Naprawdę jest mi wszystko jedno jak wygląda Nella i pewnie nie zwróciłabym
> wcale uwagi gdyby nie to, że buty ze zdjęcia które pokazała nijak miały się
> do oczekiwań autorki wątku. Plus jej chamskie odzywki na temat wieku i
> wykształcenia. Być może Nella jest właścicielką tego konta na all i była to
> po prostu nachalna reklama, ale tego wiedzieć żadna z nas nie może.  Po
> podpadało mi to pod spam.

A nie zauwazylas juz chamskich odzywek tych "przesmiewcow"??

>
> > Posmiewiskio staje sie tylko i wylacznie wsrod
> > takich co sie przesmiewaja. I o tych pszesmiewcach pisalam. Skoro piszesz,
ze
> > innnym sie podoba i maja do tego _swiete_ prawo, czemu jednak jest to
powod do
> > przesmiewania?
>
>
> Czy delikatne zwrócenie uwagi może być powodem do prób obrażania kogoś?

Znaczy chyba za bardzo czujesz sie wywolana do tablicy, cos mi sie tak zdaje.
Nie analizowalam kto i jak sie odezwal, chodzi o fakt, _ze_ sie odezwal.
Zwrocenie uwagi, ze nie na temat- jak najbarzdiej, ale uwago odnosnie jej
gustu, to juz to o czym pisze.


> Nella i Ty zapytałyście dlaczego te buty się nie podobają, napisałam
> dlaczego - jednak nie zauważyłam bym się z kogokolwiek czy czegokolwiek
> wyśmiewała, według mnie było to tylko wyrażenie subiektywnej opinii na
> konkretny temat.

i znow jak wyzej. Za bardzo sie chyba poczulas wezwana pod tablice. Musze
spojrzec co Ty konkretnie pisalas.

>
> > tu akurat sie klanie dress code w pracy, co neistety chyba pokutuje w
Polsce.
>
> Tu sie zgadzam, wprawdzie można policzyć na palcach jednej ręki takie
> sytuacje, ale zdarzyło mi się kilka razy zwrócić pracownicy uwagę
> niestosowny strój.


To moze lepiej wypisac taki dress code. Wtedy sie go po prstu egzekwuje.

> Nie jest to przyjemne dla żadnej ze stron, ale IMO są
> pewne granice. Wydaje mi się, że zawsze starałam się to robić to na tyle
> delikatnie by sprawić jak najmniej przykrości, każdemu może się przytrafić
> wpadka.  Pewnie każda z nich pomyślała sobie o mnie "stara jędza się
> czepia".

No i dlatego wlasnie trzeba miec to napisane, jak kazde inne zasady jakie maja
obowiazywac w danej pracy. Nikt sie nie bedzie wtedy dasal.

(..)
> > Czy to komplesky, czy jakas chec do wiecznego oceniania, obgadaywania,
> > niewychylania sie? nei wiem.
>
> Nie, nie jestem przyzwyczajona i wyadawało mi się, że dość dobitnie dałam
> temu wyraz. Zaskoczyły mnie to, że na takie niewybredne żarty pozwolili
> sobie panowie. Konkretnie dwóch i wyobraź sobie że żadna z pań się do tych
> żarcików nie dołączyła, wręcz przeciwnie zwróciła uwagę. To też kwestia
> pewnej dojrzałości - dobierać sobie znajomych tak by nie być narażonym na
> takie żarty. Na grupach nie ma takiej możliwości.

racja. Moze dlatego pisze sie tak ogolnie.

(..)

Ale kazdy ma swoje momenty, a jesli sa one "swiete" to nie wpychaj
> > sie w te momenty u innych.
>
> Broń boże nie wpycham się. To tylko próba wyjaśnienia skąd takie a nie inne
> opinie (akurat w tym wypadku moje bo za innych nie mam zamiaru się
> wypowiadać).


No kazdy ma swoje powody. Ja wto nie winikam. raczej ustosunkowuje sie do
ewentulanych uwag, ktore wyplywaja z roznych powodow. Ja uwazam, ze powinny
byc sobie zostawione.

Tyle tylko że nie życzę sobie by jakaś niedojrzała dziewoja
> uzurpowała sobie prawo do oceniania co na co jestem za stara a na co nie.

Nie, no wiadomo, ze Nelle lekko nerwy puscily i sie zachowala jak mozna
przeczytac. Niemniej jednak byla wczesniej "testowana" jej cierpliwosc ;)

> Na takie uwagi mogą  sobie pozwolić jedynie najbliższe mi osoby i tylko
> wtedy nie potraktuję  tego jako przejawu najzwyklejszego chamstwa.


oczywiscie.

> Dla mnie Twój post jest stawaniem w obronie takich obyczajów na grupach
> dyskusyjnych, to był jedyny powód dla którego reagowałam, wciaż nie mogę do
> tego przywyknąć chociaż z czasem staram sie nie zabierać głosu w tego typu
> dyskusjach bo zazwyczaj prowadzą do magielnych pyskówek.


znaczy jakich obyczajow bronie?? bo jesli juz mam cos bronic, to odejscia od
krytykowania i wysmiewania gustow innych niz nasze.


> Odkąd net trafił
> "pod strzechy" usenet pełen jest niewybrednych obelg i chamowatych odzywek,
> zwłaszcza pisanych przez osoby którym wydaje sie ze są tutaj anonimowe.

Tyle tylko, ze nie tylko Nella okazla sie ta niewybredna.


i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2008-01-12 09:39:57

Temat: Re: poszukuję - oficerki, brązowe PROSTE-OT
Od: Marta Góra <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 12 Jan 2008 02:55:28 +0100, Iwon(K)a napisał(a):

>> Nella i Ty zapytałyście dlaczego te buty się nie podobają, napisałam
>> dlaczego - jednak nie zauważyłam bym się z kogokolwiek czy czegokolwiek
>> wyśmiewała, według mnie było to tylko wyrażenie subiektywnej opinii na
>> konkretny temat.
>
> i znow jak wyzej. Za bardzo sie chyba poczulas wezwana pod tablice. Musze
> spojrzec co Ty konkretnie pisalas.
>

Może od tego trzeba było zacząć zanim zaczęłaś się czepiać?
I aż tak bardzo się nie poczułam wezwana... p[adło pytanie, padła
wyczerpująca odpowiedź.

>
> Nie, no wiadomo, ze Nelle lekko nerwy puscily i sie zachowala jak mozna
> przeczytac. Niemniej jednak byla wczesniej "testowana" jej cierpliwosc ;)
>

Przeczytaj wątek od początku. Zauważ że to jej odzywki sprowokowały lawinę
krytyki.



Pozdrawiam,
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak wybrac fryzjera dla mezczyzny?
WAWA-zagęszczanie włosów
znajde taki krem czy cos :) ?
Define-a-lash Maybelline oceniam
wosk

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »